6 maja minęło cztery lata od powołania pierwszych ochotników do WOT na szkolenia podstawowe. Niejako w rocznicę tych wydarzeń kolejnych pół tysiąca polskich obywateli wstępuje w szeregi Wojsk Obrony Terytorialnej. Powołania już się rozpoczęły i są prowadzone na terenie sześciu województw.
Rozbudowa potencjału osobowego niezmiennie pozostaje jednym z głównych priorytetów Wojsk Obrony Terytorialnej. Obecnie w WOT pełni służbę już ponad 28 tys. żołnierzy. Terytorialsem może zostać każdy polski obywatel, zdrowy, sprawny fizycznie i niekarany w wieku od 18 do 55 lat.
Dzisiaj rano (piątek, 7 maja) pierwsi ochotnicy z kartami powołania w ręku stawili się w Białymstoku. Jutro kolejni staną pod bramami jednostek we Wrocławiu, Choszcznie, Malborku, Lublinie oraz na poligonie Nowa Dęba na Podkarpaciu i rozpoczną służbę w jednostkach, najbliższych ich miejscu zamieszkania.
Większość z nowo powoływanych ochotników przejdzie szkolenia podstawowe, które zakończy przysięga wojskowa. Pozostali to rezerwiści, którzy przejdą szkolenia wyrównawcze. Potem razem spotkają się w ramach kompanii lekkiej piechoty i rozpoczną trzyletni okres szkolenia w WOT.
Do końca 2021 roku w WOT odbędzie się jeszcze 70 szkoleń podstawowych oraz 69 wyrównawczych. Wszystkich chętnych zachęcamy do kontaktu z rekruterami WOT, którzy udzielą szczegółowych informacji na temat służby oraz pomogą w przejściu procesu zaciągu.
Kolejne szkolenie podstawowe w 16 Dolnośląskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej planowane są w lipcu, wrześniu i listopadzie br.
Tylko w ramach Wojsk Obrony Terytorialnej jest możliwość pełnienia tzw. terytorialnej służby wojskowej. Od najbardziej powszechnej w naszym kraju – zawodowej służby wojskowej różni się ona tym, że można ją pełnić kontynuując dotychczasową aktywność zawodową i inną, gdyż szkolenia żołnierzy w WOT odbywają się w systemie weekendowym. Należy jednak pamiętać, że ochotnicza służba w WOT ma formę służby stałej, co oznacza, że żołnierze mogą zostać powołani do służby lub działań kryzysowych również w trybie natychmiastowego stawiennictwa.
Żołnierze WOT za swoją służbę otrzymują wynagrodzenie, które składa się z dwóch stawek: za gotowość – 411 zł miesięcznie, pod warunkiem powołania na co najmniej dwa dni szkolenia lub innych działań (np. kryzysowych) oraz dodatkowo za każdy dzień szkolenia (realizacji zadań) w zależności od stopnia wojskowego, na przykład dla najniższego stopnia – szeregowego jest to 117,14 zł za dzień, a w przypadku pierwszego stopnia oficerskiego – podporucznika jest to 172,62 zł. Stawki te nie podlegają opodatkowaniu. Żołnierze WOT podczas swojej służby nabywają szereg kompetencji zawodowych i specjalistycznych, przydatnych w wojsku oraz w życiu cywilnym.
Szkolenia, które dzisiaj rozpoczną rekruci będą odbywać się w ścisłym reżimie sanitarnym, to oczywiście wynik panującej pandemii. Ochotnicy zostaną poddani testom na obecność koronawirusa. W trakcie  szkolenia nowi terytorialsi będą musieli sprostać sanitarnym wymaganiom: żołnierze mają obowiązek zakrywania nosa i ust, kontakt żołnierzy jest ograniczony tylko do zmniejszonych grup szkoleniowych, do których delegowani są ci sami instruktorzy, zmniejszona jest też liczba osób na salach żołnierskich, odpowiednie procedury obowiązują na stołówkach. Duża waga będzie przywiązywana do higieny i dezynfekcji.
Pierwszego dnia ochotnicy przejdą test sprawnościowy – nie można go nie zdać, ma on na celu jedynie ocenę potencjału kandydata. Rekrutom zostanie też wydane umundurowanie i wyposażenie (w tym plecak, śpiwory, karimata oraz bielizna). W pierwszym lub drugim dniu po powołaniu otrzymają broń, z którą nie będą rozstawać się przez cały dzień i całą noc – będzie to polski karabinek MSBS GROT.
W trakcie szkolenia będą strzelać, uczyć się poruszania w terenie (na podstawie map, kompasu, określonych warunków pogodowych) – w marszu ubezpieczonym (czyli jak się poruszać, żeby nie być zauważonym, jak nie wpaść w zasadzkę, jak się bronić, jak atakować), opanują także zasady udzielania pomocy medycznej na polu walki. Oprócz tego poznają elementy walki wręcz, obsługę radiostacji, przejdą również szkolenie saperskie.
Dzisiaj i jutro rozpoczynające się szkolenia podstawowe, tzw. „szesnastki” zakończone zostaną przysięgami wojskowymi – wyjątkowym wydarzeniem dla żołnierza i jego bliskich, w dniach 22 i 23 maja.
Kandydaci do terytorialnej służby wojskowej to przedstawiciele różnych zawodów, w tym pełnoletni uczniowie klas mundurowych i studenci. Tylko w 16. Dolnośląskiej Brygadzie OT jutro szkolenie rozpocznie 105 ochotników z czego aż 70 to uczniowie trzecich klas z dwóch szkół o profilu mundurowym z Kłodzka i Kamiennej Góry. 16 maja do szkolących się na poligonie żołnierzy dołączy kolejnych 50 ochotników, którzy przejdą szkolenie wyrównawcze tzw. 8-kę.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
Antysrajker
RE: Rośniemy w siłę - kolejnych pół tysiąca Polaków wstępuje w szeregi WOT
nikt powiedziała :
Podobno WOT wisi z kasą dla ochotników? czyżby nierzetelny pracodawca?
nieprawda... swojaki dostali ... łącznie z sowitą premią ...więc średnia jest zachowana

0
Gravatar
nikt
RE: Rośniemy w siłę - kolejnych pół tysiąca Polaków wstępuje w szeregi WOT
Podobno WOT wisi z kasą dla ochotników? czyżby nierzetelny pracodawca?
0
Gravatar
qwer
RE: Rośniemy w siłę - kolejnych pół tysiąca Polaków wstępuje w szeregi WOT
kolejni, którzy będą pacyfikować składanie wienców pod pomnikiem, jak dziś w Warszawie.
0
Gravatar
spajker.
RE: Rośniemy w siłę - kolejnych pół tysiąca Polaków wstępuje w szeregi WOT
Marek76 powiedziała :
Wojo powiedziała :
Synuś, pierdzielisz głupoty. Trochę nauki historii. W roku 1914 i 1939 też byli tacy, co twierdzili, że "nikt na nikogo nie napada".
Trzeba czytać ze zrozumieniem, ja historie znam, ale trzeba żyć teraźniejszością, a nie tym co było 100, albo 80 lat temu, bo jednak sporo sie od tamtych czasów zmieniło.Ale dla opornych powtórzę, przy dzisiejszej technice i sprzęcie, latanie z kompasem po lesie jest nie poważne. Po co męczyć się walką wręcz, wysyłać czołgi? Wystarczy cyber-atak, kilka rakiet w obiekty strategiczne.Jakieś śmieszne przebieranki, maskowanie w lesie, przyleci dron z noktowizorem widać, kto gdzie jest i w jakiej pozycji.
teraźnieszość jest również taka. kilka lat temu amerykanie pływali sobie po morzu czarnym niszczycielem o nazwie chyba james cook. nad okrętem przeleciał ruski su27 i cała elektronika na niszczycielu wysiadła. jankesi nie wiedzieli gdzie północ a gdzie południe, działa sterowane komputerowo zamiast korbka nie działały, map papierowych nie było bo wszystko na ekranach przecież. okręt jakoś dotarł do tureckiego portu i kilkunastu jankesów zeszło / zdezerterowało z pokładu zesranych w obawie o swoje życie. inny przykład z lat 60tych. ruski dezerter uciekł ruskim myśliwcem do chin.jankesi przejęli tego tupolewa i śmiali się z niego że zegarek nakręcany na sprężynkę, że wysokościomierz na korbkę. zacofanie. po jakims czasie jeden z jankesów zauważył że to idealny samolot do walki w warunkach wojny jądrowej gdzie po wybuchu cała elektronika wysiada i to amerykańskie samoloty są wtedy ślepe i głuche a ten ruski sterowany dźwigniami mechanicznymi lata dalej. . to też dobrze wiedzieć. ufność w szablę zawodzi, ufność w elektronikę też może zawieść tak jak ufność w sojusze. ufność w 18letnie dziewczyny w wot jako siła walki też zawiedzie. taka jest teraźniejszość.

0
Gravatar
Marek76
RE: Rośniemy w siłę - kolejnych pół tysiąca Polaków wstępuje w szeregi WOT
Wojo powiedziała :
Synuś, pierdzielisz głupoty. Trochę nauki historii. W roku 1914 i 1939 też byli tacy, co twierdzili, że "nikt na nikogo nie napada".
Trzeba czytać ze zrozumieniem, ja historie znam, ale trzeba żyć teraźniejszości ą, a nie tym co było 100, albo 80 lat temu, bo jednak sporo sie od tamtych czasów zmieniło.Ale dla opornych powtórzę, przy dzisiejszej technice i sprzęcie, latanie z kompasem po lesie jest nie poważne. Po co męczyć się walką wręcz, wysyłać czołgi? Wystarczy cyber-atak, kilka rakiet w obiekty strategiczne.Jakieś śmieszne przebieranki, maskowanie w lesie, przyleci dron z noktowizorem widać, kto gdzie jest i w jakiej pozycji.

0
Gravatar
spajker.
wot w praktyce
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/zolnierze-gorszego-sortu-w-wot/cm9f0t8,79cfc278
0
Gravatar
spajker.
RE: Rośniemy w siłę - kolejnych pół tysiąca Polaków wstępuje w szeregi WOT
Marek76 powiedziała :
Wszystko ładnie, ale czy takie szkolenia mają dzisiaj sens?Przecież teraz, nikt na nikogo nie napada, jak robiono to podczas II wojny światowej, teraz są komputery, drony, rakiety i pewnie jeszcze kilka rzeczy, o których nawet nie wiemy.A my bawimy się w partyzantkę z karabinami i lataniem z kompasem po lasach.Zresztą Cały zachód trzyma nas za pysk, mają strategiczne branże przemysłowe, całą spożywkę, dystrybucję, logistykę, a z drugiej strony Ruscy zakręcą gaz i ropę i po ptakach.
w latach 30tych żydzi też mieli przekonanie że nie opłaca się ich napadać bo trzymają za pysk cały przemysł i finanse. dzisiaj każdy napada każdego i każdy walczy z każdym vide syria, afryka, azja dalekowschodnia . jeżeli w eurpie jest chwila spokoju to jest to wyjątek. jakiś putler co chwila przypomina sobie że krym był rosycji donbas był rosyjski osteia była rosyjska, jak sobie przypomni że warszawa była rosyjska to będzie kłopot. inną sprawą jest to że wojny polskie wygrywali profesjonaliści czyli husaria lisowczycy i wojska królewskie a nie pospolite ruszenie czyli amatorzy bez wyposażenia. usa wygrało wojny irackie sprzętem a nie siłą żywą.

0
Gravatar
Wojo
RE: Rośniemy w siłę - kolejnych pół tysiąca Polaków wstępuje w szeregi WOT
Marek76 powiedziała :
Wszystko ładnie, ale czy takie szkolenia mają dzisiaj sens?Przecież teraz, nikt na nikogo nie napada, jak robiono to podczas II wojny światowej, teraz są komputery, drony, rakiety i pewnie jeszcze kilka rzeczy, o których nawet nie wiemy.A my bawimy się w partyzantkę z karabinami i lataniem z kompasem po lasach.Zresztą Cały zachód trzyma nas za pysk, mają strategiczne branże przemysłowe, całą spożywkę, dystrybucję, logistykę, a z drugiej strony Ruscy zakręcą gaz i ropę i po ptakach.
Synuś, pierdzielisz głupoty. Trochę nauki historii. W roku 1914 i 1939 też byli tacy, co twierdzili, że "nikt na nikogo nie napada".

0
Gravatar
Marek76
RE: Rośniemy w siłę - kolejnych pół tysiąca Polaków wstępuje w szeregi WOT
Wszystko ładnie, ale czy takie szkolenia mają dzisiaj sens?Przecież teraz, nikt na nikogo nie napada, jak robiono to podczas II wojny światowej, teraz są komputery, drony, rakiety i pewnie jeszcze kilka rzeczy, o których nawet nie wiemy.A my bawimy się w partyzantkę z karabinami i lataniem z kompasem po lasach.Zresztą Cały zachód trzyma nas za pysk, mają strategiczne branże przemysłowe, całą spożywkę, dystrybucję, logistykę, a z drugiej strony Ruscy zakręcą gaz i ropę i po ptakach.
0
Gravatar
Miman
RE: Rośniemy w siłę - kolejnych pół tysiąca Polaków wstępuje w szeregi WOT
Świetnie, gratuję. Jest świetnie :P .
0