Noworoczny toast radnychTrzecia sesja Rady Powiatu Strzelińskiego okazała się owocna w dyskusje. Radni opozycji zgłosili uwagi i zadali pytania dotyczące zmian, jakie wprowadzano przyjmowanymi przez radę uchwałami.

Nie obyło się bez żarliwej wymiany zdań, a potem przeprosin. Ustalono także wysokość wynagrodzenia starosty. 

Głównym celem, zwołanej 29 grudnia sesji Rady Powiatu Strzelińskiego była konieczność dokonania poprawek w budżecie na 2014 rok. Uchwałę wprowadzającą zmiany przyjęto. W konsekwencji zatwierdzono także uchwałę wprowadzającą zmiany w wieloletnim programie finansowym powiatu - Aby jak najefektywniej wydatkować pieniądze w tym roku – powiedział starosta, który dodatkowo podziękował wszystkim radnym za rozsądne podejście do tematu i pozytywne dla zmian głosowanie. Sesja rozpoczęła się gratulacjami dla stypendystów powiatu strzelińskiego: Anny Radziszewskiej, Huberta Gulczyńskiego, Aleksandry Misiewicz i Patrycji Sierżant. Przewodniczący rady Mariusz Majewski oraz starosta Marek Warcholiński wręczyli młodym ludziom kwiaty i dyplomy oraz pogratulowali ich rodzicom. Wyrazy uznania za wykonaną pracę na rzecz powiatu strzelińskiego usłyszał także Norbert Raba, któremu uroczyście podziękowano za pełnienie funkcji starosty. Następnie Mariusz Majewski i Marek Warcholiński złożyli wszystkim gościom, którymi byli m.in. przedstawiciele jednostek organizacyjnych powiatu, życzenia noworoczne. Wypito również symboliczną lampkę szampana. Po przerwie rozpoczęto pracę. Starosta przedstawił projekt uchwały określającej szczegółowe zasady trybu Starosta ściska dłoń z Eugeniuszem Chrzanemumarzania dla powiatu strzelińskiego oraz jednostek podległych. Jako podstawę zmiany dotychczasowej uchwały wymienił konieczność dostosowania jej do aktualnych przepisów UE. Najistotniejszą modyfikacją było ustalenie okresu spłaty należności ratalnych na termin nie przekraczający 10 lat (dotychczas 12 miesięcy). Radny Norbert Raba przypomniał, że przygotowywaniem niniejszej uchwały zajmował się już poprzedni zarząd i zmiany były konieczne, aby odzyskać pieniądze od jednego konkretnego dłużnika, którego zobowiązania wobec powiatu były (i są) tak duże, iż nierealne byłoby ich ściągnięcie w ciągu roku (rozważano długość okresu spłaty od 5 do 10 lat). Zapytał, w związku z tym, czy podobnymi przesłankami kierował się aktualny zarząd, czy brał pod uwagę wspomnianego dłużnika, bo jeśli nie, to obawia się takiego poszerzenia kompetencji zarządu (przez 15 lat nie było takiej potrzeby). Starosta przyznał - To dość duża kompetencja dla zarządu powiatu, oczywiście, ale zarząd w tym temacie będzie podlegał kontroli. Dodał także, że zarząd w jak najkrótszym czasie będzie chciał odzyskać należne pieniądze. Potwierdził dwukrotne spotkanie z wspomnianym przedsiębiorcą i rozmowami na temat jego możliwości finansowych. - Jesteśmy jego ostatnim wierzycielem – podkreślił starosta. Riposta ze strony N. Raby była natychmiastowa: - Czy pan wie, jak długa jest lista osób wpisanych na hipotekę? Jak długa jest lista wierzycieli owego przedsiębiorcy? My nie jesteśmy ostatnim wierzycielem (…) W jakim sensie mówi pan „dobro budżetu”, jeśli zadłużenie, 400 tys. zł, rozłoży pan na 8 czy 9 lat. Dla budżetu powiatu okres 5 lat jest korzystniejszy. Trzeba brać pod uwagę fakt, że przez ostatnie 12 lat nie wpłynęła ani złotówka od tego dłużnika. Na co starosta odpowiedział - Gdybym nie widział możliwości odzyskania, w jak najkrótszym czasie, należności od tego przedsiębiorcy, to nie proponowałbym owej uchwały. Następnie radna Agnieszka Bugryn zapytała - Wspomniał pan, panie starosto, o kilku spotkaniach z tym przedsiębiorcą. Czy we wstępnych rozmowach dotyczących ugody określono długość okresu spłaty zobowiązań? Starosta przyznał, że nie rozmawiano na ten temat, i nie padła żadna deklaracja odnośnie długości okresu spłaty. Radna A. Bugryn dopytała także o ewentualne zawieszenie zajęć komorniczych. Starosta odpowiedział, że na tą chwilę zajęcia komornicze kont bankowych przedsiębiorcy nie zostały zawieszone.

Aleksandra Misiewicz odbiera kwaty od starostyDyskusja

Rozpoczęła się dyskusja, w której radna Bugryn apelowała o rozsądek i skrócenie terminu płatności na okres 5 lat (dla wspomnianego dłużnika). Głos zabrała także skarbnik Walentyna Hucał, która zaznaczyła, że powiat ma dłużników posiadających zobowiązania rzędu 8-10 tys zł, wobec których egzekucje są bezskuteczne i to również ich brano pod uwagę przy przygotowywaniu uchwały. Kolejny głos w dyskusji należał do radnego Aleksandra Beka. Potwierdził on swoje poparcie dla omawianej uchwały oraz podkreślił bezzasadność niektórych pytań radnych (tych dotyczących konkretnego wierzyciela). - Powinniśmy rozpatrywać i podejmować uchwałę na zasadach ogólnych (…) Nie mówmy o jednym przypadku. Mówmy o zadaniach powiatu i potrzebie, której służyć ma ta uchwała (...) Ocenie zarządu powiatu trzeba pozostawić ustalenie okresu rozłożenia zadłużenia na raty. Radny dodał też, że zarząd nie posiada aktualnie instrumentu przymusu, który umożliwiłby ściągnięcie należności. Norbert Raba uznał, że trzeba wyjaśnić kilka nieścisłości. Mianowicie zajęcia komornicze okazały się skutecznym instrumentem do odzyskiwania zobowiązań i doprowadziły do chęci porozumienia oraz szukania ugody samego dłużnika. Pojawiły się pierwsze spłaty. Radny poddał w wątpliwość celowość wprowadzenia uchwały tak daleko zmieniającej istniejącą (jak podkreślił do tej pory wystarczającą). Zastanawiał się, czy owa uchwała w ogóle ma sens i czy nie jest działaniem na szkodę powiatu. Głos ponownie zabrał A. Bek, który poruszony wypowiedzią N. Raby, ponownie potwierdził swoją aprobatę dla uchwały i dla postępowania zarządu powiatu. 10 radnych poparło uchwałę w głosowaniu, tym samym została przyjęta.Marek Warcholiński - starosta i Małgorzata Stachowiak - inspektor oświaty

Przyjmowanie fikcji?

Kolejna przedstawiona (przez starostę) radzie uchwała dotyczyła współpracy starostwa z organizacjami pożytku publicznego. Sporną kwestią okazała się kwota 5 tys. zł, jaką przeznaczono na dofinansowanie. Radny Aleksander Bek stwierdził, że nie przywykł do brania udziału w fikcji, ale mimo wszystko poprze uchwałę. Proponowana suma wsparcia nie stanowi realnego jej wydatkowania, gdyż jest zbyt mała. Wyraził także nadzieję, że komisja będzie pracować nad tym problemem i że w przyszłym roku wspomniana kwota stanie się bliższa oczekiwaniom. Z kolei radna Magdalena Krupa zwróciła uwagę na wybieg prawny, którym jest obowiązek zamieszczania wszelkich istotnych informacji na stronie BIP’u. Zaproponowała, aby zastąpić to zaproszeniem na spotkanie i rozmowy z przedstawicielami pozarządowych organizacji. W ten sposób będzie bliżej do porozumienia. Starosta zgodził się z radnymi i stwierdził, że temat współpracy ze wspomnianymi organizacjami powinien ponownie pojawić się w przyszłości w programie pracy radnych oraz zarządu. Norbert Raba zabrał głos, wspierając wcześniejszą wypowiedź Aleksandra Beka. Przyznał, że 5 tys. zł to marna kwota i zaproponował, by spotkać się ponownie w marcu z nowym wnioskiem i wystarczającą kwotą na zabezpieczenie potrzeb m.in. organizacji sportowych, kulturalnych oraz prozdrowotnych. Na te słowa zareagował Zdzisław Rykała, który zwrócił się bezpośrednio do radnego Raby z uwagą - Nie można stawiać progu czasowego i oczekiwać takiej a nie innej decyzji zarządu. Trzeba realnie patrzeć na rzeczywistość. Na bazie istniejącego prawa żaden samorząd nie może sobie pozwolić na przekroczenie określonego progu. Proszę poruszać się w realiach dnia dzisiejszego. Radny Raba podkreślił, że jego wypowiedź stanowiła wzmocnienie wypowiedzi A. Beka. Zapytał czy radny Rykała ma uwagi do jego osoby. - Nie rozumiem dlaczego odnosi się pan tylko do mojej wypowiedzi. Uważam to za mało eleganckie. Proszę się odnosić do wszystkich, którzy wypowiedzieli się na ten temat, łącznie z panem starostą, który również przyznał, że ta sytuacja powinna być zmieniona. Przewodniczący Mariusz Majewski poprosił o powstrzymanie emocji, natomiast radny Rykała przeprosił Norberta Rabę, jeśli poczuł się urażony jego wypowiedzią. Aleksander Bek wystąpił także z apelem - Skończmy z fikcją! Po czym nastąpiło głosowanie i uchwała została przyjęta.

Wynagrodzenie starosty

Przyjęto także uchwałę ustalającą godziny pracy aptek w powiecie i harmonogram ich dyżurów oraz uchwałę stanowiącą przedłużenie umowy najmu lokalu użytkowego w budynku starostwa dla dolnośląskiego zarządu melioracji. Zatwierdzono Marka Warcholińskiego i Piotra Sęktasa (geodeta powiatowy) jako reprezentację powiatu strzelińskiego w Związku Powiatów Województwa Dolnośląskiego. Następnie przystąpiono do ustalenia wysokości poborów starosty. Przewodniczący Mariusz Majewski zaproponował wynagrodzenie zasadnicze w wysokości 5500zł (w powiatach do 60 tys. mieszkańców może kształtować się od 4200zł do 5900zł) oraz dodatek funkcyjny wynoszący 1600zł (możliwość do 1900zł), natomiast dodatek specjalny na poziomie 35% sumy wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego (możliwa wartość 20-40%). Przewodniczący komisji budżetowej Aleksander Bek zgłosił wniosek formalny (w imieniu komisji) i zaproponował inne propozycje wynagrodzenia. Kolejno 5900zł, 1900zł oraz 40%, co zostało ostatecznie zatwierdzone w głosowaniu. Starosta Marek Warcholiński uzupełnił sprawozdanie z pracy zarządu w okresie międzysesjami. Markowi Lenartowiczowi powierzono obowiązki dyrektora Zespołu Placówek Oświatowych w Strzelinie. Była dyrektor ZPO w Strzelinie Marlena Borecka złożyła na ręce zarządu powiatu oraz wojewody dolnośląskiego wezwanie do usunięcia naruszeń prawa i prośbę o przywrócenie jej na zajmowane wcześniej stanowisko. Zarząd powiatu spotkał się dwukrotnie z prezesem SCM Krzysztofem Kurowskim. Omawiano obecną finansową sytuację szpitala, możliwe kontraktowanie na 2015 (o około 9% wyższe niż w 2014) oraz sprawę rezygnacji jednego z członków zarządu SCM (wniosek o uzupełnienie rady nadzorczej). Starosta poprosił radnych o składanie w najbliższym czasie propozycji odpowiednich kandydatur na tę funkcję. Zarząd podjął również kolejne działania w związku z projektem PL13, w ramach którego około 5 tys. mieszkańców powiatu byłoby poddanych badaniom a szersza grupa akcjom profilaktycznym z zakresu chorób krążeniowo- -sercowych. Wartość projektu dla naszego powiatu to ponad 180 tys. zł. Starosta przedstawił również bardzo istotną (z uwagi na planowanie budżetu) informację, iż ministerstwo finansów wydało decyzję, na mocy której powiat strzeliński powinien zwrócić, z tytułu źle naliczonej subwencji oświatowej (za 2010 rok), ponad 1,8 mln zł. Zarząd przygotowuje odpowiedź – odwołanie w tej sprawie, co najmniej odwlekające spłatę. Jak poinformował wicestarosta Aleksander Ziółkowski został popełniony jeden ewidentny błąd. 16 zapisanych do szkoły uczniów w ogóle do niej nie uczęszczało. Natomiast pozostałe błędy to błędy interpretacji, które mogą budzić wątpliwości, ale podlegają dyskusji – można próbować negocjować. Na pytanie A. Beka o to, czy w ślad za błędami z 2010 roku nie popełniono w kolejnych latach podobnych i czy ktoś już to analizował, wicestarosta odpowiedział, że należy podjąć się tego zadania i skontrolować następne roczniki. Z kolei N. Raba udzielił informacji, iż na terenie województwa dolnośląskiego trwają już kontrole 2011 oraz 2012 roku. Czy mamy zacząć się bać?

 

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
vip
RE: Emocje biorą górę
..."Ministerstwo Finansów wydało decyzję, na mocy której powiat strzeliński powinien zwrócić, z tytułu źle naliczonej subwencji oświatowej (za 2010 rok), ponad 1,8 mln zł. Jak poinformował wicestarosta Aleksander Ziółkowski został popełniony jeden ewidentny błąd. 16 zapisanych do szkoły uczniów w ogóle do niej nie uczęszczało'.... W 2010 roku starostą był Jerzy Krochmalny, czy w w związku z takim ewidentnym brakoróbstwem jako przełożonego wszystkich pracowników instytucji powiatu, Rada Powiatu pociągnie go do odpowiedzialnoś ci za zaniechanie obowiązków? I kolejne pytania, czy sala gimnastyczna przy Liceum Ogólnokszta łcącym zagraża bezpieczeństwu korzystających, jaka jest opinia biegłych w tej materii,? Zasłona milczenia okryła tą sprawę?
0
Gravatar
spajker
RE: Emocje biorą górę
treść dyskusji radnych to jest masakra!!!! w prymitywnym starożytnym rzymie, jeżeli nie spłaciłeś swojego długo to stawałeś się niewolnikiem swojego wierzyciela. mogłeś się z niewoli wykupić ale niewolnik musiał na to wykupienie zap-dalać i się spłacić. dzisiaj etyka, związki zawodowe, rada powiatu itp ekstrementy rozważają czy cwaniakowi-bankrutowi-przyszłemu milionerowi rozłożyć dług na 5 lat czy na 10 lat. dotrzymywanie umów to sprawa wiążąca w starożytności, dzisiaj nie, dzisiaj kupisz strzeliński rynek za c100 złotych i musisz kwiczeć że nie masdz pieniędzy na zapłatę, bo jesteś prześladowanym styropianem, bi jesteś gender, bo jesteś żydem a konieczność zapłaty za strzeliński rynek to kontynuacja holocaustu. rada powiatu w sile 20 mózgów pokłóci się o to czy przedłużyć spłatę długu o 5 lat czy o 10 lat. ja spajker też chcę prolongaty zapłąty podatków o 10 lat, czyli podatków z których finansowane jest biuro rady powiatu i diety radnych.
0

Przeczytaj także