Stawy w Wyszonowicach to bardzo urokliwe miejsce. Można tam z łatwością znaleźć ślady aktywności bobrów (pnie drzew ściętych przez te zwierzęta)
Stawy w Wyszonowicach to bardzo urokliwe miejsce. Można tam z łatwością znaleźć ślady aktywności bobrów (pnie drzew ściętych przez te zwierzęta)
Zmiany środowiska często przynoszą negatywne skutki. Jednak bywają też sytuacje, że przyroda mile nas zaskakuje. Tak właśnie jest i tym razem, choć pozytywne zmiany niekoniecznie cieszą miejscowych wędkarzy.
Przez ostatnie dziesięciolecia niektórych gatunków zwierząt próżno było szukać w naszym regionie. Tak było z bobrami, które zostały wytępione na tych ziemiach przed wieloma dekadami. Jednak kilka lat temu te niezwykle ciekawe wodne ssaki powróciły w nasz rejon. Ich powrót opisywaliśmy już kilka razy. Ostatnio głośno o nich zrobiło się w Stawy w Wyszonowicach to bardzo urokliwe miejsce. Można tam z łatwością znaleźć ślady aktywności bobrów (pnie drzew ściętych przez te zwierzęta)Wyszonowicach, gdzie upatrzyły sobie tamtejsze dolne stawy jako miejsce do bytowania. Bobry pojawiły się w ubiegłym roku. Ścinały nadbrzeżne drzewka i kopały nory. O ile ścinane drzewka nie stanowią dla gospodarzy terenu problemu, o tyle kopanie nor w groblach okalających stawy jest już niebezpieczne. Wędkarze z Wyszonowic, wśród których był m.in. Roman Widziak, poświecili sporo czasu, by zasypać te wykopy. Musieli to zrobić, gdyż w przeciwnym razie woda ze stawów by po prostu uciekła. Jest to pewien problem, gdyż inny pomysł na gospodarkę wodną w tym miejscu mają bobry, a inny wędkarze, którym zależy na utrzymaniu w stawach odpowiedniego poziomu wody, aby mogły bezpiecznie w nich żyć ryby.
Korzystając z mroźnej pogody, pojechaliśmy do Wyszonowic, by zobaczyć, jak wyglądają skutki działalności bobrów, które akurat w zimie są nieaktywne. Znalezienie śladów żerowania tych nocnych ssaków nie stanowi problemu. W kilku miejscach trafiliśmy na ołówkowato pościnane pnie z charakterystycznymi śladami zębów. Jest też kilka zapadniętych tuneli. Nie widać natomiast, by gdzieś na stawach wybudowane było żeremie, czyli dom bobrów. Być może, zwierzęta uznały, że przezimują w innym miejscu, a do Wyszonowic wrócą wiosną...
Fajnie by było, gdyby udało się pogodzić interes bobrów z interesem wędkarzy i leśników. Jednak czy będzie to możliwe?
Bez względu na rozwój wydarzeń warto już dziś, przy zimowej aurze, odwiedzić stawy w Wyszonowicach. Jest to ciekawe, urokliwe miejsce, z interesującą linią wąskich grobli. Aby tam dojechać, trzeba z drogi głównej skręcić do wsi, wjechać do centrum na szczyt, przeciąć skrzyżowanie pojechać prosto na dół, aż dojedzie się do stojących po lewej stronie tablic informacyjnych z turystyczną wiatą. Stawy znajdują się kilkadziesiąt metrów od tego miejsca, po lewej stronie.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
Guzik
RE: W poszukiwaniu Bobrów
Bardzo ładny artykuł palce lizać, brawo!!!
0
Gravatar
o!
RE: W poszukiwaniu Bobrów
O żesz... ale bełkocik. I te Bobry w tytule. Jakaś rodzina się tak nazywa? Znajomość polszczyzny i tematu marna...
0

Przeczytaj także