Piotr Chacko, kierownik strzelińskiego zespołu doradców rolniczych
Żniwa albo już się zaczęły, albo ruszą na dniach. Brak deszczu i wysoka temperatura nie służą uprawom. Czy rolnicy mogą liczyć na pomoc w obliczu ponoszonych strat? O możliwej pomocy rolnikom rozmawialiśmy z Piotrem Chacko, kierownikiem Powiatowego Zespołu Doradców Dolnośląskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego.
Wszyscy czujemy, że jest ciepło. A czy można mówić, że na polach jest susza?
- Tak, susza występuje praktyczne na terenie całej Polski. Potwierdził to Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstawa w Puławach – Państwowy Instytut Badawczy (INiG-PIB). Ze względu na panującą suszę wojewoda dolnośląski powołał komisje klęskowe. W naszym powiecie komisje takie będą działały we wszystkich gminach.

Jakie uprawy są najbardziej zagrożone?
- Wszystkie. Obecnie jednak, zgodnie z zarządzeniem wojewody, możemy szacować straty tylko w uprawach zbóż zarówno ozimych, jak i jarych. Kolejne komunikaty INiG-PIB mogą być dla wojewody wskazówką, żeby poszerzyć listę upraw dotkniętych suszą. W przypadku zbóż szybkimi krokami zbliżają się żniwa, dlatego komisje muszą rozpocząć szacowanie szkód jak najszybciej.

Czy ewentualne deszcze mogą poprawić kondycję upraw?
- Nie wszędzie. Opady mogą jeszcze uratować w pewnym stopniu uprawy kukurydzy i buraków cukrowych. Szacując straty w uprawach zbóż, widziałem rosnącą obok kukurydzę, której już nawet deszcz nie pomoże.
Cały artykuł dostępny jest tutaj

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
spajker
RE: A na polach klęska
https://www.forbes.pl/biznes/ubezpieczenie-od-suszy-dlaczego-rolnicy-go-nie-kupuja/6xxkh6g
0
Gravatar
RES
uzupełnienie
Świnto prowda jezeli chodzi o wypowiedź Spajkera !!!
0
Gravatar
RES
RE: A na polach klęska
Świnto prowda !!!
0
Gravatar
zetor
RE: A na polach klęska
Pokażcie mi tę klęskę. Ja widzę na polach że rok jest urodzajny. Jest na zmianę deszczowo i sucho, cały czas ciepło. Wszystko ięknie rośnie.
0
Gravatar
spajker
RE: A na polach klęska
rolnicy dostają pomoc czyli pieniądze albo za deszcz albo za słońce. albo klęska urodzaju albo klęska nieurodzaju. już w prl rolnicy budowali a to wille a to samochody na giełdzie, we wrześniu zaraz po zniwach połowę zawartości giełdy wykupowali rolnicy. rolnicy byli w prl prześladowani, państwo zmuszało ich do skupu państwowego po państwowych cenach a oni domagali się wolnego rynku. po 1989 dostali wolny rynek i teraz kwiczą że słońca za dużo i państwo czyli społeczeństwo ma podatkami zrobić zrzutkę na nich. ktoś robi zrzutkę na krawcowe, które z braku zleceń gonią gołębie w rynku i zjadają gołębiom okruchy bułki? ktoś robi zrzutkę pąństwową na wulkanizatorów bez zleceń albowiem opony się nie psują? ktoś robi zrzutkę na szewców bez zleceń? kasta rolników ma przywileje większe od innych i zawsze kwiczeniem domaga się pieniędzy. sam lepper na ciągniku blokował bramę np do zakładów tłoczenia oleju. po rozmowach - owocnych rozmowach - z dyrekcją wychodził zadowolony i usuwał blokadę. dyktatura prymitywu jest gwarancją klęski. vide niemcy 1933.
0

Przeczytaj także