Wysoka trawa znacznie utrudnia widoczność na przejeździe kolejowym między Borkiem Strzelińskim a Ludowem Śląskim
Dzięki uprzejmości pani Agnieszki otrzymaliśmy zdjęcie przejazdu kolejowego między Borkiem Strzelińskim a Ludowem Śląskim. Z uwagi na wysoką trawę trasa kolejowa jest źle widoczna. Zdaniem Czytelniczki, trzeba wjechać prawie na sam przejazd, aby zobaczyć czy nie nadjeżdża pociąg co stwarza ogromne zagrożenie.
Jako że przebiega on przez odcinek należący do Powiatowego Zarządu Dróg w Strzelinie, zwróciliśmy się do tej jednostki z pytaniem, czy tak musi być?. - Do naszych obowiązków należy wykaszanie traw w obrębie pasa drogowego. Swoją pracę wykonaliśmy już jakiś czas temu, natomiast nie możemy brać odpowiedzialności za indolencję służb kolei, do których należy utrzymanie torowisk i przyległych terenów zielonych. Żeby zwiększyć widoczność na przejeździe kolejowym, nie wystarczy wykoszenie jedynie pasa drogowego, ale także skarp i pasów przyległych do torowiska - wyjaśniał specjalista z PZD Jan Mandziak. Dodał, iż jego jednostka nie ma prawa wykonywania prac na terenie należącym do kolei.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
??????
RE: Można wjechać pod pociąg...
Na tym przejeździe jest przecież sygnalizator, więc "uprzejma" pani Agnieszka nie powinna wjechać pod pociąg!!!!
0
Gravatar
spajker
RE: Można wjechać pod pociąg...
w warszawie nadmiar roślinności zjadają stada owiec, problemy z barszczem sosnowskiego załatwiają owce. nie potrzeba ogłaszać przetargu na wykoszenie wysp na wiśle albo nie trzeba wołać strażaków do neutralizacji barszczu sosnowskiego.jeden koleś z owcami z okolicy mógłby załatwić sprawę.no ale barany nie poproszą owiec o pomoc.
0
Gravatar
RR
do weryfikacji
Panie Mandziak z PZD: Jak Pan nazwie Wasze wywiązywanie się z obowiązków dot infrastruktury na drogach powiatowych? Od dawna jesteście informowani o nieprawidłowośc iach w oznakowaniu, uszkodzeniach nawierzchni itp, na które do dnia dzisiejszego nie ma żadnej reakcji.
0
Gravatar
Kantyna
Można wjechać pod pociąg...
Specjaliści od indolencji
0