Na „kaolinę” i dolne stawy w Wyszonowicach trafiło kilkaset kilogramów małego karpia
Niemal przez cały grudzień obowiązywał zakaz połowu ryb na akwenach w Wyszonowicach, użytkowanych przez PZW. Dotyczyło to zarówno tzw. dolnych stawów jak i „kaoliny”. Zakaz miał związek z zarybieniem, jakiego dokonano na początku grudnia. O zarybienie tych wód wnioskowało Koło PZW nr 39 Okoń Strzelin.
Do wody trafiło łącznie kilkaset kg małego karpia. Ryby prawdopodobnie wymiar ochronny przekroczą dopiero w przyszłym roku, dlatego apelujemy, aby przestrzegać regulaminu i po złowieniu niewymiarowe ryby bezwzględnie wypuszczać.
Tekst ukazał się w nr 1 (1089) wydaniu "Słowa Regionu"

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
Cześ
RE: Karpie trafiły na „kaolinę” i nie tylko
PZW zarybia :D muszą coś do kamery pokazać że wpuścili parę karpii :D
0