Strzelinianka Zofia Olszyńska ma duży dług wdzięczności wobec współzałożycielki Stowarzyszenia Św. Celestyna Anny Kobel
Szybka pomoc specjalistyczna po urazie lub zabiegu ma ogromne znaczenie. O swoich trudnych przejściach opowiedziała strzelinianka Zofia Olszyńska, która zawsze mogła liczyć na pomoc stowarzyszenia w Mikoszowie.
Stowarzyszenie Św. Celestyna w Mikoszowie to specjalistyczny ośrodek świadczący kompleksową pomoc dla osób niepełnosprawnych. Instytucja dba o odpowiedni rozwój osób dotkniętych chorobą lub niepełnosprawnością od urodzenia do późnej starości.
Duży dług wdzięczności wobec współzałożycielki stowarzyszenia Anny Kobel ma strzelinianka Zofia Olszyńska. Obecnie od prawie trzydziestu lat na emeryturze, dawniej pracowała w Strzelińskim Centrum Medycznym i aptece. Od ośmiu lat pomaga przy wychowywaniu dwójki wnuków.
Ze względu na liczne potrzeby losowe wielokrotnie zwracała się o pomoc do Anny Kobel. - Jest bardzo dobrym człowiekiem. Ile razy się do niej w życiu zwróciłam, nigdy nie odmówiła i zawsze była na „tak” - powiedziała Zofia Olszyńska.
Córka pani Zofii kilkukrotnie przechodziła ciężkie operacje bioder. Ze względu na pewne niedopatrzenia, sytuacja stawała się coraz bardziej poważna. Aby kobieta nie musiała poruszać się na wózku inwalidzkim, konieczna była natychmiastowa rehabilitacja. Uniemożliwiały to jednak długie kolejki oczekiwania do specjalistów. W tej trudnej sytuacji niezwykle pomocna okazała się Anna Kobel, dzięki której córka pani Zofii otrzymała w Mikoszowie niezbędną pomoc. Na wysokości zadania stanęli zarówno specjaliści, jak i cały personel.
Ze względu na wiek również nasza rozmówczyni cierpi na coraz więcej dolegliwości, m.in. reumatyzm. Kilkanaście lat temu przeszła operację serca. Ból niejednokrotnie nie pozwalał jej na długie, kilkumiesięczne oczekiwanie w kolejkach, które proponowały inne ośrodki. Pani Zofia od kilku lat zmaga się też z dużym bólem kolan. Pomoc zawsze otrzymała w Stowarzyszeniu Św. Celestyna w Mikoszowie.
- Są sytuacje, kiedy człowiek musi od razu reagować. Chory potrzebuje wysłuchania i zrozumienia. Pani Anna jest taką ostoją życiową dla naprawdę chorych ludzi. Aura, która ją otacza, jest cudownym lekiem na wszystko. Jestem bardzo wdzięczna – podsumowała strzelinianka.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj również