Mundur założyła rok temu i dzięki dobrej organizacji pracy z sukcesem łączy służbę w wojsku, pracę w służbie zdrowia i wychowanie dwójki dzieci 20 letniej córki i 16-letniego syna. Szer. Mariola Pojasek na co dzień pracuje w Specjalistycznym Szpitalu im A. Sokołowskiego w Wałbrzychu, na Oddziale Chorób Płuc, który jesienią ubiegłego roku został przekształcony w oddział „Covidowy”.
Mimo dużego obciążenia pracą nigdy się nie skarży. Jest dumna z bycia żołnierzem, bo mundur traktowała zawsze z wyjątkową atencją. Szer. Pojasek do 16 DBOT wstąpiła w lutym 2020 r. O naborze przeczytała w branżowym magazynie dla pielęgniarek i położnych. Zwróciła uwagę na zdjęcie kobiety w mundurze i wiedziała, że to dla niej. Od kilku miesięcy zarówno służąc w wojsku jaki i wykonując zawód pielęgniarki zajmuje się niemal wyłącznie pacjentami z Sars Cov- 2. Nie ukrywa, że to teraz zupełnie inna praca. Najtrudniejsza przyznaje jest anonimowość. Pacjent widzi tylko maski, okulary i ukrytego w kombinezonie medyka. Niestety nawet pod maską trudno ukryć smutek i łzy, gdy podczas 12 godzinnego dyżuru odchodzi 3 pacjentów zakażonych Koronawirusem. Zanim jednak nastąpi ta ostateczna chwila robisz wszystko, aby został, aby żył. „Wiesz, że to może niewiele da, ale nigdy nie rezygnujesz z reanimacji i masażu serca, licząc, że pobudzi się do życia„ podsumowuje szer. Pojasek.
Pani Mariola ma 44 lata, w zawodzie pracuje od 24. Wybrała WOT, bo lubi wyzwania, realizację nowych zadań i podejmowany wysiłek na rzecz innych ludzi. Prywatnie wychowuje dwoje dzieci, a wolny czas najchętniej spędza na rowerze i wycieczkach górskich. Kluczem do pogodzenia wszystkiego jest dobra organizacja pracy i życia przyznaje. Bo przecież musi tez znaleźć czas na czytanie książek o kulturze, obrzędach i religii wyznawanej w innych krajach świata. A to uwielbia.

Marzenia na dziś to rodzinne wakacje nad Bałtykiem i na Mazurach oraz szybka nauka języka angielskiego. Koleżankom i kolegom pracującym w fachu pielęgniarskim życzy mnóstwa satysfakcji i mimo wszystko poszukiwania i odnalezienia pozytywnych emocji.

Do życzeń z okazji Międzynarodowego Dnia Pielęgniarek dołączają się również żołnierze 16 DBOT wraz z Dowódcą Brygady płk. Arturem Barański, który jest dumny, że w jego szeregach służą tak wspaniali, wartościowi i oddani służbie i społeczeństwu żołnierze.
Dziękując za wspólną służbę żołnierskie pozdrowienia kierujemy do wszystkich pielęgniarek i położnych.


UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
spajker.
RE: Pielęgniarka i żołnierz w jednej osobie…
pielęgniarka i żołnierz w jednej osobie. pielęgniarka służy do tego żeby ratować życie. żołnierz służy do tego aby zabijać. to jakaś promocja schizofrenii.
0