Marek Warcholiński, starosta strzelińskiego:
Marek Warcholiński, starosta strzelińskiego:
Załatwianie się pod krzyżem, seks oralny z papieżem czy namiętne pocałunki księdza z zakonnicą. Czy to msza satanistyczna? Nie to spektakl Teatru Powszechnego w Warszawie. Co sądzicie?

Sztuka „Klątwa” chorwackiego reżysera Oliver Frljica od początku budziła kontrowersje. Można w niej zobaczyć m.in. zakładanie pętli na szyję Jana Pawła II z dopiskiem „obrońca pedofilów”.
- Dnia 22 lutego 2017 roku prokuratura wszczęła z urzędu dochodzenie w sprawie obrazy uczuć religijnych poprzez publiczne znieważenie przedmiotu czci religijnej oraz w sprawie publicznego nawoływania do popełniania zbrodni zabójstwa w trakcie spektaklu „Klątwa” w Teatrze Powszechnym w Warszawie, którego premiera miała miejsce dniu 18 lutego – informuje Łukasz Łapczyński, rzecznik prokuratury w Warszawie.
Suchej nitki na przedstawieniu nie pozostawił minister Patryk Jaki.
- Do PO i Nowoczesnej - Pokażcie prawdziwą odwagę i zróbcie to samo z prorokiem Mohamedem. Kto się zakłada, że tu już tak odważni nie będą? - pyta na Facebooku minister. Spektakl nie razi posłów opozycji. Popierają go posłowie Joanna Scheuring-Wielgus i Krzysztof Mieszkowski, którzy zachęcają do pójścia na sztukę. A co o przedstawieniu myślą strzelińscy samorządowcy?Jerzy Krochmalny, burmistrz Wiązowa
- Nie widziałem spektaklu „Klątwa”, dlatego wyrażenie opinii jedynie na podstawie informacji medialnych byłoby nieobiektywne. Uważam jednak, że wszelkie przejawy obrażania uczuć religijnych nie powinny mieć miejsca w cywilizowanym świecie – zaznacza Jerzy Krochmalny, burmistrz Wiązowa.

Dorota Pawnuk, burmistrz StrzelinaDorota Pawnuk, burmistrz Strzelina:
- Trudno mi cokolwiek komentować, nie oglądając sztuki. Znam ją z przekazów medialnych, które są niejednoznaczne. Jedni bronią widowiska inni atakują. Podobnie było z przedstawieniem „Śmierć i dziewczyna”, którą rok temu wystawiano w Teatrze Polskim we Wrocławiu. Wówczas wiele osób protestowało, ale sztuki nie oglądali. W Polsce jest wolność zapisana w Konstytucji, ale są też ważne kwestie wiary. Jan Paweł II jest dla wielu wielkim autorytetem, więc jeśli ktoś przekracza granice, to ja się na to nie godzę. Osobiście na „Klątwę” bym nie poszła. Tego rodzaju inscenizacje mnie nie interesują. Skandal niepotrzebnie rozdmuchują media, które robią tylko reklamę sztuce.Julian Kaczmarek, radny Rady Miejskiej Strzelina

Julian Kaczmarek, radny Rady Miejskiej Strzelina:
- Są symbole, które mają fundamentalne znaczenie dla państwa polskiego. Takim symbolem jest krzyż. Nie ma żadnego wytłumaczenia dla reżysera, który stworzył taki spektakl. To zamierzone działanie, które ma na celu promocję pewnego środowiska. Osobną sprawą jest wartość artystyczna wydarzenia. Na szczęście, wartości chrześcijańskie są chronione prawem. Jest niedopuszczalne, aby w sposób świadomy ranić uczucia religijne Polaków. Pamiętajmy, że Europa jest chrześcijańska. Już król Jan III Sobieski wyznaczył miejsce w Europie dla symboli chrześcijańskich.

 Waldemar Grochowski, wójt gminy BorówWaldemar Grochowski, wójt gminy Borów:
- Jest definicja wolności, z którą się zupełnie zgadzam – moja wolność jest ograniczona wolnością drugiego człowieka. Nie chcę się tutaj odnosić do kwestii prawnych. W języku polskim funkcjonuje jeszcze takie słowo jak „przyzwoitość”. Spektaklu nie oglądałem, ale z przekazów medialnych widać, że rani uczucia innych. Gdyby twórcy bylię przyzwoici, to sami zrezygnowaliby z tej prowokacji.
Nobert Raba, radny powiatu strzelińskiego
Nobert Raba, radny Powiatu Strzelińskiego:
- Wolność wyrazu artystycznego ma pewne granice, ale są one bardzo płynne. Dzisiaj to, co uważamy za nieprzyzwoite, w przyszłości może okazać się jedyną formą ekspresji przekazu. Dawno temu pewien papież podjął decyzję o uszkodzeniu rzeźb postaci ludzkiej, która w swojej klasycznej prostocie miała genitalia na wierzchu. Obecnie mają one listek, ale dziś takie działanie uważalibyśmy za barbarzyństwo. Wtedy uznano to za przejaw moralności. Uważam, że zakazy i ograniczenia w sztuce są bez sensu. Przecież każdy z nas wie, na jaką sztukę idzie. Teatry informują, od ilu lat dozwolony jest spektakl i czego możemy się spodziewać. Ktoś, kto ogląda sztukę, sam o tym decyduje. Wprowadzenie cenzury lub innych prób ograniczeń uważam za niedopuszczalne.

Marek Warcholiński, starosta strzelińskiego:
– Wszędzie są pewne granice. Używanie autorytetów, takich jak papież, aby przekaz był jeszcze „mocniejszy”, jest niewłaściwe. Gdybym obejrzał cały spektakl, mógłbym odnieść się do kolejnych scen. Widzę plusy w różnych wypowiedziach artystycznych, ale w tym wypadku sądzę, że granice zostały przekroczone. Jeśli ktoś uważa, że złamano prawo w kwestii naruszenia uczuć religijnych, to powinien zgłosić ten fakt w prokuraturze. Odwołuję się do granic w sferze uczuć i wiary, które są bardzo indywidualne.

***
Teatr ma działać zgodnie z obowiązującym prawem
- Według krytyków sztuka nie może być sprzeczna z Konstytucją. Jeśli prawo zabrania ranić uczucia religijne ludzi (a przecież 80 procent Polaków deklaruje, że są chrześcijanami), to państwowy teatr powinien bronić przepisów zawartych w Konstytucji.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
T. Filzman
RE: Spektakl rani uczucia religijne
Można komuś za przeproszeniem nasrać na głowę i nazywać to sztuką, ale to i tak będzie zawsze zwykłe chamstwo. Proponuję aby tym wszystkim co bronią tej chamówy w teatrze powszechnym w ramach wolności wyrazu artystycznego i sztuki narobić na wycieraczki przed domem . I tak co dnia, bo jak tu mówi jeden z panów "Wolność wyrazu artystycznego ma pewne granice, ale są one bardzo płynne".
0
Gravatar
nina
RE: Spektakl rani uczucia religijne
To widowisko nigdy nie powinno nazwane być sztuką. NIe zgadzam się z wypowiedzią P. Raby ,że nie powinno być ograniczeń w tego typu spektaklach.Jeżeli tzw. artysta chce to wystawiać to niech robi to za prywatne pieniądze swoich oglądaczy. Byłam,po to aby wiedzieć co ci tzw. artyści promują.Wulgaryzm,chams two,beznadziejn a gra tych niby "aktorów" zachowujących się gorzej niż bydło w oborze.
0
Gravatar
spajker
RE: Spektakl rani uczucia religijne
SPAJKER powiedziała :
a zapomniałem wam powiedzieć że jestem ćapaty
filzman robi za spajkera. moher wyklęty.

0
Gravatar
SPAJKER
RE: Spektakl rani uczucia religijne
a zapomniałem wam powiedzieć że jestem ćapaty
0
Gravatar
spajker
RE: Spektakl rani uczucia religijne
"Uważam, że zakazy i ograniczenia w sztuce są bez sensu" jak obleśni pederaści lesby eksibicjoniści i sodomici maszerują nago ulicami to jest przejaw nowoczesności i przejaw wolności. Jak narodowcy walą w nich kamieniami to jest przejaw faszyzmu i do pierdla z narodowcami. Dlaczego sodomita z tęczową peleryną na głowie blokuje swoimi manifami miasta i ma ochronę policji a człowiek o zdrowym umyśle-narodowiec jest ukazywany jako przestępca? Zakazy w sztuce i w grach komputerowych mają sens., andrzej breivik najpierw latami bawił się strzelankami komputerowymi i nabierał wprawy w strzelaniu do ludzi. później już jako przyzwyczajony do sadyzmu strzelec w realu postrzelał sobie do ludzi na wyspie utoja. jeszcze kilka takich spektakli i wstyd się będzie przyznać że się nie jest pedofilem, sado-macho będzie w dobrym guście. rzecz nie w tym abym bronił jakiegoś tam papieża ale w tym żę jakieś artystyczne miernoty z braku pomysłu pokazują pośladki aby zaistnieć publicznie,vide doda.
0

Przeczytaj także