Przyrodnicy odnaleźli w sztucznym gnieździe w milickich lasach młode drapieżniki: trzy samce i samicę. - Sokół wędrowny to jeden z najrzadszych gatunków ptaków w Polsce. Nadrzewna populacja europejska tego drapieżnika całkowicie wyginęła w latach 60-tych - mówi Łukasz Kasztelowicz, Prezes Zarządu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu.

Aby przywrócić populację sokołów w naszym regionie, Fundusz od lat wspiera akcje ich reintrodukcji. Sokoły są umieszczane w sztucznych gniazdach i dokarmiane, a później wypuszczone na wolność. Łączna wartość udzielonych dotacji z WFOŚiGW we Wrocławiu wyniosła ponad 165 tys. zł. Od początku akcji prowadzonej przez Stowarzyszenie na Rzecz Dzikich Zwierząt "Sokół" wypuszczono w naszym regionie 167 sztuk tych ptaków. W 2016 i 2017 r. akcja przyniosła pierwsze sukcesy: wyległo się wówczas siedem sokołów. Rodzice drapieżników zostali sprowadzeni z hodowli m.in. w Słowacji, Czechach, Polsce i Niemczech. Młode ptaki z tegorocznego lęgu zostały zaobrączkowane. To rodzaj "dowodu osobistego" tych ptaków. Każdy z drapieżników będzie nosił dwie obrączki: zieloną, która oznacza, że ptak pochodzi z terenów leśnych i niebieską, która potwierdza, że sokół urodził się na wolności. Obrączki ułatwiają dalsze obserwacje ptaków przy użyciu lornetek. Jeszcze na początku XX wieku sokół wędrowny występował w całym kraju. - Do zagłady sokołów przyczyniło się do m.in. zatrucie środowiska szkodliwą chemią - przypomina Kasztelowicz. Pescytyd DDT po dostaniu się odo organizmów ptaków, nie był z nich wydalany i kumulował się w ich tkankach. Zaburzał on gospodarkę wapnem co skutkowało tym, że składne jaja miały zbyt cienkie skorupki, które pękały po ciężarem wysiadującej je samicy. Mimo, że DDT nie jest już stosowany w Polsce, to skrzydlaci drapieżcy wciąż nie mają łatwego życia. Przyrodnicy narzekają na niektórych kolekcjonerów jaj oraz hodowców gołębi i drobiu domowego, którzy prześladują te ptaki. Na młode sokoły polują puchacze i jastrzębie a gniazda są plądrowane przez kuny. W 2016 r. przyrodnicy stwierdzili w Polsce 6 zasiedlonych gniazd na drzewach, w tym jedno na Dolnym Śląsku. Akcja reintrodukcji jest prowadzona na terenie całego kraju. - Sokoły z tegorocznego lęgu za około dwa tygodnie rozpoczną pierwsze loty pod czujnym okiem rodziców - mówi Sławomir Sielcki, Prezes Stowarzyszenia na Rzecz Dzikich Zwierząt "Sokół".
Fot. Stowarzyszenie Na Rzecz Dzikich Zwierząt "Sokół"

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków