- Pan Taranek dostał żółtą kartkę. Jestem przekonany, że ta kartka powinna zmobilizować go do tego, aby podchodził poważnie do swoich obowiązków i dwa razy przemyślał, na co chce wydać pieniądze podatników - twierdzi radny Damian Długosz. W ubiegłej kadencji czerwoną kartkę otrzymał od radnego ówczesny wójt Aleksandr BekRozmowa z Damianem Długoszem, radnym Rady Gminy Przeworno.
Jako jedyny radny głosował Pan za nieudzieleniem absolutorium dla wójta za wykonanie budżetu za rok 2014. Z jakiego powodu?

- Panie redaktorze, powodów jest co najmniej kilka, dlatego moje stanowisko było właśnie takie, a nie inne.

A jakie konkretnie są powody? Dodam jeszcze, że Jarosław Taranek sprawował w 2014 roku funkcję wójta około dwóch tygodni. Jego odpowiedzialność za wykonanie budżetu za rok 2014 była praktycznie żadna. Brał Pan pod uwagę ten fakt, podejmując decyzję o głosowaniu przeciw udzieleniu absolutorium?
- Oczywiście. Absolutorium dotyczyło 2014 roku. Gminą przez dłuższy czas sterował pan Bek. Wiadomo wszystkim, jakie mam zdanie na temat tego pana. Wiadomo też, jak został oceniony w plebiscycie na najlepszego wójta, organizowanym przez „Gazetę Wrocławską”. Ten pan nie pomagał, tylko szkodził. Natomiast pan Taranek, rzeczywiście, stanowisko to pełnił przez niedługi czas. Na swoją niekorzyść negatywnie zapisał się w mojej pamięci, głównie dlatego, że nie mówił prawdy. Kiedy pan Taranek objął stanowisko wójta gminy Przeworno, spotkałem się z nim w bardzo ważnych sprawach dla mieszkańców Sarb oraz całej gminy. Prosiłem i proponowałem panu wójtowi, abyśmy zainteresowali się takimi problemami, jak uzupełnienie oświetlenia ulicznego w Sarbach i na terenie naszej gminy, remontem dróg gminnych w Sarbach, koło Ośrodka Zdrowia i na cmentarz, reaktywacją szkół w Sarbach i Jegłowej oraz przejęciem przez gminę pałacu w Sarbach Górnych od Agencji Nieruchomości Rolnej we Wrocławiu. Pan Taranek zapewniał mnie, w obecności jednego z mieszkańców z Sarb, że jest umówiony wraz ze mną na spotkanie z panią dyrektor ANR na konkretny termin. Po paru dniach pan Taranek poinformował mnie, że pani dyrektor pragnie rozmawiać tylko z samym wójtem. Więc szybko w towarzystwie świadków zadzwoniliśmy do pani dyrektor i okazało się, że nie ma umówionego żadnego spotkania z wójtem gminy Przeworno. Pan Taranek zapewniał mnie także o tym, że nie planuje utworzenia nowego stanowiska w Urzędzie Gminy w Przewornie, aż tu raptem, jak grzyb po deszczu, wyrósł nam pan Bek.

Czy nie jest przypadkiem tak, że głosował Pan za nieudzieleniem absolutorium tylko z chęci zaszkodzenia wójtowi, a dobro gminy było w podejmowaniu przez Pana tej decyzji na drugim planie?
- Panie redaktorze, ja nie jestem dla wójta tylko dla mieszkańców. Dobro gminy i wszystkich jej mieszkańców jest dla mnie priorytetem. Głęboko jestem przekonany, że wizytówką gminy nie jest jakiś tam witacz czy rynek za potężne pieniądze, dla mnie wizytówką gminy jest zadowolony mieszkaniec.

Konsekwencją nieudzielania absolutorium mogą być teraz duże trudności z uzyskaniem przez gminę Przeworno nowych kredytów. Banki niechętnie pożyczają pieniądze samorządom, w których wójt bądź burmistrz nie otrzymał absolutorium za wykonanie budżetu. A to może oznaczać mniej inwestycji i stagnację w rozwoju gminy. Czy brał Pan to pod uwagę głosując na „nie”?
- Tak, wszystkie moje decyzje są głęboko przemyślane, a tym bardziej ta. Jeśli chodzi o stagnację i brak rozwoju naszej gminy, to ja jestem przekonany, że sukcesywnie robił to pan Bek za swoich rządów.
Wspomniał pan redaktor, że możemy teraz nie otrzymać kredytu jako gmina. Panie redaktorze, Szanowni Państwo, jesteśmy już tak zadłużeni, że kolejny kredyt byłby gwoździem do trumny.

Poza wymienioną w poprzednim pytaniu konsekwencją, brak rozstrzygnięcia w podjęciu uchwały absolutoryjnej nie będzie miało praktycznie żadnych innych skutków. Przepisy nie regulują, co w takiej sytuacji trzeba zrobić. Czy warto więc było głosować „przeciw”?
- Pan Taranek dostał żółtą kartkę. Jestem przekonany, że ta kartka powinna zmobilizować go do tego, aby podchodził poważnie do swoich obowiązków i dwa razy przemyślał, na co chce wydać pieniądze podatników.
Chciałbym poruszyć jeszcze jedną bardzo ważną sprawę dla mieszkańców naszej gminy. Nie tak dawno na wspólnym posiedzeniu naszych komisji był pan starosta, który przedstawił ogromne problemy, z którymi boryka się nasz szpital. Poprosił o pomoc. Pan wójt nie jest zainteresowany pomocą z jednego powodu, braku pieniędzy. Zapomniał pan wójt, że to szczególnie nam, mieszkańcom gminy Przeworno, powinno zależeć na szpitalu z bardzo prostego powodu. Gmina Wiązów do Oławy ma bardzo blisko, gminy Borów, Strzelin i Kondratowice także mają blisko do Wrocławia. A my? Jeśli szpital zostanie zlikwidowany, to dla mieszkańców naszej gminy wydłuży się droga do pomocy medycznej. Ja sobie doskonale zdaje sprawę, że nie śpimy na pieniądzach, ale jeśli stać nas opłacać pensję pana Beka z wolnych środków budżetu gminy, to też musimy mieć świadomość, że na szpital powinniśmy znaleźć jakieś pieniądze. Jeśli pan wójt nie wie, gdzie szukać tych pieniędzy, to niech mnie zatrudni jako swojego doradcę, a ja obiecuje, że znajdę pieniądze dla naszej gminy.

Brak absolutorium dla wójta za wykonanie budżetu ma miejsce w historii gminy Przeworno drugi raz. Czy ten krok grupy radnych, do której Pan także należy, nie wynika z chęci „obalenia” wójta?
- Nie mogę wypowiadać się za koleżanki i kolegów radnych. Ja byłem przeciw, a oni się wstrzymali. Jednego jestem pewien, że pan Taranek jest tylko figurantem, a w dalszym ciągu za sterami siedzi pan Bek. Więc gwarantuję, że moja decyzja podczas głosowania nad udzieleniem absolutorium mogła być tylko jedna i taka była - NIE dla absolutorium.
Dziękuję za rozmowę.

Wojciech Cerkowniak


UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
Dzoszuła
RE: Dlaczego radny Długosz głosował przeciw udzieleniu wójtowi absolutorium?
Dzoszuła powiedziała :
Już minusują i se plusują he he. Pozdrowienia dla najemnika
Acha, och. A jednak zminusowali mnie. Proszę o więcej, jednak więcej po was oczekiwałabym jeszcze. Więc minusujcie więc.

0
Gravatar
Zosia Samosia
RE: Dlaczego radny Długosz głosował przeciw udzieleniu wójtowi absolutorium?
karol powiedziała :
Jeżeli pan radny Długosz zostałby doradcą pan wójta,tak jak to opisuje w wywiadzie to Gminy Przeworno już nie ma.cdn..
Może wtedy może mailibyśmy dofinansowanie przyłączy kanalizacji dla mieszkańców w 98 % zamiast zadrzewionych rabatów w centrum Wsi. I zamiast wyłącznie efektu wizerunkowego dla urzędu i władz mielibyśmy zadowolonych mieszkańców. Ale nikt mnie nie chce słuchać.

0
Gravatar
Dzoszuła
RE: Dlaczego radny Długosz głosował przeciw udzieleniu wójtowi absolutorium?
Już minusują i se plusują he he. Pozdrowienia dla najemnika
0
Gravatar
karol
radny długosz
radny DD nie daje rady na swojej działalnosci,a chce doradzać wójtowi jak zanależć środki na inwestowanie gminy,może pan radny dostaje od prezesa Kaczyńskiego jakieś drobne ha ha ha...
0
Gravatar
y..
Pan radny długosz na doradcę wójta
karol powiedziała :
Jeżeli pan radny Długosz zostałby doradcą pan wójta,tak jak to opisuje w wywiadzie to Gminy Przeworno już nie ma.cdn..
Może ze swoich pieniędzy madralo będziesz utrzymywał doradcę. Rany ,że jeszcze tacy są! Ktoś napisał ,że ta Gmina to skansen i miał rację

0
Gravatar
karol
Pan radny długosz na doradcę wójta...
Jeżeli pan radny Długosz zostałby doradcą pan wójta,tak jak to opisuje w wywiadzie to Gminy Przeworno już nie ma.cdn..
0