- Urząd marszałkowski monitoruje kursowanie pociągów - powiedział Artur GulczyńskiPociągi wyjeżdżające z Wrocławia „kończą bieg” w Smardzowie lub w Boreczku... skarżą się nasi Czytelnicy. Postanowiliśmy sprawdzić jak to z pociągami osobowymi na tej trasie jest. W ostatnich tygodniach co najmniej kilka pociągów na trasie Strzelin – Wrocław albo odwoływano, albo przyjeżdżało z kilkunasto- lub kilkudziesięciominutowym opóźnieniem.

O odpowiedź na kilka pytań poprosiliśmy Artur Gulczyńskiego, dyrektora Wydziału Transportu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego.
Panie dyrektorze, czy Urząd Marszałkowski monitoruje funkcjonowanie przewoźników kolejowych na Dolnym Śląsku, w tym pociągów przejeżdżających przez Strzelin?
- Samorząd województwa monitoruje wykonywanie regionalnych przewozów kolejowych, zarówno „Kolei Dolnośląskich S.A.”, jak i „Przewozów Regionalnych sp. z o.o.”. W uzasadnionych przypadkach samorząd województwa ma prawo nałożyć na przewoźników kary za niewłaściwe wykonywanie przewozów, w tym m.in. opóźnienia lub odwołania bez zapewnienia komunikacji zastępczej. W odniesieniu do trasy Wrocław - Kłodzko informuję, że wystąpiliśmy do „Przewozów Regionalnych sp. z o.o.”, które obsługują wszystkie połączenia z Wrocławia w kierunku Kłodzka, z prośbą o szczegółowe dane o ewentualnych nieprawidłowościach w ostatnim czasie (1-18.II.2015 r.). Na trasie tej kursuje 13 par pociągów, co daje 468 kursów we wspomnianym okresie. Według przekazanych przez przewoźnika informacji, tylko w jednym przypadku nastąpiło odwołanie pociągu. Miało to miejsce na odcinku Smardzów Wrocławski – Międzylesie. Podróżnym zapewniono wtedy przejazd w kolejnym pociągu, jadącym 50’ po odwołanym kursie. Ponadto wystąpiło 9 przypadków opóźnień powyżej 15’. Wynikały one zarówno z usterek taboru, jak i problemów niezależnych od przewoźnika, np. awarii urządzeń sterowania ruchem kolejowym (za co odpowiada zarządca infrastruktury kolejowej, tj. PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.).
Dyrektor Gulczyński potwierdził informacje docierające do naszej redakcji, chociaż można mieć wątpliwości co do ujawnionej skali problemu. Nasz rozmówca powołuje się na dane, jakie Urząd Marszałkowski otrzymał od „Kolei Dolnośląskich S.A.” i „Przewozów Regionalnych sp. z o.o.”. Natomiast czytelnicy naszej gazety o opóźnieniach lub odwoływaniu pociągów przekonują się na własnej skórze. Dla wielu mieszkańców naszego powiatu jest ważne czy na czas dojadą do pracy we Wrocławiu, czy powrót do domu zabierze im kilkadziesiąt minut czy kilka godzin. Dlatego do tematu będziemy wracać, a czytelników prosimy o informowanie nas o opóźnieniach na tej trasie lub odwoływaniu pociągów. Z drugiej strony, Strzelin z Wrocławiem łączy jedna linia kolejowa, a zaniedbania mogą leżeć po stronie co najmniej trzech spółek. Jak na razie, bo czekamy na odpowiedź od przewoźników.

 

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
boluś
RE: To w końcu jeżdżą, czy nie?
ogoorek powiedziała :
To już i pociągi zaczynają szukać sposobu, by omijać ten powiat szerokim łukiem?Niechybnie, to są skutki rządzenia POwiatem bandy kolesi...
Hej pobudka - od 3 miesięcy PO nie rządzi i pociągi zaczeły omijać powiat.

0
Gravatar
ogoorek
RE: To w końcu jeżdżą, czy nie?
To już i pociągi zaczynają szukać sposobu, by omijać ten powiat szerokim łukiem?Niechybnie, to są skutki rządzenia POwiatem bandy kolesi...
0

Przeczytaj również