Obradom przysłuchiwał się i głos zabierał mąż zwolnionej nauczycielki (drugi z lewej)Najbliższe dni zdecydują czy sprawą zajmie się sąd pracy. Najpierw jednak musi wypowiedzieć się borowska rada. Pierwszy krok został już zrobiony. Nauczycielka, która czuje się pokrzywdzona, zabrała głos.
Ostatnie posiedzenie Komisji Oświaty, Zdrowia, Kultury i Sportu borowskiej rady odbyło się w środę, 9 września. Porządek obrad zawierał dwa punktu. Pierwszy dotyczył pisma jednej z byłych nauczycielek ZSP w Borowie, ze skargą na dyrektor tej szkoły. Drugim było wydanie opinii w sprawie przyznania stypendiów gimnazjalistom. Radni zgodzili się na zaproponowaną przez Krzysztofa Golca, przewodniczącego komisji, zmianę porządku obrad. Zmiana miała charakter czysto porządkowy i dotyczyła jedynie kolejności rozpatrywania spraw.
Komisja pozytywnie zaopiniowała propozycje przyznania siedmiorgu uczniom ZSP w Borowie stypendiów. Wysokość stypendium to ok. 100 zł miesięcznie.
W drugim punkcie porządku obrad radni zapoznali się z pismem nauczycielki języka angielskiego borowskiego zespołu szkół. Zanim radni przeszli do dyskusji i wysłuchania wypowiedzi obecnych na sali nauczycieli i związkowców, przewodniczący komisji zapoznał obecnych z opinią radcy prawnego. Ekspertyza prawna dotyczyła wskazania właściwego do rozpatrywania skargi organu gminy. Z przedstawionego radnym pisma radcy prawnego wynikało, że organem właściwym do rozpatrzenia skargi nie jest wójt, ale rada gminy. Właściwa procedura wskazuje na komisję rewizyjną, która powinna rozpatrzyć skargę, a następnie przedstawić projekt odpowiedniej uchwały radzie. Tym samym komisja oświaty może jedynie zapoznać się ze skargą i wysłuchać przybyłych na posiedzenie zainteresowanych stron.
Skarga nauczycielki dotyczy zwolnienia jej z pracy. Dyrektor szkoły zaproponowała nauczycielce uszczuplenie jej etatu o 2 godziny, czyli zatrudnienie w niepełnym wymiarze godzin. Wcześniej zwolniona nauczycielka złożyła odpowiednie dokumenty w związku z zamiarem skorzystania z przysługującego jej urlopu zdrowotnego. Dyrektor szkoły zwróciła się do odpowiedniej komisji lekarskiej z wnioskiem o zweryfikowanie opinii dołączonej do wniosku nauczycielki. Komisja potwierdziła, że nauczycielka cierpi na dolegliwości, które kwalifikują ją do skorzystania z urlopu zdrowotnego. Problem pojawił się, kiedy nauczycielka otrzymała propozycję zatrudnienia na niepełnym etacie. Prawo do urlopu zdrowotnego przysługuje nauczycielom zatrudnionym na pełnym etacie. Przyjmując propozycję, musiałaby pracować pomimo choroby, która tę pracę uniemożliwia. Natomiast odmowa podpisania umowy zaproponowanej przez dyrektor pociągnęła za sobą wypowiedzenie dotychczasowych warunków pracy. Nauczycielka jest chora i pozostaje bez pracy.Posiedzenie komisji oświaty prowadził Krzysztof Golec. Obok Grażyna Kosińska, przewodnicząca rady
W obradach komisji uczestniczyło kilkoro nauczycieli borowskiej szkoły, Piotr Rozenek reprezentujący nauczycielską „Solidarność” i mąż nauczycielki. Zabrakło jednak dyrektor szkoły. Mający wszelkie pełnomocnictwa zwolnionej nauczycielki mąż poinformował, ze sprawa trafiła już do sądu pracy. – Moja żona czuje się upokorzona i rozgoryczona. Żona, podobnie jak ja, ma wątpliwości czy działania dyrektor są zgodne z etyką i zasadami współżycia społecznego – powiedział mąż nauczycielki. Zadeklarował jednocześnie chęć polubownego załatwienia sporu, co skutkowałoby odstąpieniem od pozwu przeciwko dyrektor szkoły.
W czwartek 17 września br. „odbędzie” się posiedzenie komisji rewizyjnej, która rozpatrzy skargę nauczycielki. Komisja może uznać skargę za zasadną lub nie. O przebiegu dyskusji i decyzji komisji rewizyjnej poinformujemy na łamach „Słowa Regionu”.





UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
bis
RE: Skarga na dyrektor szkoły
Nie wiem kim jesteś obserwatorze ale masz 1000% racji. Bardzo dobrze wiesz co mówisz bo tak było. :-)
0
Gravatar
Obserwator
RE: Skarga na dyrektor szkoły
Mogli mieć fajnego dyrektora. Pan T. Charowski jest bardzo dobrym menadżerem i potrafi rozmawiać z ludźmi. Rękami i nogami bronili się przed jego wyborem na dyrektora, prosili p. Werbę, bo myśleli, że będą nią manipulować. A tu zonk.
0
Gravatar
edward
RE: Skarga na dyrektor szkoły
Do kunegundy co ty pieprzysz jakie szkoły ma dyr. 3 podyplomowe kupione, które niczego nie uczą!
0
Gravatar
ha ha
RE: Skarga na dyrektor szkoły
wszyscy święci
0
Gravatar
Zaniepokojona
RE: Skarga na dyrektor szkoły
wielu ludzi nie ma pojęcia o pracy nauczyciela tak mają przywilej między innymi do urlopu zdrowotnego dla poratowania zdrowia czemu tak to ludzi razi??? Każdy mógł się uczyć na nauczyciela.... Mówiąc że pracują 18 godz tygodniowo pokazują że w ogóle nie mają pojęcia o sprawie... Dobry nauczyciel przygotowuje się do lekcji sprawdza wiedzę uczniów przez kartkówki sprawdziany które zabiera ze sobą do domu i tam pracuje dalej kiedy inni siedzą z pilotem i piwkiem przed tv... Polecam żeby każdy kto sue tak bulwersuje jeden dzień spędził w szkole.... Myślę że pogląd runie! Och każdy widzi belkę w oku innych a u siebie źdzbla nie dostrzega....
0
Gravatar
człowiek
RE: Skarga na dyrektor szkoły
Co to za urlopy zdrowotne. Wszyscy chodzą na urlopy a na wycieczki jeżdżą.
0
Gravatar
ela
RE: Skarga na dyrektor szkoły
Kunegunda powiedziała :
Pani Werba to najbardziej wyksztalcona nauczycielka w tej szkole i na pewno nie zrobilaby niczego niezgodnie z prawem. Nie dziwie sie, ze zwolnila p. Bielak, bo po co komu nauczycielka, ktora żre zapiekanki na lekcjach, pije kawe i plotkuje. Ogolnie rzecz biorac: robi WSZYSTKO, NIE UCZY. System oceniania pani Bielak polegal na tym, ze kierowala sie tylko i wylacznie swoja sympatia. Czyż to nie oszczednosc czasu sprawdzanie kartkowek po nazwisku? ;) Co do wyborów p Werby-oby takich więcej ;)
no ... w tym momencie to obrażasz wszystkich nauczycieli w szkole... a co ona niby skończyła ?/ doktorat ma czy profesora ???a nawet gdyby miała 3 habilitacje to i tak kultura osobista takt i zwyczajne ludzkie podejście na takim stanowisku jest najważniejsze - tu z tym akurat nie po drodze ...

0
Gravatar
anka
jaki urlop?
Dość przywilejów dla nauczycieli. Jaki urlop zdrowotny? Trzeba w końcu obalić tę kartę nauczyciela to nie będzie takich sporów.
0
Gravatar
Zaniepokojona
Pisać wszystko można....
Skoro p.Dyrektor jest tak wspaniałym człowiekiem i nauczycielem to zastanawia mnie dlaczego uczniowie nie chcą chodzić do szkoły w Borowie??? Może dlatego że tam się bije dzieci??? Traktuje je jak przedmioty do których nauczyciele zwracają się wulgarnie??? Zwalnia się nauczycieli najlepszych tylko dlatego że ktoś ma chore ambicje a zostawia takich którzy sobie kiepsko radzą o czym świadczą wyniki ostatniego egzaminu gimnazjalnego.... Mądry człowiek wyciąga wnioski... Kto ma władzę może zrobić wszystko ze wszystkimi.... Gmina i szkoła to jeden układ w którym niestety nie myśli się o uczniach tylko o swoich interesach... Gdzie Ci ludzie mają sumienie???? Więc kto ma rozum niech go używa a p.Bielak cieszy się dużym uznaniem wśród młodzieży zawsze miała dobry kontakt z uczniami szanowała ich a oni ja... czego zazdrości pewnie p.dyrektor być dobrym nauczycielem to sztuka którą nie każdy nauczyciel posiada.... Na kłamstwie można się przejechać więc proszę nie pisać bzdur o p.Bielak proszę się uderzyć we własne piersi o ile jest jeszcze w co....
0
Gravatar
Kunegunda
RE: Skarga na dyrektor szkoły
Pani Werba to najbardziej wyksztalcona nauczycielka w tej szkole i na pewno nie zrobilaby niczego niezgodnie z prawem. Nie dziwie sie, ze zwolnila p. Bielak, bo po co komu nauczycielka, ktora żre zapiekanki na lekcjach, pije kawe i plotkuje. Ogolnie rzecz biorac: robi WSZYSTKO, NIE UCZY. System oceniania pani Bielak polegal na tym, ze kierowala sie tylko i wylacznie swoja sympatia. Czyż to nie oszczednosc czasu sprawdzanie kartkowek po nazwisku? ;) Co do wyborów p Werby-oby takich więcej ;)
0

Przeczytaj także