Na zdjęciu od prawej: wicedyrektor Elżbieta Zielińska i pedagog Joanna Lubecka z CKZiU w Strzelinie oraz pedagog Agata Ziółkowska z ZSOCzy problem dopalaczy jest widoczny w strzelińskich szkołach ponadgimnazjalnych? Czy młodzież pali? Z jakimi problemami zmagają się dyrektorzy i pedagodzy podległych starostwu placówek?
Profilaktyka uzależnień w szkołach ponadgimnazjalnych powiatu strzelińskiego była głównym tematem posiedzenia komisji ochrony zdrowia i opieki społecznej. 21 września radni wysłuchali informacji wicedyrektor Elżbiety Zielińskiej oraz pedagog Joanny Lubeckiej z Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Strzelinie, pedagog Agaty Ziółkowskiej z Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Strzelinie oraz pedagog Katarzyny Ostrowskiej - Majty z Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Ludowie Polskim.

Narkomania
- Na rynku wciąż pojawiają się nowe używki – zauważyła przewodnicząca komisji Magdalena Krupa. - Jak wygląda w Państwa szkołach kwestia związana z dopalaczami? Czy jest to problem?
Wszystkie panie, reprezentantki różnych szkół, przyznały, że dopalacze zapewne są problemem, ale nie stykają się z nimi bezpośrednio. Robią natomiast to, co w ich mocy, by problemowi zapobiegać. Organizują - specjalne spotkania dla uczniów (pogadanki, szkolenia).
- Walczyć z dopalaczami trzeba – przyznała Agata Ziółkowska. - A główny problem to ich łatwa dostępność.
Wicestarosta Aleksander Ziółkowski zwrócił uwagę, iż duże nieporozumienie wiąże się z samą nazwą wymyśloną dla tych niebezpiecznych używek – dopalacze.
- To są narkotyki – mówił wicestarosta. - W tej chwili w systemie prawnym tak ich nie sklasyfikowano, ale ich działanie jest takie samo. To substancje odurzające. Handel nimi powinien być też w podobny sposób ścigany.

Nałóg tytoniowy
Aleksander Ziółkowski podkreślił, że nie można lekceważyć zjawiska palenia papierosów wśród młodzieży szkolnej. Wszystkie panie przyznały, że jest to problem, w dodatku niemały. Duża część uczniów pali papierosy. Jest to też problem trudny do opanowania. Uczniowie palą poza terenem szkoły. Ponadto są pełnoletni. - Nie możemy w tej sprawie liczyć na pomoc policji czy straży miejskiej – dodała Joanna Lubecka.
- Niejednokrotnie zgłaszaliśmy się do nich – uzupełniła Elżbieta Zielińska. - Mieszkanka bloku położonego naprzeciwko naszej szkoły codziennie do nas dzwoni z pretensjami, że pod jej blokiem uczniowie palą papierosy. Jest niegrzeczna, nie przebiera w słownictwie i straszy. Jest to dla nas spory kłopot.
Dyrektor zaproponowała, by spółdzielnia umieściła na tym obszarze tabliczkę z napisem: „teren prywatny, wstęp wzbroniony”, gdyż nauczyciele nie mogą dyżurować poza terenem szkoły. Niestety, trudna sytuacja trwa. Uczniowie palą, a pani wciąż dzwoni.
21 września wspólnie obradowali radni, członkowie komisji ochrony zdrowia i opieki społecznej
Portale społecznościowe
Przewodnicząca Magdalena Krupa pytała pedagogów, czy dostrzegają wśród młodzież problem uzależnienia od internetu. Panie przyznały, że kłopot istnieje, ale zdecydowanie bardziej dotyczy korzystania z internetu poprzez telefony komórkowe niż komputery. Uczniowie szczególnie upodobali sobie śledzenie popularnych portali społecznościowych oraz aktywne w nich działanie.
- Bez przerwy przeglądają bieżące informacje – podkreśliła Elżbieta Zielińska.
- Z komórkami się nie rozstają – dodała Agata Ziółkowska. - W ten sposób przepływ informacji między uczniami jest błyskawiczny. Nie zawsze wszyscy są z tego zadowoleni. Bardzo łatwo jest kogoś obrazić.
Katarzyna Ostrowska – Majta uzupełniła, że młodzież w niewłaściwy sposób korzysta z sieci. Być może całkiem nieświadomie młodzi ludzie balansują na granicy prawa.

Co z rodzicami?
Starosta Marek Warcholiński poprosił pedagogów o opinię na temat diagnozy nowych uczniów oraz frekwencji rodziców na wywiadówkach. Diagnoza nowo przyjętych trwa. Natomiast zadowalająca frekwencja dotyczy tylko uczniów strzelińskiego liceum.
- Za edukację i wychowanie dziecka odpowiada rodzic – podkreśliła Magdalena Krupa. - Szkoła bez współpracy z rodzicem nie jest w stanie wiele zdziałać. Niestety, na to nie mamy wpływu.
Pojawił się także problem z tzw. eurosierotami (uczniami, których rodzice wyjechali do pracy za granicę). Zdarza się, że czują się zagubieni, mimo swoich kilkunastu lat. Rodzice nierzadko to bagatelizują. Na szczęście takich uczniów nie jest dużo. Ich odsetek stanowi około 10%.
Elżbieta Zielińska zwróciła uwagę na coraz więcej orzeczeń poradni psychologicznych kwalifikujących uczniów do kształcenia specjalnego.
Radni analizowali także wykonanie budżetu powiatu w I półroczu 2015 roku.






UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj także