Paweł Mihułka ze Strzelina po dotarciu na metę był zadowolony
Paweł Mihułka ze Strzelina po dotarciu na metę był zadowolony
W sobotę, 20 maja, odbyła się już czwarta edycja indywidualnej jazdy na czas Kopa Nowoleska MTB. Organizatorem imprezy było Strzelińskie Towarzystwo Sportowe Extreme Strzelin. Warto podkreślić, że to cykliczne wydarzenie tradycyjnie wsparli gmina Strzelin oraz strzeliński Zakład Karny. Wyścig odbył się na trasie wokół miejscowości Nowolesie.
Rowerzyści startowali z parkingu leśnego na drodze „Henrykowskie Buki”, a finiszowali na boisku sportowym w Nowolesiu. Kopa Nowoleska MTB rozgrywana była na dystansie ok. 30 km. Organizatorzy przygotowali dla uczestników to co lubią najbardziej: szerokie, wygodne szutry, długie zjazdy, wąskie leśne single, strome techniczne zjazdy, Do rywalizacji przystąpili także zawodnicy z powiatu strzelińskiegowymagające podjazdy, kurz, kamienie. Tereny w naszym regionie są wręcz idealne do uprawiania turystyki rowerowej ze względu na swój zróżnicowany charakter i umiarkowaną trudność. Aby przystąpić do rywalizacji, należało opłacić startowe, dokonać rejestracji i wypełnić formularz oraz wystartować w kasku rowerowym sztywnym. W kategorii open z podziałem na płeć przyznano po sześć nagród pieniężnych w wysokości od 50 do 400 zł!W maratonie zwyciężył Tomasz Rok z STS Extreme Strzelin
W „czasówce” najlepszy był Bartosz Łysak ze Świdnicy. W tej kategorii rywalizowało też pięciu reprezentantów naszego powiatu: Piotr Cieśla – 18 miejsce, Krzysztof Kania – 27, Grzegorz Bober – 46, Paweł Mihułka – 57, a Robert Jakielaszek – 58. Wśród kobiet w „czasówce” rywalizowały dwie zawodniczki z Barda. Do maratonu przystąpiło siedmiu mężczyzn, a trasę najszybciej przejechał Tomasz Rok z Lubania. Zawodnik reprezentujący STS Extreme Strzelin uzyskał świetny czas: 2:27:43. Na najdłuższym dystansie zabrakło reprezentantów naszego regionu i żadna kobieta nie zdecydowała się pokonać tej trasy.
Za nami czwarta edycja Kopy Nowoleskiej MTB, która na stałe wpisała się do kalendarza imprez organizowanych w naszym regionie. Zawodnicy chcą przyjeżdżać do Nowolesia, są zadowoleni z rywalizacji, więc szkoda byłoby nie kontynuować tych zawodów. Indywidualnych jazd na czas mtb na dystansie 30 km jest w naszym kraju zaledwie kilka. Na mecie na zawodników czekał poczęstunek.
Zawodnicy STS Extreme Strzelin


UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
spajker
RE: Znów ścigali się na Kopie Nowoleskiej
spajker powiedziała :
organizatorzy przygotowali zawodnikom to co lubią najbardziej m innymi kurz i kamienie na trasie. pewnie nie musieli tego długo przygotowywać. myślałem że zawodnicy lubią grochówkę z kotła po biegu.
ja roweru używam do jazdy a nie jako plecak, no ale to wyścig o kupę z nowolesia to różni ludzie tam przychodzą, nawet franek.

0
Gravatar
Franek
Talent polskiej pisowni
Przypominam Spajkerku ze kazde nowe zdanie rozpoczynamy z duzej literki. A jak tego robic nie bedziesz to zostaniesz w kozie.
0
Gravatar
zawodnik
RE: Znów ścigali się na Kopie Nowoleskiej
spajker powiedziała :
organizatorzy przygotowali zawodnikom to co lubią najbardziej m innymi kurz i kamienie na trasie. pewnie nie musieli tego długo przygotowywać. myślałem że zawodnicy lubią grochówkę z kotła po biegu.
Tak spajker, zawsze po biegu jem grochówkę . A jak biegnę z rowerem na plecach to dwa talerze.

0
Gravatar
spajker
RE: Znów ścigali się na Kopie Nowoleskiej
organizatorzy przygotowali zawodnikom to co lubią najbardziej m innymi kurz i kamienie na trasie. pewnie nie musieli tego długo przygotowywać. myślałem że zawodnicy lubią grochówkę z kotła po biegu.
0

Przeczytaj również