- Są takie praktyki i stały się już pewną patologią w radzie. Piętnuje się radnego za to, że wychodzi do toalety - powiedział radny Julian Kaczmarek
- Są takie praktyki i stały się już pewną patologią w radzie. Piętnuje się radnego za to, że wychodzi do toalety - powiedział radny Julian Kaczmarek
Niedawno radny Julian Kaczmarek zwrócił uwagę na potrącenie jego diety podczas ubiegłorocznej sesji RMS. Wszystko przez wyjście do toalety. Jakie praktyki radny uznał za patologię? Przewodniczący rady Ireneusz Szałajko stwierdził, że miał podstawy do tego, aby potrącić dietę. Jak wyglądają stawki i potrącenia dla strzelińskich radnych? Warto zaznaczyć, że nieobecności i spóźnienia przyczyniają się do sporych oszczędności.
W czasie kwietniowej sesji Rady Miejskiej Strzelina, o której pisaliśmy niedawno, poruszanych było wiele kwestii. Mowa była m.in. o potrąceniach diet przysługujących radnym. Zasady przyznawania i wysokość diet ustalone zostały w poprzedniej kadencji rady uchwałą z 30 grudnia 2013r.
Za podstawę naliczania diet przyjmuje się kwotę bazową określoną w ustawie budżetowej dla osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe na podstawie przepisów ustawy z
23 grudnia 1999 r. o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej oraz o zmianie niektórych ustaw. Podstawa naliczania diet za 2017 r. (kwota bazowa) wynosi 1789,42 zł.- Miałem podstawy do tego, aby stwierdzić, że radny wyszedł wcześniej - mówił przewodniczący RMS Ireneusz Szałajko
Jak stwierdził radny Julian Kaczmarek, kiedy otrzymał PIT-11 zauważył pewną nieścisłość. Dotyczyła ona jednej z ubiegłorocznych sesji RMS. - Na sierpniowej sesji ubiegłego roku, kiedy wyszedłem do toalety, pan przewodniczący Ireneusz Szałajko sprawdził obecność. Na nagraniu na youtubie jest wyraźnie widoczne, że ja nie opuściłem sali. Dokumenty zostały, ja wyszedłem do toalety. Przewodniczący dokonał potrącenia. Nie chodzi o kwotę, ale chodzi o zasadę. Ja chyba udostępnię do ogólnej wiedzy, jakie praktyki pana przewodniczącego są tolerowane w przedmiocie potrącania lub nieobecności na komisjach. Później pojawiają się podpisy. Są takie praktyki i stały się już pewną patologią w radzie. Piętnuje się radnego za to, że wychodzi do toalety – powiedział radny.

„Każdy może wychodzić do toalety, ale…”
Przewodniczący RMS Ireneusz Szałajko wyjaśnił, że potrącenie było zgodne z uchwałą dotyczącą naliczania diet. – Potrąciłem z uwagi na to, że radny Kaczmarek wyszedł przed zakończeniem sesji i nie wrócił do jej zakończenia. W związku z tym miałem podstawy do tego, aby stwierdzić, że wyszedł wcześniej. Sprawdzając obecność, wykazałem ilu radnych nie ma, a ilu jest obecnych. Każdy może wychodzić do toalety, ale należy wrócić przed zakończeniem sesji. Nie będę wnikał czy ktoś zostawił swoje rzeczy i kiedy je zabierze – tłumaczył przewodniczący.
Przypomniał, że za wcześniejsze opuszczenie sesji lub komisji dokonuje się potrącenia 5% diety, a takie osoby są zawsze zaznaczane i potrącenia nalicza się zgodnie z uchwałą. – Można się spierać czy było to 5, czy 10 minut. Dla mnie nie ma to żadnego znaczenia. Prowadząc sesję, mam dwóch wiceprzewodniczących, którzy mają mi pomagać. Jeżeli mam informację, że nie wszyscy radni są na sali, to sprawdzam obecność – mówił Szałajko.
Jak odniósł się do słów radnego Kaczmarka dotyczących praktyk na komisjach? Przewodniczący wyjaśnił, że każdy z radnych dokumentuje swoją obecność na liście obecności, którą podpisuje przed rozpoczęciem lub w trakcie wejścia na posiedzenie. – Komisjami kierują ich przewodniczący i mają obowiązek, aby tego pilnować. Ja nie weryfikuję tych list, bo nie jest to mój obowiązek – powiedział przewodniczący RMS.
CZYTAJ ten artykuł w całości. Dostępny tutaj

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
Funk
RE: Radny w toalecie, a co z dietą?
Funkcjonariusze policji nie powinni mieć możliwości kandydowania do rad gmin,powiatu itp.,podobnie, jak na to miejsce w przypadku pracowników urzędów skarbowych.Dodalbym tu jeszcze pracowników służby więziennej.
0
Gravatar
wolna_bałtycka_foka
RE: Radny w toalecie, a co z dietą?
A co z radymi, którzy nie mieli biernego prawa wyborczego w dniu wyborów i ich mandaty zostały wygaszone? Czy takie osoby są zobowiązane do zwrotu nienależnie pobranych diet? Czy dyscyplina finansów publicznych obliguje wójtów, burmistrzów lub prezydentów miast do egzekwowania tych środków?
0
Gravatar
spajker
RE: Radny w toalecie, a co z dietą?
na sesję wystarczy przyjść z nocnikiem po co wychodzić? można też wnioskować o dodatek na pampersy. ciekawi mnie czy szykanowanie człowieka z dużą prostatą podpada pod jakiś artykuł kodeksu karnego. seksizm jakiś.
0

Przeczytaj również