Pracom archeologów przyglądało się kilka osób. Foto. Pomost
Pracom archeologów przyglądało się kilka osób. Foto. Pomost
Dwa lata temu ruszyła procedura administracyjna, która znalazła swój koniec w ostatni piątek. Archeolodzy z poznańskiego Stowarzyszenia „Pomost” odkopali szczątki z II wojny swiatowej.
Mimo, że od zakończenia wojny minęło już ponad 70 lat, nie wszystkie ofiary, nie wszyscy polegli, doczekały się godnego pochówku. Od ponad roku informujemy na łamach naszej gazety o poszukiwaniach szczątków żołnierzy niemieckich pochowanych w powiecie strzelińskim. Dzięki naszym Czytelnikom udało się zlokalizować miejsca pochówków co najmniej kilkudziesięciu żołnierzy. Impulsem do podjęcia próby zlokalizowania tych miejsc były działania podjęte przez Niemiecko-polska Fundację „Pamięć”, o których dość przypadkowo dowiedzieliśmy się.
Sobotnia ekshumacja była konsekwencją pisma, jakie w lutym 2015r. trafiło do Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Warszawie a później do Fundacji „Pamięć”, znajdującej się również w Warszawie. W piśmie tym burmistrz informuje o lokalizacji prawdopodobnego grobu trzech żołnierzy niemieckich. Jednocześnie prosi o otoczenie opieką miejsca pochówku. Mieszkańcy Gościęcic od początku wiedzieli, że na placu w centrum wioski są żołnierskie mogiły. Wiedzieli, że byli to Rosjanie i Niemcy. - Nie pamiętam roku ekshumacji ciał radzieckich, które były pochowane blisko drogi, niedaleko pomnika – mówiła w październiku 2013r. Julia Ostrowska, mieszkanka Gościęcic od sierpnia 1945r. - Podczas wykopywania ciał, łatwo mogłam rozróżnić (narodowość – red.) żołnierzy po kolorze ich umundurowania. Wykopano chyba dwa ciała żołnierzy radzieckich, które złożono w skrzyni i wywieziono. Dobrze jeszcze zachowane dwa ciała żołnierzy niemieckich pozostawiono w ziemi. Mogło ich być więcej – wspominała pani Julia. Józef Jabłoński, inny świadek tamtych dni zapamiętał, że ekshumacja żołnierzy radzieckich miała miejsce w 1947 lub 1948 roku. - Widziałem jak penetrowali teren (ekipa ekshumanicyjna – red.). Nie pamiętam, czy władza, która temu się przyglądała była polska czy rosyjska. Wydobywano tylko ciała bolszewików. Układano je we wspólnej skrzyni. Ciała Niemców z powrotem ułożyli w ziemi i zasypali – tak zapamiętał pierwszą ekshumacje pan Józef.
Relacje świadków były na tyle wiarygodne, że Fundacja „Pamięć” podjęła działania próbę ekshumacji żołnierzy niemieckich. Prowadzona od kilku tak akcja polega na odszukiwaniu a następnie przenoszeniu szczątków żołnierzy na jeden z podwrocławskich cmentarzy. Pracami ziemnymi, archeologicznymi, opisem i przenoszeniem znalezionych szczątków zajmuje się Stowarzyszenie „Pomost”.
Pracami ekshumacyjnymi kierował Adam Białas (trzymający szpadel). Na górze odznaka znaleziona w grobie
Archeolodzy ręcznie oczyścili miejsce pochówków
Odznaka znaleziona w grobie
W prowizorycznym grobie znaleziono szczątki dwóch żołnierzy niemieckich.  Foto. Pomost
Cały artykuł dostępny jest tutaj

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj również