- Wolę pływać tutaj, bo są ratownicy i po prostu jest bezpiecznie - powiedziała Emilia Szyndrowska ze Strzelina
Miłośnicy wodnych szaleństw na świeżym powietrzu chętnie korzystają z letniej pogody. Wielu wybiera strzeliński basen pod okiem ratowników i z nowym zapleczem. Jak się okazuje, stali bywalcy mają pomysły na dodatkowe atrakcje.
Jak co roku, z początkiem wakacji otwarto kąpielisko zewnętrzne przy Parku Miejskim im. Armii Krajowej w Strzelinie. Obiekt jest czynny codziennie od godz. 10:00 do 18:00, a o bezpieczeństwo dba dwóch ratowników. Podczas bardzo dużych upałów basen jest otwarty do godz. 20:00.
Wstęp bezpłatny obowiązuje dzieci do lat 4. Dzieci i młodzież ucząca się od 5 do 25 lat zapłacą 3 zł (z gminy Strzelin 2 zł), a osoby powyżej 25 lat 5 zł. Cennik obejmuje też „Strzelińską Rodzinę Trzy Plus” – dorośli zapłacą 3 zł, a dzieci 2 zł. Bilety są jednorazowe. Dzieci do 12. roku życia muszą przebywać na basenie pod opieką osoby dorosłej.
Od ubiegłego roku w sezonie letnim dostępne dla klientów jest już nowe zaplecze. Dzięki temu przychodzący na basen, aby popływać czy poopalać się mogą też korzystać z nowych toalet, pryszniców i szatni. Przypomnijmy, że termomodernizacja budynku zaplecza przy sportowym stadionie miejskim została zrealizowana w cyklu dwuletnim. Prace kosztowały nieco ponad 1 mln 412 000 zł.

Stawiają na bezpieczeństwo
Latem częstymi bywalcami strzelińskiego basenu są Igor Miłaszewski, Filip Pater, Mateusz Łuczak, Marcel Bąk i Maciek Łuczyński. Jak przyznali, w wakacje przychodzi naprawdę sporo osób, jednak chłopakom nie robi to żadnej różnicy. Zgodnie powiedzieli, że nie lubią korzystać z niestrzeżonych kąpielisk ze względów bezpieczeństwa.
- Przychodzę tutaj mniej więcej co dwa dni. Zależy od pogody, ale wolę, kiedy jest ciepło. Spędzamy na basenie dużo czasu. Co najmniej kilka godzin. Przydałyby się jakieś budki z jedzeniem, bo najbliższy market jest trochę daleko od basenu – powiedział Igor.
- Lubimy tu przychodzić, bo chętnie skaczemy do wody. Możemy też uczyć się pływać. Przydałyby się jakieś duże zjeżdżalnie. W tamtym roku była zjeżdżalnia, ale na brodziku, dla małych dzieci – mówił Marcel. W wolnym czasie strzelinianie zamierzają odwiedzać basen przez całe wakacje.
Spędzać czas z koleżankami lubi też Emilia Szyndrowska ze Strzelina. - Często przychodzą też moi znajomi i mamy z kim popływać. W wakacje, odwiedzam basen bardzo często. Wolę pływać tutaj, bo są ratownicy i po prostu jest bezpiecznie. Nad jeziorem czy stawem nikt może nie uratować tonącej osoby. Według mnie, jedzenie nie jest potrzebne na basenie. Fajnie, gdyby pojawiła się zjeżdżalnia – powiedziała.
Jak poinformował prezes Strzelińskiego Centrum Sportowo-Edukacyjnego Tomasz Charowski, w tym roku...
Więcej w wydaniu papierowym.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
t.filzman.
RE: Jak wakacje, to na basen
A ja mam basen i pampersy zawsze przy sobie kiedy słucham w radiu tego belzebuba z Torunia.
0

Przeczytaj również