Klasa B na finiszu

Świteź Wiązów pod dowództwem Tomasza Łacha zajmuje pierwsze miejsce w klasie B

10 kolejek Klasy B gr. VI już za nami. Na razie na prowadzeniu Świteź Wiązów, ale ścisk w górnej części tabeli powoduje, że tegoroczne rozgrywki są jednymi z najciekawszych od lat. W tym sezonie jest kilka zespołów, które aspirują do gry w Klasie A, a najlepszym przykładem na potwierdzenie tej tezy może być fakt, że przez 10 kolejek mieliśmy aż czterech różnych liderów.
Co prawda, runda jesienna jeszcze się nie zakończyła, a przed piłkarzami z Klasy B jeszcze trzy tygodnie boiskowych zmagań, ale w związku z przerwą świąteczną jest czas na przedstawienie obecnej sytuacji w lidze. Po 10 seriach gier na prowadzeniu znajduje się zespół Świtezi Wiązów. Podopieczni Tomasza Łacha tegoroczne rozgrywki zaczęli od porażki na własnym boisku z Koroną Pęcz Szczawin. Kolejną stratę punktów wiązowianie zanotowali 20 września, kiedy bezbramkowo zremisowali z BKS-em Borów. W innych ośmiu meczach, schodzili z boiska jako zwycięzcy i dziś z 25 punktami prowadzą w tabeli Klasy B. Dodatkowo zespół z Wiązowa jest jedyną drużyną w lidze, która jeszcze nie przegrała na boisku rywala. Przed Świtezią jeszcze trzy ważne spotkania przed zakończeniem rundy. Najpierw ciężki wyjazd na boisko wicelidera z Ludowa Śląskiego, następnie spotkanie z nieprzewidywalną ekipą KS-u Karszów przed własną publicznością, a na zakończenie rundy mecz wyjazdowy z KP Borek Strzeliński. Jak na razie, zespół Tomasza Łacha może się pochwalić najlepszą defensywą w lidze, bo na 10 dotychczasowych meczów stracili tylko 11 bramek.
Trzy oczka za Świtezią znajduje się zespół Esthetic Ludów Śląski i dlatego niedzielny pojedynek tych dwóch zespołów budzi największe zainteresowanie kibiców. Jeżeli w tym meczu zwycięży zespół z Ludowa Śląskiego, to znów zmieni się lider tabeli w Klasie B. Jak na razie podopieczni Bartłomieja Paduchowskiego radzą sobie dobrze, a w porównaniu z poprzednim sezonem,nawet bardzo dobrze. W 10 dotychczasowych meczach odnieśli 7 zwycięstw, jeden remis i dwukrotnie schodzili z boiska pokanani. Mecze, które zakończyły się nie pomyśli ekipy z Ludowa Śląskiego to konfrontacje z Koroną Pęcz Szczawin i KP Borek Strzeliński. Zwłaszcza porażka w Borku Strzelińskim była sporym zaskoczeniem dla kibiców, ale było to potwierdzeniem reguły, że derby rządzą się swoimi prawami. Remis piłkarze Paduchowskiego zanotowali w meczu przeciwko BKS-owi Borów. Oprócz wspomnianego meczu z Wiązowem, ekipę z Ludową Śląskiego czekają jeszcze spotkania ze Ślęzą Księginice Wielkie na wyjeździe i Starterem Gęsiniec u siebie.
Trzecim zespołem w tabeli jest Starter Gęsiniec, który na swoim koncie ma 21 punktów. Podopieczni Piotra Hałasa przez dłuższy czas byli liderem w tabeli, ale wszystko zmieniło się po serii trzech porażek z rzędu. Ekipa z Gęsińca zaczęła sezon od serii sześciu zwycięstw, ale potem przyszedł czas na wyraźny regres formy. Dobre nastroje w drużynie wróciły po doskonałym meczu przed własną publicznością, kiedy ekipa Startera rozgromiła Polonię Jaksonów aż 5:0. Trzema ekipami, które do tej pory ograły drużynę z Gęsińca, były: Świteź Wiązów, Ślęza Księginice Wielkie i BKS Borów. Zwłaszcza pechowa była porażka z Borowem, gdzie na boisku wyraźnie lepiej prezentowali się piłkarze Hałasa, ale nie potrafili umieścić piłki w siatce. W ostatnich trzech meczach tej rundy Starter zmierzy się kolejno z Pogonią Kowalów na wyjeździe, Orłem Biały Kościół u siebie, a na koniec z Esthetic Ludów Śląski na boisku rywala. O ile niedzielne spotkanie wydaje się być formalnością, o tyle dwa kolejne mogą przynieść ciekawe rezultaty. Teoretycznie, Starter nadal ma szansę, aby spędzić zimę na wygodnym fotelu lidera.
Dobrze prezentują się również piłkarze Ślęzy Księginice Wielkie. Po nieudanym poprzednim sezonie, ekipa z gminy Kondratowice wzmocniła swój skład głównie o zawodników, którzy wcześniej występowali właśnie w tym klubie, ale w poprzednim sezonie grali w innych zespołach. W tym roku mobilizacja w zespole z Księginic Wielkich jest duża i jak widać, ta drużyna może liczyć się w walce o najwyższe cele. Ponadto podopieczni Andrzeja Leśniaka zrobili ze swojego boiska prawdziwą twierdzę, gdzie w tym sezonie przegrywa każdy, kto tam przyjedzie. Ślęza zafundowała rywalom w pięciu meczach przed własną publicznością aż 32 gole, tracąc zaledwie 5, czyli średnio po jednym na mecz. Znacznie gorzej ekipa z Księginic wypada w meczach wyjazdowych, gdzie w tym sezonie wygrała tylko raz, notując dwa remisy i dwie porażki. Najbardziej dotkliwa była niewątpliwie ta ze Zrywem Chociwel. W trzech ostatnich meczach tego sezonu ekipa Ślęzy zmierzy się z ekipami Orła Biały Kościół, Esthetic Ludów Śląski i KS Karszów. Mecze z Orłem i KS-em rozegrane zostaną na wyjeździe, a ekipę z Ludowa Śląskiego Ślęza przyjmie w „swojej twierdzy”.
Zespołami na miejscach od piątego do ósmego są kolejno: Polonia Jaksonów, BKS Borów, Orzeł Biały Kościół i Korona Pęcz Szczawin. Dwie pierwsze mają po 19 oczek na swoim koncie, a dwie kolejne po 17 punktów. Zatem pomiędzy pierwszą Śwtezią a ósmą Koroną mamy zaledwie siedem punktów różnicy, co z pewnością wpływa na atrakcyjność tych rozgrywek. Na 9. miejscu znajduje się zespół KS Karszów, który zgromadził 12 punktów. To również może być zaskoczeniem, gdyż w ostatnich latach drużyna z Karszowa regularnie meldowała się w czołówce stawki. 10 miejsce okupują piłkarze KP Borek Strzeliński, którzy na swoim koncie mają 9 punktów, a pozycję niżej znajduje się Zryw Chociwel z siedmioma punktami na koncie. Po sześć oczek mają zespoły Victorii Sarby i Feniksu Pławna, a stawkę zamyka ekipa Pogoni Kowalów, która do tej pory zgromadziła zaledwie trzy punkty. Od dłuższego czasu drużyny z dołu tabeli Klasy B gr. VI nie muszą martwić się spadkiem, ponieważ na naszym terenie nie ma Klasy C, stąd niżej spaść już nie można. Za to co roku kibice pasjonują się walką o awans do Klasy A. Wszystko wskazuje na to, że w tym sezonie owa walka może toczyć się do ostatniej kolejki, czego wszystkim kibicom życzymy.

Przeczytaj również

Najnowsze artykuły

Najczęściej czytane

Ostatnie komentarze