W końcu poprawiono bezpieczeństwo w rejonie skrzyżowania ul. Wrocławskiej z ul. Skawińską. Do tej pory kierowcy notorycznie łamali tam przepisy ruchu drogowego, narażając na wypadki prawidłowo jadące auta. Wielu zmotoryzowanych narzekało na nieodpowiednie oznakowanie. Zarządca wysłuchał wreszcie kierowców i ustawił znak zakazu.
W ubiegłym roku na łamach naszej gazety informowaliśmy o niebezpiecznych sytuacjach, do których dochodziło na skrzyżowaniu (rozwidleniu) ul. Skawińskiej z Wrocławską w Strzelinie (w pobliżu myjni samochodowej). Kierowcy zwracali nam uwagę, że notorycznie łamane są tam przepisy ruchu drogowego. W tym miejscu znajduje się wysepka w kształcie trójkąta. Aby wjechać na ul. Skawińską od strony miasta, należy wysepkę objechać od prawej strony. Wielu kierowców jechało jednak prosto i ścinało wjazd, nie stosując się do linii ciągłej na jezdni. Powodowało to spore zagrożenie. Zdarzało się, że przepisowo jadący kierowcy „natykali” się z lewej strony na nieprawidłowo poruszające się auta. Przy przygotowaniu artykułu nasz dziennikarz rozmawiał z kierowcami. Wielu wskazało wówczas, że skrzyżowanie jest słabo oznakowane i niektórzy zmotoryzowani mogą nieświadomie łamać przepisy. Zaznaczali, że brakuje znaku zakazu wjazdu od strony ul. Wrocławskiej, ponieważ często linia ciągła na jezdni nie jest zabrudzona i niewidoczna. Zapytany przez nas zarządca drogi, Dolnośląska Służba Dróg i Kolei, nie widział jednak problemu. Poinformował, że zamontowanie takiego znaku wprowadzałoby chaos na skrzyżowaniu. Na szczęście zdanie zmieniono. W ubiegłym tygodniu przy skrzyżowaniu (od strony ul. Wrocławskiej) ustawiony został znak zakazu wjazdu. Nasz dziennikarz udał się na miejsce i przyglądał się przez kilka minut, jak wygląda ruch. Żaden kierowca nie złamał w tym czasie przepisów. Nie docierają także do nas sygnały, aby tak się działo. Przedtem było to nagminne. Co chwilę zmotoryzowani jeździli tam nieprawidłowo. Teraz znak zakazu widoczny jest z daleka i kierowcy stosują się do przepisów. Cieszymy się, że zarządca wprowadził zaproponowane przez kierowców (za naszym pośrednictwem) rozwiązanie. Niewątpliwie w rejonie tego skrzyżowania jest obecnie bezpieczniej.




UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
piter
RE: Łamali przepisy, aż wreszcie zareagował zarządca
To jeszcze niech piasek zamiotą z tego skrzyżowania i wielu innych w mieście, bo aż wstyd, a ludzie muszą to wdychać.
0
Gravatar
alf
RE: Łamali przepisy, aż wreszcie zareagował zarządca
Teoria. W praktyce kierowcy skręcają tak jak skręcali. Podobna sytuacja jest gdy kierowcy skręcają w lewo do Carrefoura od strony Orlenu przez podwójna ciągłą i wyjeżdżając z parkingu w lewo przez podwójną ciągłą mimo wyraźnego oznakowania. taka jest codzienność.
0

Przeczytaj również