Niedawno tuż przy nowym boisku sportowym na osiedlu „Na Skarpie” pojawiły się sterty gruzu. Okazało się, że gruz trafia tam już od około tygodnia i prawdopodobnie służy do wyrównywania terenu. Jednocześnie jest to niezgodne z prawem, gdyż gruz musi przejść recykling, by mógł być później wykorzystany. Nieprzetworzony nie może służyć do utwardzania jakiegokolwiek terenu. W związku z tym skontaktowaliśmy się z burmistrz Strzelina Dorotą Pawnuk, przedstawiając jej wykonane tego samego dnia zdjęcia.
Początkowo szefowa gminy była mocno zaskoczona tym stanem rzeczy, gdyż nie wiedziała, skąd wziął się gruz przy boisku. Nic na ten temat nie wiedzieli też urzędnicy ani inwestorzy prowadzący prace na terenie miasta. Wydawałoby się, że jedyną odpowiedzią na pytanie, kto przywozi gruz, może być obraz z monitoringu przy dawnej wieży ciśnień, o który poprosiła burmistrz.
Niedługo później sprawa się wyjaśniła. Okazało się, że przywożony materiał pochodzi z prac remontowych jednej ze strzelińskich inwestycji. O jego transporcie na teren przy boisku zdecydował radny Rady Miejskiej Strzelina Jerzy Wójcikiewicz. Uznał, że gruz będzie idealny do wyrównania tego miejsca.
Cały artykuł dostępny jest tutaj
Komentarze
Oczywiście nikt nic nie wiedzial
BANANOWY KROL Z ZIELENIAKA ZACZYNA ZADZIC GMINA CZS JUZ SKONCZYC Z ETATEM RADNEGO BEZRADNEGO.
Radny może nie ma wiedzy, na temat odpadów jakim jest gruz i co trzeba z nim zrobić, ale szef firmy która to wywiozła wie na pewno, nawet w projekcie i specyfikacji jest napisane co trzeba zrobić z powstałymi odpadami, mało tego firma ma płacone za wywóz odpadów.
Tu wychodzi jasno, że nikt nie kontroluje co się dzieje z odpadami, urząd płaci za coś co nie ma pokrycia fakturami, brawo!
Brawo p,radny Wójcikiewicz "pan na włościach"
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.