- Zrealizowanie założonego celu podczas startu w Słupsku spowodowało, że postanowiłam postawić sobie poprzeczkę jeszcze wyżej - powiedziała Patrycja Zawistowska
- Zrealizowanie założonego celu podczas startu w Słupsku spowodowało, że postanowiłam postawić sobie poprzeczkę jeszcze wyżej - powiedziała Patrycja Zawistowska
Patrycja Zawistowska ze Strzelina wystartowała ostatnio w zawodach kulturystycznych. Z jakim skutkiem? Jak wyglądały jej przygotowania? Czy stawia sobie nowe wyzwania?
28 marca w Bytowie i 9 kwietnia w Słupsku wzięłaś udział w zawodach bikini fitness. To były Twoje pierwsze starty. Jakie miejsca w nich zajmowałaś i na ile zawodniczek? Czy jesteś zadowolona z występów? Możesz też powiedzieć więcej o swoich odczuciach.Patrycja jest zadowolona ze swoich występów w zawodach sylwetkowych
- Jestem bardzo zadowolona ze startu i formy, którą wypracowałam podczas całego okresu przygotowań. Mój pierwszy start miał miejsce w Bytowie. Wspólnie z moim trenerem prowadzącym, Bartoszem Guranem, za cel podczas tych zawodów obraliśmy przełamanie stresu związanego z tym, że były to moje pierwsze kroki stawiane na scenie. W Bytowie minimalnie nie dostałam się do finału, zajmując 7. miejsce. Zawody docelowe odbywały się w Słupsku, gdzie w pełni zrealizowałam założony cel, kwalifikując się do finałowej szóstki najlepszych zawodniczek. Dodam, że startowałam w kategorii open, czyli bez podziału na kategorie wzrostowe, co jest znacznie trudniejsze. W takich kategoriach jest zazwyczaj 13-15 zawodniczek na scenie, o różnym wzroście, figurze, doskonale przygotowanych do startu. Poza przygotowaniem formy drugą bardzo istotną rzeczą jest jej prezentacja na scenie. Tego bałam się najbardziej podczas pierwszego startu. Znika lustro, przed oczami pojawia się komisja sędziowska i spora grupa widzów. Obowiązują pozy obowiązkowe: przodem, bokiem, tyłem i drugim bokiem, oraz T-walking czyli ocena zawodniczki w czasie poruszania się na scenie. Błędy w pozowaniu, nieumiejętność zaprezentowania swoich atutów, znacząco wpływają na ocenę sędziów. Jakie są moje odczucia? Na pewno jestem dumna z solidnie przepracowanego okresu przygotowawczego, zarówno z diety jak i ciężkich treningów, które wykonywałam bez żadnych odstępstw od planu wyznaczonego przez mojego trenera. Druga sprawa to stres. Były to moje pierwsze kroki na scenie sportów sylwetkowych, dlatego jestem podwójnie usatysfakcjonowana z wejścia do finałowej szóstki w rywalizacji z zawodniczkami, które miały większy bagaż doświadczeń.
CZYTAJ ten artykuł w całości. Dostępny w aktualnej nowej bezpłatnej gazecie "Informator Strzeliński", dostępnej od 15 maja w powiecie strzelińskim

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
ja
RE: ,,Człowiek bez ambicji jest niczym ptak bez skrzydeł”
cos ja nie za bardzo dobrze pomalowali tym barwnikiem hi hi hi
0
Gravatar
spajker.
RE: ,,Człowiek bez ambicji jest niczym ptak bez skrzydeł”
tam gdzie jest nadmiar ambicji tam nie ma już człowieka.
0

Przeczytaj również