Jeszcze nie wiadomo, czy dom będzie nadawał się do remontu. Foto: GOPS Borów
Tej nocy nie zapomni ani pani Stefania, ani mieszkańcy Kręczkowa. Niewiele brakowało, a doszłoby do tragedii.

W ubiegłym tygodniu informowaliśmy o pożarze, który pozbawił domu panią Stefanię z Kręczkowa. Pani Stefania jest osobą starszą i schorowaną, ma problemy z poruszaniem się. Szczęśliwie jednak sama nie ucierpiała, ale spłonął dom wraz z niezbędnym do normalnego funkcjonowania dobytkiem. - Pani Stefania była pod naszą opieką – powiedziała Beata Zach, kierownik GOPS-u w Borowie. - Były to przede wszystkim usługi opiekuńcze, które wykonywała Lucyna Jankowska. Korzystając z okazji chciałabym podziękować pani Lucynie za pracę, a przede wszystkim za serce, jakie wkłada w pomoc osobom starszym z naszej gminy. Dziękuję również, że zaopiekowała się panią Stefanią po pożarze i zapewniła jej schronienie. Z naszej strony udzieliliśmy pani Stefanii pomocy finansowej – wyjaśniła kierownik.
Pani Stefania straciła w pożarze dorobek życia. Foto: GOPS Borów
Tekst ukazał się w 49 (1038) wydaniu "Słowa Regionu". Cały tekst przeczytasz tu lub tutaj

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj także