- Pijemy dużo wody, nosimy ją nawet ze sobą. Nie chcielibyśmy, żeby wróciła zima, ale uważamy, że ponad 30° C to trochę za dużo - powiedzieli zgodnie Władysław i Halina Paluszkowie z Gębic
Fala upałów w Polsce nie odpuszcza. Synoptycy przewidują kolejne dni z gorącym, afrykańskim powietrzem. Wysokie temperatury z dnia na dzień stają się coraz bardziej uciążliwie i niebezpieczne. Okazuje się, że liczba ofiar w Polsce jest już bardzo wysoka i stale rośnie. Co i komu grozi w nadchodzących dniach? Czy niebezpieczeństwa można uniknąć?
Tego lata już od kilkunastu dni doświadczamy nieznośnych upałów. Gorąco niesie ze sobą niebezpieczeństwo odwodnienia i przegrzania, na które narażone są szczególnie osoby chore, starsze oraz dzieci. Po rekordowo upalnym weekendzie i chwilowym spadku temperatury przewidywany jest ponowny powrót upałów.
W związku z tym wiele osób decyduje się na wypoczynek nad wodą. Często jednak ignorują zasady bezpieczeństwa, co może prowadzić do tragedii. Jak informuje Komenda Główna Policji, od kwietnia do sierpnia 2018 r. w całej Polsce utonęło już 228 osób. Pierwszy tydzień sierpnia przyniósł aż 40 ofiar utonięć.

Nie wychodzić z domu
Jak poinformował Mariusz Winiarski z wrocławskiego Pogotowia Ratunkowego, w godzinach największego nasłonecznienia, a więc od godz. 11:00 do 17:00, najlepiej nie wychodzić z domu bez potrzeby. Jeśli natomiast wyjście jest konieczne, trzeba pamiętać o nakryciu głowy lub przebywaniu w cieniu. Najważniejsze, aby podczas upałów pić przede wszystkim dużo niegazowanej wody i wystrzegać się alkoholu. Warto zaznaczyć, że picie ciepłych napojów odwadnia organizm.
Okazuje się, że podczas upałów ludzie często skarżą się na zawroty głowy, duszności i osłabienie. Zdarza się, że robi im się ciemno przed oczami. - W upalne dni najczęściej dochodzi do przegrzania organizmu, co prowadzi do zasłabnięć i omdleń. Powodem jest zbyt długie przebywanie na słońcu. Kiedy ktoś za długo się opala, zdarzają się też poparzenia słoneczne i odwodnienie. Wtedy trzeba nawadniać organizm, a ratownicy robią to poprzez podawanie kroplówki. Może dojść nawet do zatrzymania krążenia i wtedy rozpoczynamy reanimację – powiedział ratownik Mariusz Winiarski.

Więcej przegrzań i udarów
Najbardziej powinni na siebie uważać cierpiący na choroby układu krążenia i choroby serca. Wysokie temperatury ciężej znoszą też osoby cierpiące na choroby płuc i astmę. Jak podkreślił ratownik, w razie złego samopoczucia, jeśli jest taka możliwość, najlepiej wybrać się do najbliższego szpitala. Pogotowie nie jest w stanie pomóc każdemu, gdyż nie dojedzie wtedy do innych potrzebujących. W przypadku przegrzania organizmu można stosować chłodne okłady na czoło lub pod pachy.
Ratownikom trudno określić dokładne statystyki dających się...
Więcej w wydaniu papierowym.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj także