Policjanci Zespołu do Walki z Przestępczością Gospodarczą KPP w Strzelinie uzyskali informacje o jednym z mieszkańców powiatu strzelińskiego, który może posiadać w miejscu zamieszkania znaczne ilości wyrobów tytoniowych.
To historia o zabarwieniu matrymonialno-kryminalnym, jak z serialu telewizyjnego pt. „Tulipan”. Mieszkanka Strzelina poznała na portalu społecznościowym mężczyznę. Mówił, że jest lekarzem, a obecnie przebywa za granicą naszego kraju.
Na telefon mieszkanki gminy Strzelin zadzwonił nieznany mężczyzna. Podawał się za pracownika banku. Oświadczył, że zgromadzone na jej koncie pieniądze są zagrożone. Po chwili na ten sam numer ponownie zadzwonił nieznany mężczyzna, tym razem podając się za policjanta oświadczył, że dzwoni jedynie po to, aby uwiarygodnić rozmowę przeprowadzoną przed chwilą z „pracownikiem banku”.
Kierujący ciągnikiem siodłowym z naczepą poinformował policję, że zatrzymał się na parkingu Miejsca Obsługi Podróżnych (MOP) – Witowice. W tym czasie kilkukrotnie podchodził do niego nieznany mężczyzna, który zażądał wydania drobnej kwoty pieniędzy na zakup alkoholu.
Strzelińscy policjanci ustalili, że od dłuższego czasu w jednym z gospodarstw w gminie Strzelin dochodzi do nielegalnego poboru prądu. 20 lutego z pracownikami zakładu energetycznego sprawdzili wskazane miejsce. Okazało się, że 65-letni właściciel posesji bezprawnie korzystał z prądu poprzez przyłącze pomijające układ pomiarowy, zabudowane w sposób uniemożliwiający jego identyfikację. Nielegalna instalacja elektryczna została już zlikwidowana, a policjanci wyjaśniają wszystkie okoliczności tej sprawy. Śledczy ustalają również, jak długo mężczyzna nielegalnie pobierał prąd.
Strzelińscy policjanci zatrzymali 22-letniego mężczyznę podejrzanego o szereg kradzieży i włamań na terenie gminy Wiązów. Sprawca wchodził do pomieszczeń i zabierał wartościowe przedmioty. Straty spowodowane jego przestępczą działalnością oszacowano na kwotę co najmniej kilku tysięcy złotych.