- Zarząd powiatu czyni starania, żeby szpital wybrnął z trudnej sytuacji - zapewnia starosta Marek Czerwiński
Padają mocne słowa pod adresem Narodowego Funduszu Zdrowia i decydentów szczebla wojewódzkiego i centralnego. NFZ umywa ręce, a może ucieka od odpowiedzialności? Radźcie sobie sami, nas to zupełnie nie interesuje?
Z perspektywy Wrocławia, czy Warszawy, strzeliński szpital jest szpitalem, z którym są same kłopoty. Kolejni prezesi, kolejni starostowie kołaczą do drzwi wojewódzkich i centralnych decydentów, skarżąc się, że kontrakt z NFZ jest rażąco niski, że powiat strzeliński jest dyskryminowany. Radni powiatowi decydują się na dokapitalizowywanie SCM, żeby tylko szpital nie zbankrutował. Dzieje się to kosztem wielu wyrzeczeń i rezygnacji z większych inwestycji np. w drogi. Tuż przed wybuchem pandemii COVID-19 Magdalena Puziewicz-Karpiak, prezes SCM, złożyła w sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości spółki. Wydarzenia kolejnych tygodni sprawiły, że temat likwidacji szpitala zszedł na drugi plan. Dziś wracamy do strzelińskiego szpitala pod kątem jego ewentualnej likwidacji. Naszym rozmówcą był starosta Marek Czerwiński.
Wszyscy jesteśmy zainteresowani, żeby pandemia jak najszybciej minęła. Koniec COVID-19 nie będzie jednak końcem problemów SCM. Tuż przed falą zakażeń prezes SCM złożyła w sądzie wniosek o upadłość spółki. Co dzieje się obecnie z tym wnioskiem? Czy znany jest termin rozpatrzenia go przez sąd?
- Zarząd SCM uzupełnił w dniu 6 maja 2020r. braki formalne wniosku o ogłoszenie upadłości, w tym dokonał stosownych opłat. Wniosek jest rozpoznawany, aktualnie oczekujemy na dalsze decyzje sądu, w tym ustanowienie Tymczasowego Nadzorcy Sądowego, który przygotuje sprawozdanie dotyczące sytuacji finansowej SCM i możliwości ogłoszenia upadłości. Z uwagi na ograniczenia w funkcjonowaniu sądów, wynikające ze stanu epidemii, nie jest znany termin rozpoznania przez sąd wniosku.

Jakie, na dzisiaj, jest Pana stanowisko w sprawie ewentualnej upadłości SCM sp. z o.o.?
- Żeby odpowiedzieć na to pytanie muszę zaznaczyć, że szpital praktycznie od początku istnienia powiatu boryka się z kłopotami finansowymi i kilkakrotnie stawał na krawędzi upadłości. Dowodem na prawdziwość tej tezy niech będzie fakt, że co roku do 2024, będziemy spłacać zadłużenie po szpitalu im. W. Oczki (szpitalu powiatowym – red.). Jest to kwota ok. 300 tys. zł rocznie. Poręczamy też kredyt zaciągnięty kilka lat temu (dla SCM – red.). Co roku dokapitalizowujemy spółkę w zależności od naszych możliwości, ale uważamy, że płatnik, czyli NFZ, musi się też poczuwać do odpowiedzialności i w miarę równo dzielić środki na szpitale powiatowe, a tak nie jest. Nie można przerzucać odpowiedzialności za zapaść finansową w służbie zdrowia na samorządy, bo gdyby nie one, to na pewno sieć szpitali i dostępność do nich byłaby o wiele mniejsza, ale odnoszę czasami wrażenie, że rządzący do tego zmierzają i chcą to zrobić rękami samorządowców.
Tekst ukazał się w 19 (1008) wydaniu "Słowa Regionu". Cały artykuł przeczytasz tu lub tutaj.



UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
Artur Nowak
RE: Likwidator puka do drzwi szpitala
To co Pan Starosta mówi tylko świadczy o tym że jest Pan ignorantem...Dlaczego czepia się Pan wojewody ? Przecież on w sprawie szpitali powiatowych nie decyduje i on nic nie może..bo to nie jego działka....Może w końcu się Pan starosta zaintetesuje i zapyta w nfz z czyjego polecenia są tam tak a nie inaczej dzielone pieniądze i ustalane limity i kto tym samym dzieli pieniądze bo nie jest to wojewoda....
0
Gravatar
mieszkaniec
RE: Likwidator puka do drzwi szpitala
SCM nie jest prywatną spółką ,lecz spółką której 100% udziałowcem jest Powiat Strzeliński czyli my mieszkańcy.Każde z pytań postawionych wyżej jest uzasadnione.A postawione powinno być przez radnych i oni powinni znać na nie odpowiedzi, i podejmować przewidziane prawem działania. Działania w naszym- mieszkańców powiatu interesie. Dlaczego nie znamy odpowiedzi? To pytanie KLUCZOWE?
0
Gravatar
Hammer
zamknąć, żeby inny przepełnić
Informujemy, że Strzelińskie Centrum Medyczne sp. z o. o.w Strzelinie posiada kontrakt z NFZ i wykonuje w pełni usługi/świadczenia wynikające z tego kontraktu.Od 1 marca 2008 roku Szpital w Strzelinie funkcjonuje jako Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Strzelińskie Centrum Medyczne Sp. z o.o.Jeśli są prywatną placówką i świadomie narobili długów, to dlaczego nikt nie poniósł konsekwencji ? Ile wynoszą teraz wynagrodzenia zarządu ? Co robi obecny zarząd, aby zmniejszyć dług ? Prosi o wsparcie i dotacje i rzuca oskarżenia przy aplauzie Starosty ?To nie NFZ nie odprowadzał składek ZUS kilka lat temu - tylko panowie chcący pobawić się w szpital, ale im nie wyszło, bo do takich rzeczy potrzeba ludzi z głową i jajami, kto z zarządu poniósł karę finansową ? Dlaczego zwykli ludzie mają wpłacać datki ? na co ? na wypłaty dla zarządu ? Chwila, panie Starosto, jak ja jutro przejmę szpital i zaciągnę pożyczki gdzie się da, Pan te je poręczy w imieniu całego Powiatu ? A jak za 5 lat nachapię się ile wlezie i ogłoszę upadłość, to Powiat ma być za to odpowiedzialny ? Takie rzeczy może Pan robić prywatnie, bo szpital był i jest firmą prywatną. Każdemu przedsiębiorcy na terenie Powiatu żyruje Pan pożyczki ?Ja wiem, że najlepiej nasrać i na kota zgonić, ale skoro z jedną pożyczką nie wyszło i Powiat co roku spłaca dług, to skąd pomysł, aby być wierzycielem kolejny raz, przecież to nie logiczne ?
0