Od nowego roku PKS Oława obniżyłceny biletów. Problem jednak w tym, że promocja nie dotyczy stałych pasażerów, którzy czująsięoszukaniOd nowego roku obniżone zostały ceny biletów na połączenia autobusowe PKS Oława. Byłby to powód do zadowolenia, gdyby nie fakt, iż nie wszystkich pasażerów to dotyczy. Jak sięokazuje, jedynie ceny biletów jednorazowych zostały obniżone, miesięczne pozostały bez zmian. Stali pasażerowie PKS Oława są poirytowani i uważają, że to żerowanie na ich portfelach.

W ubiegłym tygodniu do naszej redakcji zwróciła się jedna z czytelniczek. Poprosiła o  pomoc w rozwiązaniu dręczącej ją sprawy. Od nowego roku obniżone zostały ceny biletów na połączenia autobusowe PKS Oława. Jak się jednak okazuje, obniżka nie dotyczy wszystkich pasażerów. – Zmniejszeniu uległy tylko ceny biletów jednorazowych, miesięczny pozostał bez mian – zauważa pani Ania. – Obecnie przykładowo za kurs Kuropatnik – Strzelin przejazd w jedną stronę wynosi 4 zł. W styczniu, odliczają święta, bilet miesięczny za przejazd w dwie strony powinien kosztować 144 zł, a jego cena to 168 zł – tłumaczy. Kobieta uważa, że takie traktowanie nie jest uczciwe. – Moim zdaniem, jest to żerowanie na pasażerach. Dużo osób czuje się oszukanych przez PKS Oława – irytuje się.

 

Nie widząpowodu, aby rezygnować…

Aby wyjaśnić tę kwestię udaliśmy do siedziby strzelińskiego oddziału PKS Oława. Niestety, niewiele udało nam się tam dowiedzieć. Nasz dziennikarz usłyszał, że za ceny biletów odpowiedzialne jest kierownictwo z Oławy. Odpowiedzi na nurtujące czytelniczkę pytania szukaliśmy więc tam.  – Od 2.01.2015 została zmieniona taryfa na bilety jednorazowe – mówi prezes zarządu PKS Oława Erwin Monastyrski. - Wprowadzono nowe ceny oraz odległości taryfowe. Zmiana dotyczy wszystkich kursów, z wyjątkiem tych na trasie Strzelin – Wrocław – Strzelin, które już wcześniej objęła obniżka – dodaje. Prezes nie zgadza się z zarzutem o nierównym traktowaniu pasażerów. – Wręcz przeciwnie, to posiadacze biletów miesięcznych są grupą uprzywilejowaną. Pasażerowie ci mają możliwość korzystania z biletu przez wszystkie dni miesiąca. Poza tym bilet miesięczny nie ogranicza ilości przejazdów. Nie ma dziennych limitów i można z niego korzystać wielokrotnie, jeżeli tylko czas pasażerowi na to pozwoli. Im częściej, tym tańszy jest pojedynczy przejazd – przekonuje. Jak twierdzi prezes, obniżka pozwoliła przedsiębiorstwu powalczyć o klientów rzadziej korzystających z komunikacji zbiorowej. -Z perspektywy czasu widać, że to się opłaciło. A skoro ten system zdał egzamin, to nie widzę powodu, aby z niego rezygnować. Oczywiście, nie mogę niczego obiecać, gdyż na cenę biletu składa się wiele czynników od nas niezależnych – wyjaśnia. Czy PKS Oława zamierza w najbliższym czasie wprowadzić podobne obniżki na bilety miesięczne? - Czujnie obserwujemy rynek i przyglądamy się konkurencji. Jednocześnie jako spółka komunalna poza celami konkurencyjnymi mamy obowiązek zapewnienia sprawnej komunikacji mieszkańcom. Obecne ceny biletów miesięcznych pozwalają na zadowalające wyniki finansowe, przy jednoczesnym zagwarantowaniu usług w konkurencyjnych cenach – kończy prezes Erwin Monastyrski.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
spajker
RE: Pasażerowie czują się oszukani…
trend POWINIEN BYĆ TAKI że stałego klienta traktuje się bardziej życzliwie niż klienta jednorazowego. PKS oława to relikt socjalizmu, pks robi odwrotnie, po co im stali klienci??? jak zabraknie klientów jednorazowych to zawsze dostaną dotacje zapomogi pomoc rządową na koszt społeczeństwa tak jak górnicy hutnicy rolnicy stoczniowcy lekarze nauczyciele i inne socjalistyczne pijawki. pieniądze bierze się z dotacji ue a nie z jakichś tam tfuuuu klientów.
0

Przeczytaj również