Płacą ekstra za (nie)potrzebną przejażdżkę

Przy drodze krajowej nr 39 na wysokości zjazdu na Miechowice Oławskie znajduje się przystanek autobusowy. Jeden z mieszkańców poinformował nas, że wsiadają na nim podróżni jadący w stronę Brzegu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie droga powrotna. Okazuje się, że jadąc z Brzegu do Miechowic, autobus nie zatrzyma się w pobliżu skrzyżowania, gdyż brakuje tam przystanku powrotnego. Podróżni muszą więc pojechać do Wiązowa, a stamtąd wrócić do Miechowic. Być może byłoby to jeszcze dla mieszkańców do zaakceptowania, ale za taki ekstra kurs muszą dodatkowo zapłacić. - Wiemy, że zdecydowana większość z nas porusza się samochodami, ale nie wszyscy je mają. Szczególnie poszkodowane są tutaj osoby w starszym wieku - mówił Czytelnik.
Zarządcą odcinka jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Trzeba przyznać, że nawierzchnia jest w bardzo dobrym stanie, a kierowcy nie skarżą się na dziury czy koleiny. Wygląda więc na to, że przystanek po drugiej stronie ulicy rozwiązałby problem. Skierowaliśmy zatem zapytanie do rzecznika prasowego GDDKiA, ale do chwili zamknięcia tego wydania gazety nie otrzymaliśmy odpowiedzi.