Radni przyjęli zmiany w budżecie i wieloletniej prognozie finansowej
Mimo że porządek obrad ostatniej sesji w strzelińskim starostwie nie był bogaty, nie obyło się bez dłuższych dyskusji. Obawy opozycja wzbudziła możliwa dziura budżetowa na koniec roku. Dyskutowano także o sytuacji na rynku pracy.
W sali obrad Starostwa Powiatowego w Strzelinie miała miejsce LIV sesja Rady Powiatu Strzelińskiego. Nie było na niej starosty strzelińskiego Marka Warcholińskiego, który usprawiedliwiał swoją nieobecność. Jeszcze przed rozpoczęciem obrad, przewodniczący rady Mariusz Majewski powitał nowego komendanta strzelińskiej policji kom. Łukasza Strożka i oddał mu głos. Komisarz zapewniał, iż absolutnym priorytetem jest dla niego bezpieczeństwo oraz, że jest otwarty na współpracę.
W dalszej kolejności aktualną sytuację na rynku pracy w powiecie strzelińskim omówiła zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Strzelinie Iwona Engel. Warto wspomnieć, że w rejestrach PUP-u na dzień 30 czerwca tego roku znalazło się 1 564 bezrobotnych, w tym 858 kobiet. Stopa bezrobocia na koniec czerwca w naszym powiecie wyniosła 10, 6%. Jest to ponad dwa razy więcej niż w województwie (5,2%). W kraju współczynnik ten kształtował się na poziomie 5,9%. Jeśli zaś chodzi o ilość bezrobotnych w poszczególnych gminach, to rzecz jasna najwięcej ich było w najliczniejszej gminie, czyli w Strzelinie, a mianowicie 804. Na drugim miejscu uplasował się Wiązów (242), a dalej Przeworno (193), Kondratowice (180) i Borów (145).
A jak wygląda podział bezrobotnych ze względu na wiek? Aż 25% z nich znajduje się w grupie 25-34 lata. Nieco mniej, bo 23% zalicza się do przedziału 35-44 lata. 16% to osoby w wieku 45-54 lata, a 15% stanowią osoby liczące od 55 do 59 lat. 12% ogółu bezrobotnych ,,załapało się” do przedziału 18-24 lata, a 9% ma 60 lat, bądź więcej. Zastępca dyrektora PUP-u przedstawiła też m. in. wykaz bezrobotnych ze względu na wykształcenie, a prezentował się on następująco: zasadnicze zawodowe (31%), gimnazjalne i niższe (29%), policealne i średnie zawodowe (20%), średnie i ogólnokształcące (13%) i wyższe (7%).
Radny Eugeniusz Chrzan zapytał, na czym polega złożoność problemu, że są oferty pracy, jednak ludzie z wykształceniem zasadniczym zawodowym nie podejmują zatrudnienia. - Składa się na to wiele czynników. Winy można szukać zarówno po stronie pracującego, jak i pracodawcy. Część osób nie chce podejmować pracy za 2500 - 2700 zł brutto. Jedną z przyczyn odmomy, którą bezrobotni nam serwują, jest niskie wynagrodzenie. Pomimo, że w naszych szeregach mamy 1 500 bezrobotnych, to nie każdy nadaje się do pracy. Częstym utrudnieniem jest też brak dojazdu do miejsca pracy - tłumaczyła Engel.
Aleksander Bek zapowiedział, że kończy swoją działalność jako samorządowiec
Aelsander Bek odchodzi z samorządu
Potem przyszedł czas na część uchwałodawczą. Na początek pod obrady wszedł projekt wprowadzenia zmian w budżecie. Szczegółowo na ten temat piszemy przy okazji relacji z komisji budżetu. Radni podjęli omawianą uchwałę. Po niej skarbnik Walentyna Hucał omówiła projekt zmian w wieloletniej prognozie finansowej. W tym miejscu do głosu dopuszczono opozycję, która obawiała się m.in. niewypełnienia dochodów powiatu. Radny Norbert Raba stwierdził, że skoro powiat obniżył już o 800 tys. zł cenę wywoławczą na sprzedaż budynku po byłym domu dziecka w Górcu, to nawet w wypadku jego spieniężenia w budżecie powstanie dziura. Wicestarosta Aleksander Ziółkowski odpowiedział, że w tegorocznym budżecie zawarto spłaty kredytów z lat ubiegłych i w tym roku przypadła ich kumulacja. Raba odparł, iż wydarzy się katastrofa, gdy np. na wynagrodzenia dla nauczycieli trzeba będzie wziąć kredyt. - Jeśli ktoś chce dyskutować na temat przyszłości budżetu, to niech mówi o konkretach, a nie o ogólnikach, bo o tym powszechnie wiadomo. Niech ktoś przedstawi konkretne propozycje - mówił wicestarosta. Pod koniec dyskusji radny Aleksander Bek przypomniał, że nie jest tak, że każdy starosta zostawiał za sobą długi. Pochwalił się tym samym, że on na koniec swojego urzędowania w powiecie miał nadwyżkę subwencji oświatowej nad wydatkami bieżącymi. Dodatkowo zapowiedział, że kończy swoją działalność jako samorządowiec.
Koniec końców, zmiany w prognozie finansowej przyjęto. Po nich radni przeszli do informacji przewodniczących komisji stałych rady powiatu oraz do sprawozdania starosty z prac zarządu. Pod koniec sesji przewodniczący Majewski odczytał list pracowników starostwa, którzy skarżyli się w nim na niskie płace. Następnie Majewski złożył oficjalne podziękowania dla Anny Dziadkiewicz, która po 12 latach pracy w Starostwie Powiatowym w Strzelinie, postanowiła zmienić pracodawcę. Do podziękowań dołączył się także wicestarosta Ziółkowski oraz pozostali radni. Chwilę potem LIV Sesja Rady Powiatu Strzelińskiego się zakończyła.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
Bujk
Odchodzi
Nareszcie, oby się nie rozmyślił!!!!
0
Gravatar
Aleksander Bek odcho
casio
Kogo Ten facet obchodzi . Gminę Przeworno w rankingu doprowadził do jednego z ostatnich miejsc.
0
Gravatar
spajker
RE: Aleksander Bek odchodzi z samorządu...
A powiedziała :
Czu w tej gazecie pracuje korektor?
jasne czu, praczuje, praczuje aż wreszcie wypraczuje.

0
Gravatar
A
RE: Aleksander Bek odchodzi z samorządu...
Czu w tej gazecie pracuje korektor?
0
Gravatar
lex
RE: Aleksander Bek odchodzi z samorządu...
Dajcie następne 500+ to i następne 10% nierobów przybędzie.
0
Gravatar
spaiker
RE: Aleksander Bek odchodzi z samorządu...
2500 brutto to koszt zakładu pracy to ok 3300 kosztów firmy a pracownik ma na rękę ok 1800 netto.taki pracownik najczęściej nie nadaje się do pracy, trzeba go nadzorować , szkolić i wyjaśniać do czego służy wiadro oraz pilnować aby schylając się po wiadro krzywdy sobie nie zrobił.zamiast 1800 netto za usiłowanie pracy człowiek dostanie 500+, dostanie deputat na węgiel. dostanie żywność i odzież z gopsu, dostanie lokal za free bo go nie stac na własny, dostanie 300+ na kredki, dostanie zasiłek na leki, czyli więcej niż mógłby sobie kupić za te zarobione 1800,-po co zatem pracować? po co zatem zatrudniać? zatrudniając człowieka chcę aby spowodował on w mojej firmie przychód w wysokości co najmniej te 3300,-, które on mnie kosztuje. jaką korzyść , jaką wartość dodaną może wnieść do firmy człowiek, który nigdy nie pracował, którego mózg to galareta a mięśnie to wata?jak człowiek coś zarobi to utraci status wykluczonego i to co dostawał dotychczas za darmo będzie musiał sobie kupić. stan zamożności bez zmian a pracować trzeba. budzik trzeba przestawić z 13:00 na 6:00 i jeszcze pieniądze na dojazd do pracy wydać.urząd pracy? pracuje tam w skali kraju tak z 30 000 osób i co robią? robią statystyki i tabele, z których wynika że firmom brakuje ludzi takich jakich firmy potrzebują a ludziom brakuje pracy takiej jakiej oczekują.ludzie uczciwi powiedzieliby - nic tu po nas, jedyną korzyścią istnienia urzędu pracy są pieniądze i lokal dla nas, jeszcze nikomu poza sobą samym pracy nie załatwiliśmy, ci zatwardziali bezrobotni i tak pozostaną bezrobotnymi póki będą dostawać świadczenia za to że są "wykluczeni" na własną prośbę.
0
Gravatar
Stan Tymiński
Dobrobyt na kredyt, a głupiemu radość.
"Wicestarosta Aleksander Ziółkowski odpowiedział, że w tegorocznym budżecie zawarto spłaty kredytów z lat ubiegłych i w tym roku przypadła ich kumulacja. " - kumulacje to będą miały następne władze, bo to szastają nie swoimi pieniędzmi na kredyt ile wlezie.
0
Gravatar
GoGo Alex
RE: Aleksander Bek odchodzi z samorządu...
jak zwykle Alek jak nie wie co ma zrobić i co powiedzieć ( kompetencje na poziomie podrzędnego nauczyciela z wsiokowej szkoły) to mówi: "NIECH KTOŚ (...) " To przecież jakiś kabaret ! On razem z tym niskim jegomościem zwanym pokrętnie, pewnie dla zwady, Malutkim - doprowadzili do katastrofalnej sytuacji finansowej powiatu. Na śmietnik historii z nimi
0

Przeczytaj także