- Mieszkańcy chcieliby świateł na skrzyżowaniu z drogą wojewódzką. Oprócz tego jej nawierzchnia jest również w fatalnym stanie - mówi sołtys Maria Czarnecka
- Mieszkańcy chcieliby świateł na skrzyżowaniu z drogą wojewódzką. Oprócz tego jej nawierzchnia jest również w fatalnym stanie - mówi sołtys Maria Czarnecka
Niedaleko Jaksina jest pole uprawne, które nazwano „minami”. W latach siedemdziesiątych odkryto tam mnóstwo przeciwpancernych min. Teren przez kilka dni przeszukiwali saperzy.
Pole należy do Marii Czarneckiej, sołtyski z Borka Strzelińskiego. Starsi mieszkańcy opowiadają o walkach, które toczyły się zimą 1945 roku w okolicach Białego Kościoła, Borka i Strzelina. Wszędzie pożoga, wojna i śmierć.
- W marcu 1945 płonął Strzelin, zabudowania w Dankowicach i kościół w Białym Kościele. Ludzie ze strachu chowali się w różnych miejscach. Rosjanie przewieźli ludzi starych i schorowanych do Borka Strzelińskiego. Po ustaniu pożarów Polacy przenieśli ich z powrotem do Strzelina. Na polach leżało mnóstwo broni, pocisków i min – opowiada Stanisław Miarecki, mieszkaniec Borka Strzelińskiego.
Po wojnie we wsi uruchomiono duży pegeer, w którym zatrudnienie znaleźli ludzie z całej okolicy. Wybudowano bloki. Osiedlili się tu ludzie z centralnej Polski, Wielunia i ówczesnego województwa kieleckiego.
- Pracy było mnóstwo. Jak na ówczesne warunki, to nikomu nic nie brakowało. PGR znajdował się tam, gdzie obecnie mieści się firma International Deco Logistic. Obecnie w naszej miejscowości mieszka 979 osób. Jest tutaj 77 gospodarstw indywidualnych – opowiada Maria Czarnecka.
CZYTAJ ten artykuł w całości. Dostępny tutaj

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
Wika
Sygnalizacja
Zgodzę się z tym, że w Borku często piesi wychodzą na pasy i nie patrzą z jaką prędkością porusza się auto na jezdni powinien przepisowo,ale rzadko tak jest. Byłam tego świadkiem. Często też kierowcy jak widzą że pieszy wszedł na pasy przyspieszają... Różnie to bywa, Chwała Bogu, że potrąceń nie było. Sygnalizacja świetlna byłaby dobra według mnie, ale czy skuteczna to już wątpię
0
Gravatar
Piotrek
RE: Ludzie chcą sygnalizacji ulicznej
Po treści zamieszczonego na stronie artykułu, to prędzej mieszkańcom potrzebny jest schron. Jeżeli w udostępnionym tekście jest mowa tylko o broni, minach i śmierci, a żadnej wzmianki na temat ruchu drogowego. Skąd ten tytuł ?
0
Gravatar
Mieszkanka
...
Jestem mieszkanką Borka i pierwsze słyszę o chęci posiadania świateł drogowych w naszej miejscowości ... tym bardziej nie mam pojęcia, gdzie te światła mogłyby być. Co do przytoczone fragmentu artykułu, niezbyt mogę pojąć, jaki związek mają światła z polem "minowym". Przyznam, ciekawe.
0
Gravatar
nikt
RE: Ludzie chcą sygnalizacji ulicznej
Myślę, że po tym "artykule" ludzie powinni zechcieć metra i lotniska. Od tak, żeby było jeszcze bardziej bez sensu.
0
Gravatar
Tobiasz
RE: Ludzie chcą sygnalizacji ulicznej
Artykuł piękny, palce lizać
0
Gravatar
mat
bzdury
w tym artykule nic sie kupy nie trzyma
0
Gravatar
Mx
.
Po co piszecie jakiś urywek nie mający nic wspólnego z tytułem?? To ma zachęcić do zakupu gazety? Śmierć i pożoga:)
0

Przeczytaj także