
Prokuratura Rejonowa w Strzelinie pod koniec czerwca skierowała do strzelińskiego sądu akt oskarżenia przeciwko dyrektor Zespołu Szkół w Kuropatniku. Zarzuty dotyczą przekroczenia uprawnień poprzez naruszenie nietykalności cielesnej dwóch uczniów (art. 231 §1 Kodeksu Karnego oraz art.217 §1 Kodeksu Karnego). Prokuratura prowadziła postępowanie od stycznia bieżącego roku. – Zebrany materiał dowodowy dawał podstawy do skierowania aktu oskarżenia. Decyzję o dalszym losie podejmie strzeliński sąd – mówi Barbara Szczepańska, prokurator rejonowy. Termin pierwszej rozprawy zaplanowano na koniec października bieżącego roku.
„Ślady paznokci na szczęce”
Nasza redakcja dotarła do rodziców jednego z uczniów, którego dotyczy ta sprawa. Rodzina, ze względu na dobro dziecka, poprosiła nas o zachowanie anonimowości. Opisała jednak całe zdarzenie z początku grudnia ubiegłego roku. Po południu w pobliskim kościele odbywały się roraty. Trójka gimnazjalistów (Szymon, Kamil i Kuba) nie poszła do świątyni i przebywała na placu przed szkołą. Jeden z nich wpadł na pomysł, że dla żartów zastuka w okno jednej z klas na parterze. W sali odbywało się zebranie dyrektor z radą rodziców. Uczniom zwrócił uwagę jeden z pracowników szkoły. Gimnazjalista kilkakrotnie pukał w szybę. – Nagle przez okno wyskoczyła pani dyrektor – opowiada Szymon. – Stałem z kolegą w takiej wnęce. Miałem na głowie kaptur. Pani dyrektor podeszła i zaczęła mnie szarpać. Dodatkowo krzyczała i przeklinała. Wyrwałem się, wtedy złapała mnie za rękę i zaczęła ściskać za szczękę – dodaje. Gimnazjalista przyznał, iż przeklął, gdy tłumaczył się pani dyrektor, że to nie on pukał w okno. - Syn po przyjściu do domu miał rozerwaną bluzę i ślady paznokci na szczęce – twierdzi matka chłopca. – Jego kolega miał przez kilka dni czerwone ucho, bo pani dyrektor go poszarpała – dodaje. Rodzice zgłosili całą sprawę na policję. Zawiadomili również kuratorium oświaty i prokuraturę oraz burmistrza Strzelina jako organ prowadzący. – Dzieci były przesłuchiwane w obecności biegłego psychologa sądowego. Z opinii wynika, że ich zeznania można uznać za wiarygodne – tłumaczy ojciec. Rodzice Szymona twierdzą, że w szkole wcześniej dochodziło do nadużyć. – Jeden z pracowników uderzał dzieci po rękach kluczami. Uczniom wyciągano z plecaków chipsi, napoje, które później były wyrzucane lub wylewane do zlewu. Na takie „praktyki” jeden z rodziców napisał skargę do kuratorium, które przeprowadziło ankietę wśród uczniów. Wynika z niej, że ponad połowa ankietowanych zasygnalizowała problem niewłaściwego zachowania wobec nich pracowników szkoły (najczęściej nauczyciele i dyrektor szkoły). W dokumencie po kontroli można również przeczytać, że zabieranie dzieciom napojów i chipsów nie jest prawidłowe, chyba, że ustalono to wcześniej z rodzicami, uprzedzono uczniów o takiej akcji i zwrócono zabrane im rzeczy. To co stało się w grudniu przelało czarę goryczy – opowiadają . - Pani dyrektor twierdzi, że Szymon od dwóch lat sprawiał problemy w szkole. Posiadamy jednak dokumentacje, m.in. świadectwa, oceny semestralne, kartę zdrowia wypełnioną przez wychowawcę dwa miesiące przed incydentem, z których wynika, że syn nie sprawia problemów wychowawczych – dodają.
Nasz dziennikarz skontaktował się również z rodzicami pozostałej dwójki gimnazjalistów. Potwierdzają oni przedstawiony przebieg zajścia z grudnia ubiegłego roku.

Odmawia komentarza
Aby poznać relację wydarzeń drugiej strony konfliktu nasz dziennikarz spotkał się z dyrektor Zespołu Szkół w Kuropatniku. Niestety, odmówiła komentarza w tej sprawie. Należy dodać, że po wpłynięciu aktu oskarżenia do sądu organ prowadzący, czyli Urząd Miasta i Gminy Strzelin, zawiesił dyrektor w pełnieniu obowiązków. O całej sprawie próbowaliśmy rozmawiać również w magistracie. Tam także odmówiono nam komentarza. Magistrat udostępnił natomiast naszemu dziennikarzowi dokument postępowania wyjaśniającego rzecznika dyscyplinarnego z Kuratorium Oświaty we Wrocławiu. Wynika z niego, że postępowanie zostało umorzone ze względu na to, że dowody nie potwierdziły winy dyrektor. Dokument zawiera również zeznania dyrektor, która nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że gimnazjaliści zachowywali się arogancko, a jeden z nich ją odepchnął i przeklinał.
Należy również dodać, że przed sądem rodzinnym w Strzelinie toczy się postępowanie przeciwko jednemu z gimnazjalistów za znieważenie dyrektor. W tej sprawie odbyło się już kilka rozpraw.
***
Niewątpliwie okoliczności i całe zdarzenie będą dokładnie analizowane przez sąd. Do sprawy będziemy jeszcze wracać w kolejnych wydaniach Słowa Regionu.
Komentarze
no to teraz dzieci zapukają kamieniami w okna prokuratury i w okna nadzoru, który dyrektora "zawiesił" . jak ktoś otworzy okno to dostanie od dzieci wykład z łaciny. chuligani chuliganami ale człowieka gnoi państwo . oczywiście wszystko legalnie czyli zgodnie z przepisami pisanymi przez posła leppera, przez posła agenta tomka przez renatę begger i tym podobnych sokratesów. jeszcze parę lat i dzieci mogą z siekierą lecieć do kamiennej góry.
Cytuję Tomek:
Skoro byli niewinni, a teraz piszą na murach obraźliwe napisy to chyba jednak mają niepokonalni w głowach.
Wczoraj w TVP Info relacja z Kuropatnika a dziś . na onet można obejrzeć i przeczytać . Dyrektorka zawieszona i nie pracuje w Kuropatniku a gdzie ?bo jeszcze ta pani nie ma wieku emerytalnego..
powypisywali na budynku szkoły obraźliwe słowa na p. dyrektor
tu jest reportaż
http://wroclaw.tvp.pl/21342539/23082015-1830
Przecież to [censored]e. Rozdrażniły spokojną kobietę. Gdyby na mnie trafili to bym zbił gęby, żeby się na ulicy nie mogli pokazać. Ale oni to nic Popatrzcie na mamusie.
Cytuję Twój cień:
nie jestem ani spojlerem ani grześkiem. jestem człowiekiem zatrwożonym słabością państwa, w którym prokuratura dokonuje autodestrucji państwa i autorytetu na skutek czerwonego ucha pana chuligana i autodestrukcji państwa na skutek promowania lenistwa i karania pracowitości podatkami. tyle w temacie panie ass
Cytuję spajker:
Grzesiek, używasz zbyt ostrych słów, twoja mamusia pokazała jaka z niej dama, tylko czy damy skaczą przez okno? Takie zachowanie wiele mówi o człowieku
Cytuję ufka:
Rozumiem że ty masz zaburzenia osobowości a więc i doświadczasz tego samego co te patologie?
Cytuję star:
Widzisz jak byś miał do czynienia z psychologią a nie lewackim bełkotem pseudonauki to byś wiedział, ze w rodzinie i społeczeństwie jest hierarchia. Kto jej nie przestrzega dostaje w dup...ę. lewacki pseudonaukowy bełkot nie dopuszcza, ze jak słuchasz to musisz się sparzyć. Tam gdzie upadek rodziny jest i bezstresowe wychowanie tam jest bandytyzm i upadek społeczeństw. Przykład Nowego Yorku gdzie skończono z tolerancją dla nawet drobnych przestępców spowodowało, że jest bezpieczniej. Właśnie niszczenie autorytetów spowodowało to, ze gówniarze nie boja się i nie szanują niczego.
Cytuję as:
nie mam synusia ale ten mały terrorysta z kuropatnika mógłby ci podokucza, wybić szyby. ja nie szczekam ale ty jako as jak najbardziej możesz warczeć. w podstawówie dostawałem z pięści w twarz od nauczyciela muzyki-pijaka ale nie leciałem z tym do prokuratury. rozumiem że w szkole wojskowej ten mały terrorysta też będzie narzekał na złe posiłki, na dyscyplinę i na to że mu rodziców brakuje a dowódca się drze. na studiach cywilnych też ktoś zrani jego dumę stawiając mu złą ocenę. agresywne mięczaki to wychowanie bez dyscypliny a czerwone ucho to sprawa do trybunału w strassburgu. wszadź do paki dowódcę w szkole wojskowej, który się drze na młode cielaki i nimi dyryguje celem przerobienia cielęciny w żołnierza.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.