Mam nadzieję, że moi czytelnicy, którzy są naprawdę fantastyczni, będą mogli liczyć na premierę moich powieści w 2019 i 2020 roku - powiedziała Alicja Masłowska-Burnos
Miłośników twórczości strzelińskiej pisarki Alicji Masłowskiej-Burnos z pewnością ucieszył fakt, że wydane dotąd powieści połączono niedawno w jeden, ważący ponad kilogram tom. Autorka opowiedziała, jak do tego doszło i zdradziła, kiedy ukaże się kolejna powieść.
Strzelinianka Alicja Masłowska-Burnos od zawsze bardzo lubiła czytać książki. Kilka lat temu swoją przygodę z pisaniem rozpoczęła debiutem pt. „Nie wchodź w moją ciszę”. Jak sama przyznaje, nigdy nie marzyła o pisaniu i sama musiała do tego dojrzeć.
Seria „Ciszy” to współczesna powieść, poruszająca bardzo dobrze nam znane pojęcia jak pracoholizm i perfekcjonizm. Maja Karewicz, główna bohaterka, jest tego doskonałym przykładem. - Stworzyłam postać piękną, niezależną, bardzo inteligentną. Do tego młodą singielkę, która ,,poślubiła pracę” i, niestety, nie do końca jest tego świadoma. Los nieoczekiwanie na jej drodze stawia przystojnego i charyzmatycznego developera Adama. Ich miłość przeradza się w trudny i bardzo namiętny romans. Maja zaczyna analizować swoje dotychczasowe życie w którym jednak praca odgrywa główną rolę. Zdecydowałam się połączyć razem kilka gatunków literackich. Dzięki czemu powieść zaskakuje zwrotami akcji i wprowadza Czytelników w bardzo różne, często skrajne emocje – powiedziała autorka.

Współpraca z drugim wydawcą
Jak dodała, każdą z trzech powieści, składających się na cykl ,,Trylogii ciszy”, pisała około sześciu miesięcy. Natomiast sam plan wszystkich trzech książek powstał na samym początku, a nasza rozmówczyni bardzo mocno się go trzymała. - Po tym, jak portal Edutorial.pl uznał pierwszą powieść, ,,Nie wchodź w moją ciszę”, za jeden z najlepszych debiutów 2016 roku, wydawnictwo bardzo szybko zdecydowało się na wydanie całego cyklu – wyjaśniła.
Jak się okazało, pomysł na powstanie i połączenie serii „Ciszy” w jeden, ważący ponad kilogram tom, wyszedł od wydawnictwa. Sama autorka była tym trochę zaskoczona. Jednak szybko zauważyła, że Czytelnicy są zadowoleni z tak wygodnego rozwiązania.
Obecnie, poza współpracą z wydawnictwem Psychoskok, Alicja Masłowska-Burnos podjęła współpracę z drugim wydawcą. Wiosną tego roku ukaże się jej kolejna powieść. Poprzedzi ją wcześniejsza korekta i redakcja, a tuż po niej wydawnictwo określi datę premiery. Powieść to kolejny thriller psychologiczny.
Strzelinianka zdradziła, że obecnie pracuje nad powieścią, którą miała w planach zacząć pisać dopiero po Nowym Roku. To się jednak nie udało i zaczęła pracę już w listopadzie 2018 r. - Mam nadzieję, że moi Czytelnicy, którzy są naprawdę fantastyczni, będą mogli liczyć na premierę moich powieści w 2019 i 2020 roku, a co dalej, zobaczymy. Pomysłów mam dużo, ale wszyscy żyjemy szybko. Poza pisaniem również pracuję, mam rodzinę, dlatego czasami muszę na jakiś czas robić przerwę w pisaniu, jednak dłużej jak dwa miesiące nie wytrzymuję – podsumowała pani Alicja.
Autorce życzymy kolejnych literackich sukcesów i nieskończonej liczby pomysłów.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków