Amator cudzej własności dobrze wiedział, do jakiej kwoty może płacić cudzą kartą za zakupy bez podawania hasła
Coraz częściej padamy ofiarą różnego kalibru złodziei i oszustów. Tym razem skończyło się na stracie kilkuset złotych, ale zdarza się, że tracimy więcej.
Płacenie kartą to oczywiście wygoda. Nie trzeba szukać drobnych, kiedy sprzedawczyni nie ma czym wydać. Nie obciążamy naszych portfeli lub portmonetek metalowym bilonem. Zalet „plastikowych pieniędzy” jest więcej, choćby możliwość płacenia zbliżeniowo, bez konieczności posługiwania się kodem zabezpieczającym kartę. Niestety, właśnie tę zaletę właściciela karty wykorzystują przestępcy.
Mniej więcej w połowie stycznia strzelińska policja zatrzymała pewnego mieszkańca naszego powiatu. Do zatrzymania doszło w trakcie popełniania przestępstwa. Mężczyzna ten, posługując się cudzą kartą płatniczą, dokonywał zakupów w jednym ze strzelińskich sklepów. Okazało się, że podobnych płatności było więcej. Amator cudzej własności dobrze wiedział, do jakiej kwoty może płacić za zakupy bez podawania hasła. W sumie przez dwa dni wykonał kilkanaście takich transakcji na kwotę 463,72 zł. Były to zakupy artykułów spożywczych i przemysłowych w sklepach znanych sieci.
Cały artykuł w wydaniu papierowym "Słowa Regionu".

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj też