Jan Żuryński (z lewej) o niebezpiecznej sytuacji powiadomił sołtysa Ludwika Hrycaka
Jan Żuryński (z lewej) o niebezpiecznej sytuacji powiadomił sołtysa Ludwika Hrycaka
- Wczoraj siedziałem i oglądałem telewizję, a tu naraz w pokoju runął namoknięty sufit - mówi Jan Żuryński, lokator budynku po byłym dworcu PKP w Przewornie. - Dziś rano obudził mnie hałas, bo odpadła reszta.
Przez ostatnie trzy dni padał deszcz. Dach budynku zacieka, leje się z góry na dół. Mokro jest na półpiętrach. Wszystko ścieka do piwnicy, gdzie stoi już kilka centymetrów wody. Nic dziwnego, że wcześniej zamokły i zaczęły się sypać sufity. Deski na poddaszu są już przegnite, w fatalnym stanie są też więźby. W jednym pokoju runął namoknięty sufit
Jan Żuryński o niebezpiecznej sytuacji powiadomił sołtysa jeszcze w ten sam dzień, o godz. 21.00. - To wstyd, aby w XXI wieku ludzie musieli żyć w takich warunkach - dziwi się Ludwik Hrycak. - Wygląda to źle i na pewno odleci w tym pokoju cały sufit. Tak nie może być, trzeba coś z tym zrobić.
O trudnej sytuacji lokatorów dawnej stacji PKP w Przewornie pisaliśmy już kilkakrotnie. Niedawno publikowaliśmy stanowisko zarządcy budynku. Z przesłanej nam przez Aleksandra Grzelaka, starszego specjalistę Wydziału Prasowego, Biura Komunikacji i Promocji PKP S.A, odpowiedzi, dowiedzieliśmy się, że „budynek w Przewornie poddawany jest regularnym badaniom stanu technicznego. Kontrole wykazały, że stan techniczny budynku nie stwarza zagrożenia dla mieszkańców. Niemniej, PKP S.A. będzie dążyć do jego poprawy. Oprócz bieżących prac utrzymaniowych, na ten rok zaplanowano wymianę stolarki okiennej w jednym z lokali mieszkalnych. Aby poprawić bezpieczeństwo lokatorów, spółka planuje również wycinkę 3 drzew zlokalizowanych przy budynku. Warto zaznaczyć, że w 2015r. w budynku wykonano naprawę dachu z wymianą obróbek blacharskich, rynien i rur spustowych”.
Do wyjaśnień starszego specjalisty Wydziału Wszystko ścieka do piwnicy, gdzie stoi już kilka centymetrów wodyPrasowego, Biura Komunikacji i Promocji PKP S.A. ma wiele zastrzeżeń lokator Jan Żuryński. Twierdzi, że w ostatnim czasie zamontowano tylko płytę przy studzience od rynny i plastykową rurę. Poza tym studzienka jest i tak zabita, woda z niej spływa do piwnicy. Dach natomiast, zdaniem lokatora, nie był robiony, tylko klejony i jak ciekł, tak nadal przecieka. Stąd spadła już część sufitu w jednym z pokoi. Remont całego dachu był robiony, ale tylko nad pomieszczeniem dawnego magazynu. Trzy świerki rosnące przy budynku i zagrażające jego konstrukcji, jeszcze nie zostały wycięte. Czy służby zdążą to zrobić, zanim drzewa się przewrócą i wyrządzą szkody? - Niedawno przyjechał jakiś pan - opowiada pan Jan. - Powiedział, że reprezentuje PKP i stwierdził, że wymienią mi tylko dwa okna, te najgorsze, bo nie mają pieniędzy. Miałem wrażenie, że boi się, iż go nagrywam i poinformował mnie o tym dopiero na dworze. A przecież do wymiany kwalifikują się wszystkie okna w tym budynku. Nie ma już do czego nawet szyby przymocować.
Budynek z zewnątrz
CZYTAJ ten artykuł w całości. Dostępny tutaj

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
ala
RE: Runął sufit...
Każdy powiedziała :
ala powiedziała :
Albo belweder, albo stacja w Przewornie. A ja mam pytanie - jaki jest właściwie cel publikowania takich tekstów? Promowanie bezradności? Wzbudzenie w czytelnikach, którzy mieszkają w normalnych warunkach, poczucia winy? Ale spoko - już rozkręca się program mieszkanie+,
Pomieszkaj przez dwa dni w takich warunkach i poznasz z własnej autopsji odpowiedź na swoje nurtujące pytanie. Szkoda tylko że sama z siebie nie znasz odpowiedzi. Całkowity brak w tobie empatii.
Tak się składa, ze niedawno KUPIŁAM maleńkie mieszkanko do remontu i teraz, mieszkając byle jak myślę, że muszę SAMA ZAPRACOWAĆ na remont. Modlę się, żeby mi zdrowie dopisało. I nikt nie może wymagać ode mnie empatii dla osoby, która jedyne, co potrafi, to oderwać się od telewizora, aby zawiadomić sołtysa o oberwaniu sufitu. Życzę miłego dnia.

0
Gravatar
franek
RE: Runął sufit...
T.Filzmanowi spadł sufit na dekiel podczas oglądania TV Trwam. Po upadku T.Filzman miał wizje Elvisa, Marszałka i Bliźniaków. Teraz potrzeba egzorcysty aby przegnał koszmarne zwidy z komsomolskiej głowy T.Filzmana.
0
Gravatar
spajker.
RE: Runął sufit...
Leon powiedziała :
T.Filzman powiedziała :
spajker. powiedziała :
człowiek życiowo sprawny mówi " wczoraj pracowałem jak zwykle, nie tracę czasu na oglądanie telewizji, naprawiłem sobie dach piwnicę i jeszcze pomogłem sąsiadowi", nie polecę z tym do prasy bo to normalne że sam sobie radzę.
Mnie to cieszy że redakcja w końcu zmieniła front zainteresowań. Zamiast rozpisywać się o trudnej sytuacji drobiu w kurniku, smutnego psa na uwięzi, ponurych koni na wybiegu nareszcie zaczęli pisać o problemach ludzkich. Brawo. Pytam tylko kiedy pochylicie się redaktory nad trudną sytuacją ponurego spajkera? Z jego komentarzy krzyczy rozpaczliwia nostalgia jak u romantycznego bohatera w Lalce B. Prusa.
Kiedyś Zb. Hołdys pisał o pewnym ponurym prezesie. Słowo ponury mi się nie bardzo więc kojarzy, lepiej było Filzmanie napisać smutnym spajkerze :D
t.filzmann+ a.stolzmann+cygan n= to jedna rodzina. kiedyś była taka piosenka. smutno mi że ten człowiek jest ofiarą deszczu. do naprawy sufitu potrzeba teraz 1 mkw płyty gk+ kilo gipsu+litr farby. koszt materiałów to 12,- złotych ( dwanaście złotych). zamiast naprawić sufit ofiara deszczu leci do gazety i obnaża swoją roszczeniowość. trzeba korzystać z okazji, kto wie kiedy znowu deszcz spadnie. proponuję zrobić zrzutkę tych 12 złotych na kilo gipsu wśród osób poruszonych tym nieszczęściem. ja jako wredota żywa cieszę się że na polach w wodzie i w zimnie gniją truskawki i plantatorzy truskawek zarobią 3razy mniej niż zwykle. no ale jestem chyba jedynym,który nie płacze nad koniecznym workiem gipsu,którego IQ przewyższa IQ ludzi zatroskanych potopem na suficie.

0
Gravatar
Leon
RE: Runął sufit...
T.Filzman powiedziała :
spajker. powiedziała :
"Wczoraj siedziałem i oglądałem telewizję, a tu naraz w pokoju runął namoknięty sufit" mówi niepełnosprawny życiowo człowiek. poskarżę się prasie i władzy. człowiek życiowo sprawny mówi " wczoraj pracowałem jak zwykle, nie tracę czasu na oglądanie telewizji, naprawiłem sobie dach piwnicę i jeszcze pomogłem sąsiadowi", nie polecę z tym do prasy bo to normalne że sam sobie radzęwładza mówi " taki artykuł prasowy robi nam złą renomę", zabierzmy podatkami i mandatami pieniądze ludziom, weźmy firmę OiS do remontu. wyremontujemy budynek, zrobimy sobie zdjęcia na odbiorze, firma remontowa zarobi a przed wyborami dobrze pokazać że władza dba o ludzi skrzywdzonych przez deszcz.za remonty budynku zapłaci każdy tankujący paliwo. w cenie paliwa 90% to są podatki a zaledwie 10% to cena surowca.
Mnie to cieszy że redakcja w końcu zmieniła front zainteresowań. Zamiast rozpisywać się o trudnej sytuacji drobiu w kurniku, smutnego psa na uwięzi, ponurych koni na wybiegu nareszcie zaczęli pisać o problemach ludzkich. Brawo. Pytam tylko kiedy pochylicie się redaktory nad trudną sytuacją ponurego spajkera? Z jego komentarzy krzyczy rozpaczliwia nostalgia jak u romantycznego bohatera w Lalce B. Prusa.
Kiedyś Zb. Hołdys pisał o pewnym ponurym prezesie. Słowo ponury mi się nie bardzo więc kojarzy, lepiej było Filzmanie napisać smutnym spajkerze :D

0
Gravatar
spajker.
RE: Runął sufit...
ala powiedziała :
Albo belweder, albo stacja w Przewornie. A ja mam pytanie - jaki jest właściwie cel publikowania takich tekstów? Promowanie bezradności? Wzbudzenie w czytelnikach, którzy mieszkają w normalnych warunkach, poczucia winy? Ale spoko - już rozkręca się program mieszkanie+,
miało być 3 miliony mieszkań ale będzie 3 miliony pomników. 3 miliony sowietów ( po jednym sowiecie za każdym rogiem) już jest. wypatrzył ich macierofil. cieśla z nazaretu mówił kto nie pracuje ten nie je, kto nie naprawia dachu ten moknie. no ale towarzysz filzman - janosik zabierze biednym co to tyrają na kredyt a rozda bogatym-takim co to komunalkę i dworzec za free mają.

0
Gravatar
spajker.
RE: Runął sufit...
T.Filzman powiedziała :
spajker. powiedziała :
"Wczoraj siedziałem i oglądałem telewizję, a tu naraz w pokoju runął namoknięty sufit" mówi niepełnosprawny życiowo człowiek. poskarżę się prasie i władzy. człowiek życiowo sprawny mówi " wczoraj pracowałem jak zwykle, nie tracę czasu na oglądanie telewizji, naprawiłem sobie dach piwnicę i jeszcze pomogłem sąsiadowi", nie polecę z tym do prasy bo to normalne że sam sobie radzęwładza mówi " taki artykuł prasowy robi nam złą renomę", zabierzmy podatkami i mandatami pieniądze ludziom, weźmy firmę OiS do remontu. wyremontujemy budynek, zrobimy sobie zdjęcia na odbiorze, firma remontowa zarobi a przed wyborami dobrze pokazać że władza dba o ludzi skrzywdzonych przez deszcz.za remonty budynku zapłaci każdy tankujący paliwo. w cenie paliwa 90% to są podatki a zaledwie 10% to cena surowca.
Mnie to cieszy że redakcja w końcu zmieniła front zainteresowań. Zamiast rozpisywać się o trudnej sytuacji drobiu w kurniku, smutnego psa na uwięzi, ponurych koni na wybiegu nareszcie zaczęli pisać o problemach ludzkich. Brawo. Pytam tylko kiedy pochylicie się redaktory nad trudną sytuacją ponurego spajkera? Z jego komentarzy krzyczy rozpaczliwia nostalgia jak u romantycznego bohatera w Lalce B. Prusa.
"zaczęli pisać o problemach ludzkich".----zaczęli pisać o problemach menelskich a nie ludzkich towarzyszu filzmann zaczadzony małym krzykaczem- prezesem.

0
Gravatar
T.Filzman
RE: Runął sufit...
spajker. powiedziała :
"Wczoraj siedziałem i oglądałem telewizję, a tu naraz w pokoju runął namoknięty sufit" mówi niepełnosprawny życiowo człowiek. poskarżę się prasie i władzy. człowiek życiowo sprawny mówi " wczoraj pracowałem jak zwykle, nie tracę czasu na oglądanie telewizji, naprawiłem sobie dach piwnicę i jeszcze pomogłem sąsiadowi", nie polecę z tym do prasy bo to normalne że sam sobie radzęwładza mówi " taki artykuł prasowy robi nam złą renomę", zabierzmy podatkami i mandatami pieniądze ludziom, weźmy firmę OiS do remontu. wyremontujemy budynek, zrobimy sobie zdjęcia na odbiorze, firma remontowa zarobi a przed wyborami dobrze pokazać że władza dba o ludzi skrzywdzonych przez deszcz.za remonty budynku zapłaci każdy tankujący paliwo. w cenie paliwa 90% to są podatki a zaledwie 10% to cena surowca.
Mnie to cieszy że redakcja w końcu zmieniła front zainteresowań. Zamiast rozpisywać się o trudnej sytuacji drobiu w kurniku, smutnego psa na uwięzi, ponurych koni na wybiegu nareszcie zaczęli pisać o problemach ludzkich. Brawo. Pytam tylko kiedy pochylicie się redaktory nad trudną sytuacją ponurego spajkera? Z jego komentarzy krzyczy rozpaczliwia nostalgia jak u romantycznego bohatera w Lalce B. Prusa.

0
Gravatar
Każdy
RE: Runął sufit...
ala powiedziała :
Albo belweder, albo stacja w Przewornie. A ja mam pytanie - jaki jest właściwie cel publikowania takich tekstów? Promowanie bezradności? Wzbudzenie w czytelnikach, którzy mieszkają w normalnych warunkach, poczucia winy? Ale spoko - już rozkręca się program mieszkanie+,
Pomieszkaj przez dwa dni w takich warunkach i poznasz z własnej autopsji odpowiedź na swoje nurtujące pytanie. Szkoda tylko że sama z siebie nie znasz odpowiedzi. Całkowity brak w tobie empatii.

0
Gravatar
ala
RE: Runął sufit...
Albo belweder, albo stacja w Przewornie. A ja mam pytanie - jaki jest właściwie cel publikowania takich tekstów? Promowanie bezradności? Wzbudzenie w czytelnikach, którzy mieszkają w normalnych warunkach, poczucia winy? Ale spoko - już rozkręca się program mieszkanie+,
0
Gravatar
spajker.
RE: Runął sufit...
qq powiedziała :
- Baco, dach Wam cieknie. - No wiem. - To dlaczego go nie naprawiacie? - Bo pada. - A jak nie pada? - To nie cieknie.
-idzie baca z juhasem do urzędu aby wyrwać zasiłek i głośno śpiewa- juhas do bacy - co się dzes!!!- baca na to - to nie jazz to folklor!!

0

Przeczytaj także