Pomnik został przewieziony w częściach. Na zdjęciu od lewej Marcin Lejczak, Franciszek Stawiarski,Piotr Płomiński i Mariusz Smela; niżej operator dźwigu, Józef Pawnuk, Mariusz Musiałowski i Zbigniew Woroniecki. Foto: Zb. Kazimierowicz
Pomnik został przewieziony w częściach. Na zdjęciu od lewej Marcin Lejczak, Franciszek Stawiarski,Piotr Płomiński i Mariusz Smela; niżej operator dźwigu, Józef Pawnuk, Mariusz Musiałowski i Zbigniew Woroniecki. Foto: Zb. Kazimierowicz
Wspominaliśmy już cartingową świetność strzelińskiego technikum. Tym razem również przeniesiemy się w czasie, ale jedynie kilkanaście lat. Mariusz Musiałowski opowie, jak to ze strzelińskimi pomnikami było.
Przed laty pisaliśmy na naszych łamach o strzelińskich pomnikach. Jest ich kilka i każdy ma bardziej lub mniej bogatą historię. Teraz wracamy do tematu. Do snucia wspomnień o Pomniku Żołnierza Polskiego zaprosiliśmy Mariusza Musiałowskiego, który - jak sam twierdzi - ma swój udział w peregrynacji ważącego kilkadziesiąt ton pomnika.Pracownicy ZUBB demontują pomnik na pl. 1 Maja. Foto: Zb. Kazimierowicz
Zanim jednak o obelisku, który wraz z przeprowadzką zmienił nazwę, przywołamy wypowiedź Mariana Pindla, który pamięta Strzelin z końca lat 40 XX w. Był to czas pionierów polskości na Dolnym Śląsku po II wojnie światowej. - Pierwszym pomnikiem wzniesionym polskimi rękoma, jaki stanął w Strzelinie, był krzyż. Stanął on, jak pamiętam, przed okrąglakiem, gdzie teraz znajduje się rondo - powiedział wtedy pan Marian. W latach 50. krzyż musiał ustąpić miejsca pomnikowi gen. Karola Świerczewskiego. I stan ten trwał aż do początku XXI wieku.
- Dobrze pamiętam, jak przenosiliśmy pomnik Świerczewskiego z pl. 1 Maja na skwer u zbiegu ulic Bolka I Świdnickiego i Mickiewicza - powiedział Mariusz Musiałowski. - W sierpniu 2002 r. ogłoszono przetarg na przenosiny pomnika, który, jako firma ZUBB, wygraliśmy. We wrześniu podpisaliśmy umowę a w październiku przystąpiliśmy do prac. Czasu było mało - wspominał nasz rozmówca. - Przeprowadzka pomnika była koniecznością. Miasto już wtedy wymagało inwestycji drogowych, żeby upłynnić ruch samochodów, szczególnie na pl. 1 Maja. Odbywające się pod pomnikiem uroczystości gminne, państwowe, składanie kwiatów z okazji rocznic i uroczystości pociągały za sobą konieczność zamykania na ten czas ruchu. Miasto i tak było zakorkowane, a dodatkowe utrudnienie sprawiało, że coś z tym trzeba było zrobić. Wybrano budowę ronda - wyjaśnił nasz rozmówca. Skoro tak, to pomnik gen. Świerczewskiego musiał być przeniesiony w inne miejsce. - Lokalizacja, którą znamy dziś, nie była jedyną braną pod uwagę. Rozważano również skrzyżowanie ul. Rybnej i ul. Kościuszki - wtrącił przysłuchujący się rozmowie Zbigniew Kazimierowicz. Pan Zbyszek jest, podobnie jak pan Mariusz, pasjonatem Strzelina i wszystkiego, co z regionem jest związane.Mariusz Musiałowski na tle ważącego 75 ton pomnika, który firma ZUBB przeniosła z pl. 1 Maja
- Wracając do przewożenia pomnika, to robiliśmy to trzyosiowym Jelczem. Dźwig pożyczyliśmy z POM-u. Wszyscy uczestniczący w tym zadaniu podchodzili do pracy z zaangażowaniem, chociaż dyscyplina była lepsza niż w wojsku. Projekt nowej lokalizacji pomnika, z przebiegiem alejek, nasadzeniami i palisadami, powstał w pracowni urbanistycznej we Wrocławiu. Ale samo przewożenie pomnika, kolejność prac, to był już mój pomysł. Rozmontowaliśmy ważącego 75 ton kolosa na części. Najpierw narożniki, potem cokół, a na końcu stopnie i zmontowaliśmy na nowym miejscu - powiedział Mariusz Musiałowski.
Po postawieniu pomnika przyszedł czas na prace brukarskie i ogrodnicze wokół. - Na tydzień przed zakończeniem prac spadł śnieg. Byłem przerażony. Jak w takich warunkach pracować? Na szczęście, śnieg szybko stopniał i zdążyliśmy na 11 listopada - usłyszeliśmy od naszego rozmówcy.
I tak, po kilkudziesięciu latach spędzonych na pl. 1 Maja pomnik gen. Świerczewskiego zawędrował na skwer przy ul. Mickiewicza. Po drodze pomnik zmienił nazwę i dziś jest to Pomnik Żołnierza Polskiego.
Z oczywistych względów, ograniczone miejsce w gazecie, nasza relacja z przeprowadzki Pomnika Żołnierza Polskiego nie jest kompletna. Zapraszamy do kontaktowania się z naszą redakcją i uzupełnianie jej. A na koniec mały quiz. Co, poza trawnikiem i dwoma ścieżkami, znajdowało się na skwerze przy ul. Mickiewicza przed listopadem 2002 roku? Odpowiedź będzie można znaleźć za tydzień w Słowie Regionu. Podobnie jak historię, jak to Strzelec wrócił na strzeliński Rynek.


UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
spajker
RE: Podróże Pomnika Żołnierza
Mietek powiedziała :
Obelisk " byliśmy, jesteśmy, będziemy" stoi obecnie obok na skwerze u zbiegu ulic J. Piłsudskiego- A. Mickiewiczay6 Dz dr
to jest bardzo dobry obelisk. ponadczasowy ale trochę za mały. jego twórcy dowodzili polskości strzelina, polacy tu byli są i będą. cokolwiek by się nie działo to delegacja pzpr też mówi byliśmy jesteśmy będziemy, delegacja onr też powie byliśmy jesteśmy będziemy, chuligani też powiedzą że byli są i będą. to jest obelisk dla każdego i dlatego zachowa się na wieki. jego przeciwieństwem jest ul piłsudskiego, wcześniej 22-lipca, wcześniej adolf hitler strasse, wcześniej lindenalee. co zmiana władzy to wymiana tabliczek z nazwami ulic. proponuję pomniki i ulice nazywać "jest dobrze" " było źle" "teraz my", każdy może podpiąć to pod siebie i taki pomnik/ulica jest wielofunkcyjna, czerwoni składają kwiaty 22 lipca, brunatni 20 kwietnia, onr 11 listopada, pis 10 kwietnia, po 1 maja. zawsze tam będzie zielono a następna manifestacja posprząta zwiędłe kwiaty po poprzednikach.

0
Gravatar
Mietek
RE: Podróże Pomnika Żołnierza
Obelisk " byliśmy, jesteśmy, będziemy" stoi obecnie obok na skwerze u zbiegu ulic J. Piłsudskiego- A. Mickiewiczay6 Dz dr
0
Gravatar
spajker
RE: Podróże Pomnika Żołnierza
pomnik świerczewskiego przemianowany na pomnik żołnierza polskiego - zabójcy świerczewskiego . świerczewski był ruskim kapralem, patałachem wojskowym. w końcu kwietnia 1945 2 armię ludowego wp rozciągnął na 200 km i pod budziszynem oberwał w bok armii uderzenie niemieckiej armii środek dowodzonej przez patałacha schornera, która z pragi spieszyła na ratunek berlinowi. 1 milion wypasionych czeskim piwem i spokojem ssmanów uderzył w środek rozciągniętej na 200 km od drezna po bolesławiec 2 armii lwp. w ciężkich walkach pod budziszynem 2 armia lwp uległaby zagładzie gdyby nie nadciągnięcie 2 frontu ukraińskiego i klęska berlina. gienierał świwrczewskij wg danych historycznych "walczył" w bandami upa. polskie wojsko jechało z zaopatrzeniem w żywność i w broń i jakoś zawzsze "przypadkiem" wpadało w zasadzkę banderowców, którzy mieli łatwe zaopatrzenie kosztem lwp. jakoś tak zawsze bandy upa wiedziały wcześniej o planowanych działaniach lwp. taka seryjność niekorzystnych zdarzeń sprawiła iż żolnierze polscy doszli do prostego wniosku że ktoś tą robotę ukraińcom nadaje. w dniu śmierci radzieckiego gienierała świerczewskiego kazał on niespodziewanie zmienić trasę konwoju lwp pomimo tego że konwój był słaby. pod jabłonką "niespodziewanie " napadli upaińcy. wywiązała się wymiana ognia. wg podręczników prl dzielny gienierał kulom się nie kłaniał i zginął z rąk upaińców. wg danych historycznych zastrzelili go przy okazji polscy żołnierze, którzy domyślali się że to zdrajca , alkoholik i radziecko-upaiński szpicel. konkluzja. dobrze że pomnik świerczewskiego przemianowano na pomnik żołnierza polskiego, dobrze dodać że tego, który strzelił do zdrajcy i ruskiego patałacha.
0

Przeczytaj również