Powitanie kapitanów Olimpii i Galakticos
W miniony weekend kibice z powiatu strzelińskiego emocjonowali się derbowym starciem w klasie A, w którym Ludów Śląski zremisował przed własną publicznością z Koroną Pęcz. W doliczonym czasie gry gospodarze nie wykorzystali „jedenastki”. Olimpia przegrała z Solną, ale zachowała fotel lidera. Niestety, w coraz trudniejszej sytuacji w tabeli są gracze z Kuropatnika, którzy tym razem przegrali z Rapidem Domaniów 0:3. W miniony weekend pauzował LKS Brożec.

Klasa A, gr. IV kolejka 15. –7-8 kwietnia:

LKS Brożec –pauza

Gromnik Kuropatnik - Rapid Domaniów 0:3 (0:1)
Gromnik: Ruciński, Sobski, A. Jasiński, Stachoń (Arturo Buczak), Met, Marian Piotrowicz, Kamil Garczarek (Leoszkiewicz), Tomaś (Pukalski-Pukała), Kochanowski, Swereda, Muraszew

Wynik nie odzwierciedla w pełni przebiegu gry. W pierwszej części obie ekipy stworzyły sobie kilka okazji podbramkowych, ale to rywale schodzili do szatni na przerwę, prowadząc 1:0. Niestety, już na początku drugiej części Andrzej Jasiński ukarany został czerwoną kartką za faul we własnym polu karnym. Gromnik ukarany został podwójnie, ponieważ chwilę później Rapid wykorzystał „jedenastkę”. Pomimo gry w osłabieniu, gospodarze stwarzali sobie sytuacje podbramkowe. Bramkę kontaktową mógł zdobyć Damian Sobski, jednak piłka po jego strzale z rzutu karnego odbiła się jedynie od poprzeczki. Gromnik atakował, ale podopiecznym trenera Krzysztofa Garczarka brakowało skuteczności. Domaniów ustalił wynik spotkania na 3:0 po kolejnym rzucie karnym. Sytuacja piłkarzy z Kuropatnika w tabeli staje się coraz trudniejsza.

Olimpia Podgaj - Galakticos Solna 1:3 (0:2)
Strzelcy: Patryk Kwiatkowski (Olimpia)
Olimpia: Waś, Tatara, Wójcikiewicz, Furman, Śliwiński (Miazek), M. Bąk (Fitas), D. Bąk (Kwiatkowski), Gąsior, M. Gralec, Kożuchowski, Grzywniak

Do składu Olimpii powrócił Radosław Grzywniak i trener Zbigniew Masłowski miał do dyspozycji wszystkich najlepszych zawodników. Pierwsze minuty spotkania były wyrównane. Dwukrotnie groźnie strzelał Daniel Kożuchowski, a kilka sytuacji podbramkowych stworzył sobie także „głodny gry” Radosław Grzywniak. Lider Olimpii był bliski pokonania golkipera strzałem głową, ale piłka po jego uderzeniu z rzutu wolnego poszybowała nad poprzeczką. Problemów ze skutecznością nie mieli goście. Olimpia wykorzystała błąd gospodarzy i napastnik z Solnej pokonał Jacka Wasia w sytuacji jeden na jednego. Galaktyczni ustalili wynik pierwszej połowy na 2:0 po szybkiej kontrze. Po zmianie stron gracze z gminy Kondratowice ruszyli do odważnych ataków. W polu karnym faulowany był Daniel Kożuchowski, ale „jedenastki” nie wykorzystał Łukasz Gąsior. Chwilę później arbiter znów wskazał na „wapno”, a tym razem nieprzepisowo zatrzymywany był Radosław Grzywniak. Do „jedenastki” podszedł sam poszkodowany i golkiper zdołał odbić piłkę. Przytomnie zachował się debiutujący w Olimpii Patryk Kwiatkowski, który dopadł do futbolówki i z bliskiej odległości dopełnił formalności. Niestety ostatnie słowo należało do rywali. Gracze z Solnej przeprowadzili szybką kontrę i zwyciężyli ostatecznie 3:1. Olimpia kończyła mecz w osłabieniu, ponieważ w końcówce pojedynku czerwoną kartką za faul taktyczny ukarany został Karol Tatara. Pomimo porażki, piłkarze z gminy Kondratowice pozostają na pierwszym miejscu w tabeli gr. IV klasy A.
Lider klasy A wystąpił w optymalnym składzie
KP Ludów Śląski - Korona Pęcz-Szczawin 1:1 (1:0)
Strzelcy: Zbigniew Kokorudz (Ludów Śląski), Piotr Chmura (Korona)
Ludów Śląski: Motyka, Z. Kokorudz, Hołubowicz, Sucharski, Pawełko, Kornaga, P. Muszyński (Czubiński), Osiecki, M. Żygadło, Denes, Kuriata (Chmielarczyk)
Korona: Gazda, Tomasik, Skorupski, Wojewoda, Michalski, P. Dubaniowski, P. Chmura, Kendzierski (Pater), J. Dubaniowski, Chrobak (Laskowski)

Wielu kibiców wybrało się do Ludowa Śląskiego, żeby obejrzeć derbowe starcie z Koroną. W zespole gospodarzy zabrakło kilku kluczowych zawodników, m.in.: Arkadiusza Półchłopka, Marka Tabora oraz Wojciecha Muszyńskiego. Pomimo osłabienia, Ludów Śląski objął prowadzenie już w 5. minucie po bramce z rzutu karnego Zbigniewa Kokorudza. Arbiter wskazał na „wapno”, po tym jak Jakub Skorupski sfaulował Macieja Żygadło. Pierwsza połowa była wyrównana, a kibice obejrzeli tylko jednego gola. Po zmianie stron, Korona przejęła inicjatywę. Zawodnicy z Pęcza ruszyli do odważniejszych ataków i w 60. minucie do remisu doprowadził Piotr Chmura. Podopieczni trenera Roberta Morki chcieli pójść za ciosem, ale defensorzy gospodarzy nie dali się już zaskoczyć. Spotkanie trzymało kibiców w napięciu do ostatniego gwizdka sędziego. W doliczonym czasie gry na bramkę Korony strzelał Mariusz Denes, a piłkę ręką odbił Jakub Skorupski. Arbiter odgwizdał rzut karny, a chwilę później czerwoną kartką ukarał Gabriela Tomasika z Korony. Do futbolówki ustawionej na jedenastym metrze podszedł ponownie Zbigniew Kokorudz, ale tym razem fantastyczną interwencją i świetnym refleksem popisał się Kacper Gazda. Chwilę później sędzia zakończył zawody, a obie ekipy podzieliły się punktami. Gospodarze nie wykorzystali szansy na awans na drugą pozycję w tabeli.

Nefryt Jordanów Śląski - WKS Wierzbice 0:2

Polonia Jaszowice - Foto-Higiena Błyskawica II Gać 3:0

Szaluna Zębice - Błękitni Siedlce 1:2

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków