Choć obecny tydzień nie jest upalny, to meteorolodzy zapewniają, że gorące dni wrócą. Jak zatem w takim czasie wypoczywać? Na pewno większość nad boiska przedłoży wodę. A skoro woda, to gdzie? Mieszkańcy naszego powiatu mają odpowiednią bazę do wodnego wypoczynku. Skoro tak, to co sprawia, że malownicze kamieniołomy i glinianki nieustannie przeżywają oblężenie, mimo, że w kilku takich miejscach w niedawno doszło do paru utonięć.
Miłośnicy wodnych szaleństw na świeżym powietrzu chętnie korzystają z letniej pogody. Wielu wybiera strzeliński basen pod okiem ratowników i z nowym zapleczem. Jak się okazuje, stali bywalcy mają pomysły na dodatkowe atrakcje.
Czerwcową sesję RMS zdominował temat sprzeciwu wobec promocji i afirmacji ideologii ruchów LGBT. Niektórzy radni w mocnych słowach stwierdzili, że uchwała to gniot i fanatyczna homofobia. Padło nawet pytanie o utworzenie getta. Ale było też o odbiorze odpadów i przebudowie ul. Wolności z rondem.
Z jednej strony Euklides, a z drugiej... lwiątko. Tak w skrócie można powiedzieć o matematycznych i fizycznych sukcesach ucznia strzelińskiego technikum.
Zakończenie roku szkolnego to dobra okazja, żeby przypomnieć uczniów z powiatu strzelińskiego, którzy odnosili największe sukcesy w konkursach i olimpiadach. Jedną z takich osób jest Szymon Misiewicz, uczeń kl. II, technik informatyk, CKZiU w Strzelinie. Szymon startował w dwóch konkursach i został zauważony na szczeblu ogólnopolskim i międzynarodowym. Pierwszy był konkursem fizycznym, drugi matematycznym.
Człowiek nie różni się od większości istot żywych i jest tak skonstruowany, że czasem najdzie go „potrzeba”. Najgorzej, gdy do domu daleko, a trzeba szybko znaleźć najbliższe WC. Zwrócił się do nas pewien Czytelnik, byśmy się przyjrzeli, jak to wygląda w Strzelinie, bo, jego zdaniem, takich obiektów jest za mało. Sprawdziliśmy zatem, jaka jest dostępność toalet w naszym mieście.
Kresy wschodnie, rosyjska niewola, zsyłka na Sybir, armia Berlinga i Ziemie Odzyskane. To tylko kilka z etapów historii rodziny jednego z mieszkańców Biedrzychowa.
W przyszłym roku obchodzić będziemy 75-lecie przybycia pierwszych osadników, przesiedleńców, repatriantów, pionierów na Dolny Śląsk. Tymi wszystkimi określeniami nazywano wtedy rodziny, które z przedwojennej „centralnej Polski” i „kresów wschodnich” przybywali na tzw. Ziemie zachodnie i północne, nazywane również Ziemiami Odzyskanymi. Pionierem był również Julian Skorupski, który w 1946 r. z rodzicami i rodzeństwem przyjechał do Biedrzychowa, gdzie mieszka do dziś.