Spontaniczna wyprawa na grzyby zakończyła się zaskakującym sukcesem
W grudniu jedna z mieszkanek Gościęcic wybrała się do lasu i… uzbierała pełne kosze maślaków. Wielu nie może w to uwierzyć, a pani Anna jest przeszczęśliwa.
Od wielu lat jedną z pasji Anny Jankowskiej, założycielki Koła Gospodyń Wiejskich w Gościęcicach, jest zbieranie grzybów. W jedną z grudniowych niedziel wybrała się na spacer do okolicznego lasu, w którym rosną sosny. Zdarzało się już, że jesienią znajdowała w tym miejscu grzyby.
- Zauważyłam, że rosną tam brązowe maślaki. Długo się nie zastanawiając, na drugi dzień wzięłam gumiaki i szukałam młodnika sosnowego. Okazało się, że rosło tam bardzo dużo maślaków. Sama się zdziwiłam. Ale byłam szczęśliwa! W grudniu udało mi się zebrać dwa pełne kosze grzybów. Było też dużo malutkich maślaczków, więc one ciągle mają ochotę rosnąć. Tylko będzie już coraz zimniej. Lasek sosnowy jest młody, drzewa nie są duże. Dlatego jest tam cieplej, niż w dużym lesie – opowiedziała Anna Jankowska.
Cały artykuł dostępny jest tutaj

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków