Jak właściwie udzielać pomocy na polu walki w sytuacji kiedy jest wielu poszkodowanych jednocześnie? Odpowiedź na to pytanie uzyskali kursanci drugiego modułu szkolenia prowadzonego przez instruktorów z Gwardii Narodowej Stanu Illinois i Centrum Szkolenia WOT. W pierwszej edycji pięciodniowego szkolenia COMBAT MEDIC udział wzięło blisko 100 Terytorialsów, a szkolenie realizowane było równorzędnie w dwóch wybranych Brygadach Obrony Terytorialnej w kraju.
Szkolenie z medycyny taktycznej COMBAT MEDIC jest kolejnym (po szkoleniu operatorów ppk JAVELIN i przed szkoleniem snajperów) modułem szkoleń organizowanym przez Centrum Szkolenia Wojsk Obrony Terytorialnej we współpracy z instruktorami Gwardii Narodowej Stanu Illinois.
„Zakończyliśmy pierwszy moduł szkoleń dla operatorów przeciwpancernych pocisków kierowanych JAVELIN, w ramach którego przeszkoliliśmy kilkuset Terytorialsów z różnych Brygad Obrony Terytorialnej z terenu całego kraju. Obecnie we współpracy z instruktorami Gwardii Narodowej Stanu Illinois prowadzimy drugi moduł szkolenia dotyczący działań prowadzonych przez medyków na polu walki. Niebawem równocześnie z realizowanym szkoleniem COMBAT MEDIC rozpoczniemy szkolenia snajperów.” – powiedział płk Edward Chyła komendant Centrum Szkolenia WOT.
Podczas pięciodniowego szkolenia Terytorialsi uczą się jak udzielać pomocy rannemu. Poznają zasady wykrywania i tamowania masywnych krwotoków, czyli jednej z najczęstszych (a jednocześnie możliwych do uniknięcia) przyczyn śmierci na polu walki. Ponadto amerykańscy instruktorzy uczą zaopatrywania ran klatki piersiowej i odbarczenia odmy płucnej, czy też sprawdzania drożności dróg oddechowych.
„Szkolenie realizowane we współpracy z amerykańskimi instruktorami różni się w detalach od dotychczas organizowanego w CSWOT kursu CLS – Ratownika Pola Walki ale w pryncypialnych zasadach jesteśmy zgodni. To wynika z tego, że zarówno my jak i Amerykanie stosujemy się do wytycznych komitetu TCCC.” – powiedział por. Grzegorz Hubacz wykładowca CSWOT,
Kursy organizowane we współpracy z Gwardią Narodową Stanu Illinois potrwają do końca sierpnia bieżącego roku. Udział w nich łącznie weźmie ponad 800 Terytorialsów z różnych Brygad Obrony Terytorialnej z całego kraju
Centrum Szkolenia Wojsk Obrony Terytorialnej im. kpt. Eugeniusza Konopackiego, ps.  „Trzaska” w Toruniu realizuje swoje zadania już od 2018 roku. Jest to jednostka dynamicznie rozwijająca się z wysokim stanem ukompletowania kadry szkoleniowej. Zajmuje się przygotowaniem żołnierzy, zarówno Terytorialnej Służby Wojskowej, jak i żołnierzy zawodowych, do funkcji dowódczych oraz instruktorsko-specjalistycznych w strukturach Brygad Obrony Terytorialnej.
Ppor. Krzysztof WÓJCIK
Oficer Prasowy
Centrum Szkolenia Wojsk Obrony Terytorialnej
im. kpt. Eugeniusza Konopackiego w Toruniu

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
spajker.
RE: COMBAT MEDYCY W AKCJI
cześ powiedziała :
spajker. powiedziała :
ciekawa sprawa. żołnierze strzelają do przeciwnika aby go zranić albo najlepiej zabić. później oddział strzelców zastepuje oddział medyków i ratuje rannych czyli robi działania odwrotne od oddziału strzelców. jest to gra o sumie zerowej. jedni strzelają inni ratują postrzelonych i można też nic nie robić a efekt będzie podobny. tacy medyzy pola walki ratują życie nie tylko swoich żołnierzy ale żołnierzy przeciwnika, który pół godziny temu chcieli zabić tych medyków
Bo tu chodzi o to żeby ludzie się zabijali. Dopóki nie zakumają że władze napuszczają jednych na drugich to nic się nie zmieni :(
ludzie rozumieją to że władze napuszczają jednych na drugich ale i tak nic się nie zmienia. naród rosyjski i koreański lubią być szczuci i żyć w biedzie i są tego świadomi. taka rasa. taki rusek może żyć bez toalety byleby miał silnego przywdcę, który czołgami innym wpierniczy a sam judoką i karateką będzie. ludzie potrzebują mieć wroga a taka szczująca władza spełnia ich marzenia. taki rusek na szubienicy jeszcze hymn ruski będzie śpiewał.

0
Gravatar
cześ
RE: COMBAT MEDYCY W AKCJI
spajker. powiedziała :
ciekawa sprawa. żołnierze strzelają do przeciwnika aby go zranić albo najlepiej zabić. później oddział strzelców zastepuje oddział medyków i ratuje rannych czyli robi działania odwrotne od oddziału strzelców. jest to gra o sumie zerowej. jedni strzelają inni ratują postrzelonych i można też nic nie robić a efekt będzie podobny. tacy medyzy pola walki ratują życie nie tylko swoich żołnierzy ale żołnierzy przeciwnika, który pół godziny temu chcieli zabić tych medyków
Bo tu chodzi o to żeby ludzie się zabijali. Dopóki nie zakumają że władze napuszczają jednych na drugich to nic się nie zmieni :(

0
Gravatar
spajker.
RE: COMBAT MEDYCY W AKCJI
ciekawa sprawa. żołnierze strzelają do przeciwnika aby go zranić albo najlepiej zabić. później oddział strzelców zastepuje oddział medyków i ratuje rannych czyli robi działania odwrotne od oddziału strzelców. jest to gra o sumie zerowej. jedni strzelają inni ratują postrzelonych i można też nic nie robić a efekt będzie podobny. tacy medyzy pola walki ratują życie nie tylko swoich żołnierzy ale żołnierzy przeciwnika, który pół godziny temu chcieli zabić tych medyków
0

Przeczytaj także