Strzelińscy radni rozmawiali o nieczynnej linii kolejowej nr 319, gdyż Zarząd Województwa Dolnośląskiego nie wywiązał się z zapisów listu intencyjnego
Strzelińscy radni rozmawiali o nieczynnej linii kolejowej nr 319, gdyż Zarząd Województwa Dolnośląskiego nie wywiązał się z zapisów listu intencyjnego
Ważnym punktem wrześniowej sesji Rady Miejskiej Strzelina było podjęcie decyzji o wydzierżawieniu linii kolejowej nr 319. Co było powodem takiego postanowienia? Dlaczego dalsze prośby w tej sprawie nie mają już sensu? Powróciła też kwestia zagrożonego bezpieczeństwa i dramatycznych sytuacji na ul. ks. Jerzego Popiełuszki. Zdaniem burmistrz, dramat jest wszędzie, bo nie ma obwodnicy miasta. Rozmawiano też o umowie najmu lokalu jednego z mieszkańców, do której podpisania nie doszło.

Obrady XXXVI sesji Rady Miejskiej Strzelina odbyły się we wtorek, 26 września, w Urzędzie Miasta i Gminy Strzelin. Pierwsza uchwała dotyczyła rozpatrzenia wezwania do usunięcia naruszenia prawa uchwałą RMS z 30 sierpnia 2016 r. Jak wyjaśniła Monika Łuczak z UMiG, uznaje się za bezzasadne wezwanie z lipca 2017 r. złożone przez pełnomocnika Janiny A. do usunięcia naruszenia prawa własności w sprawie uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Strzelin Osiedle Na Skarpie II.
Radny Julian Kaczmarek uznał, że w jednym przypadku drogę poprowadzono przez nieruchomości, co uniemożliwia zabudowę i zmniejsza wartość. Pytał burmistrz czy jest to uczciwe. – Działki osoby, która skarży za pośrednictwem pełnomocnika, ta ostatnia zmiana planu nie dotyczy. Ustalamy drogi publiczne na określonych zasadach, również na terenach gruntów prywatnych. Ale cała procedura sporządzania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obwarowana jest określonymi warunkami, żeby były prawomocne. Ta droga była tam zaplanowana dużo wcześniej – powiedziała burmistrz Miasta i Gminy Strzelin Dorota Pawnuk. Większością głosów uchwała została przyjęta.

„Gmina nie jest dojną krową”
Następnie radni zajęli się uchwałą w sprawie wyrażenia zgody na odstąpienie od żądania zwrotu zwaloryzowanej bonifikaty udzielonej przy sprzedaży przez gminę Strzelin lokalu mieszkalnego w Karszowie.
- W jednej z sal lekcyjnych po byłej szkole zrobiono mieszkanie, które adaptował mieszkaniec. Po jakimś czasie zwrócił się o jego wykup i zgodnie z uchwałą dostał bonifikatę. Kiedy rada podejmie decyzję i powie, że bonifikatę (ponad 100 000 zł – przyp. red.) trzeba zwrócić wraz z odsetkami, to co ten pan musi zrobić? Sprzedać nowe mieszkanie po to, żeby zwrócić bonifikatę. Gdzie ten pan idzie? Staje się bezdomny. Każdemu w życiu zdarza się popełnić błąd, a ten pan popełnił błąd, bo zamiast sprzedać, a potem kupić, zrobił odwrotnie – tłumaczył radny Piotr Litwin.
Radny Kazimierz Cygan uznał, że nie może przejść do porządku dziennego, aby osobom, które kupiły mieszkania z bonifikatą sprezentować pieniądze na kupno nowego mieszkania. – Jeżeli radny Litwin ma empatię, to niech spłaci za kolegę z Karszowa bonifikatę i wtedy będzie sprawa załatwiona – powiedział.
- To nie jest mój kolega. Chodziło mi tylko o empatię związaną z tym, żebyśmy do każdej sprawy podchodzili indywidualnie – stwierdził radny Litwin. – Nieznajomość prawa szkodzi. Umowa była konkretnie napisana. Gmina nie jest dojną krową, niech to będzie ostrzeżenie dla innych jak coś kombinują – uznał radny Jacek Bielaszka. Większością głosów uchwała nie została przyjęta.
Cały artykuł dostępny jest tutaj

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
spajker
RE: Wydzierżawienie linii kolejowej i dramatyczne sytuacje
"ten pan popełnił błąd, bo zamiast sprzedać, a potem kupić, zrobił odwrotnie – tłumaczył radny Piotr Litwin."---ten mieszkaniec nie mógł sprzedać pomieszczeń nieswojej szkoły. on nie zrobił nawet odwrotnie, owszem kupił ale nie sprzedał. ten człowiek z karszowa zrobił samowolę budowlaną i lokal kupił za grosze. ja też tak chcę, ja chcę wykonywać samowolę budowlaną i zamurować urząd na ząbkowickiej a później kupić sobie ten budynek urzędu w 99% bonifikatą. rozumiem że radni zrozumieją moje potrzeby i je poprą. hajke ghonkieitz waltz też ma kupioną dzielnicę wahszawy, no może gdzieś tam po drodze był dhobny błąd phoceduhalny no ale każdy hobi jakiś błąd w życiu. hadni są od tego aby takie błędy akceptować a nie zwalczać.
0

Przeczytaj również