Czy zwierzę od Mikołaja lub pod choinkę to dobry wybór? Jakie konsekwencje może przynieść taki podarunek?

Zbliżają się Mikołajki i powoli nadchodzą Święta Bożego Narodzenia. W sklepach zrobiło się świątecznie.

 Wiele osób już rozgląda się za prezentami. Jak co roku, część z nich ma wątpliwości, co podarować... A my postanowiliśmy przyjrzeć się jednemu ze świątecznych dylematów, który powraca jak bumerang: czy warto i powinno się dawać w prezencie zwierzę? - Zdecydowanie nie - mówi Lidia Sobolewska, prezes Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Strzelinie. - Piesek dany na święta jest dobry do momentu, gdy jest mały. Kiedy podrośnie często ląduje w budzie na krótkim łańcuchu lub na ulicy. Dostajemy wiele zgłoszeń od właścicieli, nie zaraz po świętach, ale w połowie roku, którzy nie wiedzą, co zrobić ze zwierzątkiem. Bo okazuje się, że dziecko jednak się nim nie zajmuje, a oni też nie mają na to czasu. Prawda jest taka, że większość dzieci nie potrafi się zajmować czymś żywym. Nie można pytać 4 i 5- latka czy będzie dbał o swojego zwierzaka, bo takie dziecko jest na to za małe - dodaje.

 

A może pluszak?

Podobnie ten temat widzi kilka innych fundacji, działających na rzecz zwierząt w Polsce. Fundacja Sarigato prowadzi akcję #Niechcębyćprezentem. Pokazuje ona, że zwierzęta nie chcą być wręczane w przypływie świątecznej gorączki. Przestrzega również przed nieprzemyślanymi adopcjami ze schroniska. Podobną, uczulającą kampanię o nazwie „Nie dawaj ciała” przygotowała Fundacja Viva. Tu twórcy uświadamiają, że sprezentowanie zwierzęcia może przynieść wiele problemów dla niego samego i dla rodziców. Proponują, żeby do takiego prezentu dziecko przygotować przez spotkania ze zwierzętami i rozmowy. Dają też alternatywy. Zamiast zwierzaka można kupić książkę o nim, pluszaka lub sprezentować karmę dla schroniska.

A co o takim prezencie sądzą mieszkańcy naszego powiatu? - Dla mnie to nie ma sensu, a raczej można nazwać brakiem odpowiedzialności - mówi Michalina Tokar ze Strzelina. - Dzieci często traktują zwierzę jak przytulankę, a nie żywe stworzenie. Pobawią się tydzień, miesiąc, a potem będą chciały czegoś innego. Kupowanie ma sens, jeżeli jest to decyzja całej rodziny i każdy będzie miał z tego powodu obowiązki - dodaje. Alina Terlecka z Kondratowic uważa, że taki prezent jest sensowny wyłącznie, gdy rodzic wcześniej nauczy dziecko odpowiedzialności. - Zwierzę to nie zabawka - mówi. - Uważam, że...
Wiecej w wydaniu papierowym.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
spajker
RE: Nietrafiony prezent?
Kary powiedziała :
spajker powiedziała :
https://noizz.pl/zwierzeta/niedzwiedz-polarny-zdycha-z-glodu-z-powodu-globalnego-ocieplenia/dr1sy10
Co ma niedźwiedź do prezentu? Niedźwiedź nie może przecież być prezentem.
wystarczy że będziesz prezentem albo będziesz ofiarą przedmiotowego traktowania przyrody a zrozumiesz już sytuację.

0
Gravatar
Kary
RE: Nietrafiony prezent?
spajker powiedziała :
https://noizz.pl/zwierzeta/niedzwiedz-polarny-zdycha-z-glodu-z-powodu-globalnego-ocieplenia/dr1sy10
Co ma niedźwiedź do prezentu? Niedźwiedź nie może przecież być prezentem.

0
Gravatar
spajker
misiu pluszak
https://noizz.pl/zwierzeta/niedzwiedz-polarny-zdycha-z-glodu-z-powodu-globalnego-ocieplenia/dr1sy10
0

Przeczytaj także