W spotkaniu wzięli udział (od lewej): Sebastian Bogus, Jerzy Dulnik (obaj z ARiMR), Edward Tracz (RP DIR w Strzelinie) oraz Rafał Skrzypiński (ARiMOR)Co z ziemią dla rolników? Dlaczego jest tak droga i czy musi trafiać do obcokrajowców? Kiedy respektowany będzie interes polskich producentów rolnych? Co zmieniło się w ARiMR po odejściu dyrektora Andrzeja Jamrozika? Izba Rolnicza jest instytucją samorządu gospodarczego zrzeszającą i reprezentującą rolników. Częścią tego ogólnopolskiego samorządu jest Dolnośląska Izba Rolnicza, której częścią jest Rada Powiatowa DIR w Strzelinie.

Jedną z form działalności izby w terenie jest organizowanie spotkań i szkoleń dla rolników. Jedno z takich spotkań odbyło się jeszcze w lutym, kiedy to z członkami strzelińskiej RP DIR spotkali się pracownicy wrocławskiego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Z przyczyn niezależnych od organizatorów, spotkanie miało charakter informacyjny, ale nie dla rolników. Obecni na sali pracownicy ARiMR, ograniczyli się do wysłuchania pytań, jakie padały ze strony rolników. A że na polskiej wsi nie zawsze dobrze się dzieje pytań było sporo.
Jedno z pierwszych dotyczyło sprzedaży i przeznaczenia gruntów dzierżawionych przez spółkę „Jegłowa” w gminie Przeworno. Kolejne dotyczyło gruntów rozdysponowania po gospodarstwie rolnym w Kondratowicach. Pytano również o ziemię w Żelowicach i wydzielaniu do sprzedaży gruntów w Księginicach Wielkich. Rolników interesowało egzekwowanie opłat za bezumowne korzystanie z gruntów będących w gestii ARiMR. Pytano również o los pałacu w Żelowicach oraz przebieg protestów rolników w naszym regionie. Grzegorz Czerniak z Miłocic zadawał pytania, ale będzie musiał poczekać jeszcze dwa tygodnie na odpowiedzi
Ku niezadowoleniu rolników, członków izby z naszego powiatu większość pytań pozostała bez odpowiedzi lub odpowiedzi były zdawkowe, niekonkretne. Przedstawiciele wrocławskiego biura ARiMR tłumaczyli to charakterem spotkania, które według nich miało mieć charakter wstępny, przygotowujący kolejne. Ustalono, że dojdzie do niego w drugiej połowie marca. Obecni na sali rolnicy wyrazili nadzieje, że marcowe rzeczywiście będzie miało charakter merytoryczny.
Obecny na spotkaniu starosta Marek Warcholiński wysłuchał wszystkiego, co rolnicy mieli do powiedzenie, zabierał również głos w dyskusji. W pierwszej części spotkania uczestniczyła także burmistrz Dorota Pawnuk.

 

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj także