Od 8 maja wznowiono w pełnym zakresie działalność handlową na Targowisku Miejskim w Strzelinie, przy zachowaniu  wszystkich zasad sanitarnych i warunków bezpieczeństwa, wprowadzonych na okres epidemii. To, między innymi, można przeczytać zarówno na Samorządowym Portalu internetowym Gminy Strzelin, jak również na facebooku, gdzie Gmina Strzelin ma swoje konto. Właśnie tam, w sposób bardzo przystępny, mieszkańcy strzelińskiej gminy (i nie tylko) – mogą się dowiedzieć, że zmiany zasad użytkowania i funkcjonowania Targowiska Miejskiego wprowadzono po to, by w dni targowe rozluźnić tam ruch w taki sposób, by nie tworzyły się duże skupiska, nie mówiąc o dużych grupach ludzi przy jednym stoisku.
Dla kogo te zmiany i po co? Dla was uruchomiono ograniczony dotąd handel na targowisku, byście mogli zaopatrzyć się w potrzebne rzeczy. Pod jednym warunkiem: musicie przestrzegać wszelkich zasad, które obowiązują. Zmiany, jak można wyczytać w komunikatach – są wprowadzone warunkowo i tylko od was samych zależy – czy w kolejne piątki znowu zrobicie tam zakupy, czy obejdziecie się smakiem. Jeśli będzie się tam działo, jak do tej pory – handel na targowisku zostanie ograniczony.
Ta przestroga nie dotyczy tylko klientów, ale również handlujących. Jeśli ma być przy stoisku maksymalnie 4 klientów, czemu naliczyłem 10 osób, a nakazana odległość między nimi – 2 metry, nie przestrzegana? Rękawiczki (a trzeba!) – miały dwie kobiety. Nie na wszystkich stoiskach był zalecany i konieczny – płyn dezynfekcyjny. Rozumiem, że zakupy przy takich ograniczeniach trwają dłużej, ale Gmina nie wymyśliła tego, żeby wam uprzykrzyć życie, ale – być może – uratować. Rozumiem też, że jak już w końcu można z targowiska korzystać – to zdarza się, że na widok tych roślin, krzewów i kwiatów (przecież sezon właśnie) – czasem „rozum idzie na bok”, ale są jakieś granice. Przecież nikt nie chce, żeby Targowisko Miejskie „zamrozić” całkiem tylko z powodu niesubordynacji kupujących (ci są w przewadze olewania przepisów) i sprzedających. Wszystkim leży (albo powinno) na sercu, by producenci, jak już wyprodukowali – sprzedali towar i nie podupadli w kryzysie, z którym przyszło się nam zmierzyć. Jeśli będziecie się stosować do WSZYSTKICH zarządzeń – korzyść obopólna...
Tekst ukazał się w 18 (1007) wydaniu "Słowa Regionu". Cały artykuł przeczytasz tu lub tutaj.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
Anka
zero pokory
Jak zwykle zero pokory wśród mieszkańców ..a po co cokolwiek przestrzegać ... w sklepach nikt się do tego nie stosuje , ludzie ocierają się o siebie ! Zero wiadomości na temat rozprzestrzenia nia się wirusów.
0