Mieszkańcy z bólem na to patrzą

Kradną kamienne schody i metalowe kraty w oknach. Wycinają deski z podłogi, dewastują wnętrze obiektu. Wyrzucają tu stare telewizory, łóżka, big bagi i inne odpady. Wokół urządzili sobie śmietnisko, a dodatkowo w pobliżu ktoś wyrzucił górę zużytych części samochodowych. Jak na ironię teren ten to „Specjalny obszar ochrony siedlisk natura 2000”. Mieszkańcy z bólem patrzą na to, co się dzieje na nieczynnej stacji PKP w Jegłowej.
- Na naszych oczach niszczony jest przecież kawałek historii gminy Przeworno – mówią mieszkańcy Krzywiny i Jegłowej, którzy poinformowali nas o dewastacji. - Nie wolno na to pozwolić. Dawna stacja PKP w Jegłowej jest rujnowana. W ostatnich dniach ktoś zdemontował i ukradł część kamiennych schodów, a wcześniej okna z futrynami

Dawna stacja PKP w Jegłowej jest rujnowana. W ostatnich dniach ktoś zdemontował i ukradł część kamiennych schodów, a wcześniej okna z futrynami

Jeszcze nie tak dawno obiekt ten był zamieszkały. Odkąd jednak wyprowadzili się stąd lokatorzy, budynek niszczeje. Niestety, stał się też miejscem „schadzek”. Jak nietrudno się domyślić, przyjeżdżające tu osoby nie charakteryzują się wysoką kulturą osobistą. Niestety, wręcz przeciwnie. Załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne tuż pod budynkiem.
- Ostatnio musiała tu interweniować straż pożarna, bo ktoś podpalił w środku – kontynuują nasi rozmówcy. - W nocy widać, jak tu się świeci światło. A dziś przyjechali tu w biały dzień, trzema samochodami na obcych rejestracjach... Jak wyrywają kraty i walą przy tym w ściany, to przecież musi być słychać.
Przy rampie nieznany sprawca wyrzucił części samochodowe z rozbiórki

Przy rampie nieznany sprawca wyrzucił części samochodowe z rozbiórki

Zlikwidowali wysypisko w Cierpicach, postało nowe w Jegłowej
Z budynku PKP w Jegłowej skradziono plastikowe okna, a w niektórych pomieszczeniach ze ścian wykuli nawet rury. Demontowana jest systematycznie podłoga drewniana, a od tygodnia rozbierane są stare, masywne kamienne schody wejściowe do budynku. W jednym z pomieszczeń na ścianie pojawiły się symbole tzw. „Strajku kobiet”.
Jak się okazuje, na dewastacji się nie kończy. Wycinane są drzewa w pobliżu stacji PKP. Ktoś je stamtąd zabiera, być może na opał. Przed budynkiem porozrzucane są części z rozbiórki samochodów. Około 50 metrów dalej, przy rampie, nieznany sprawca wyrzucił części samochodowe. Leży tu hałda usypana z plastikowych elementów tapicerki, uszczelek, jest tu nawet odcięty dach auta.
Warto dodać, że kilka tygodni temu podobne dzikie wysypisko zostało zlikwidowane w Cierpicach. Długo nie trzeba było czekać, a sprawca znalazł inny obszar na wyrzucanie części samochodowych. Na ironię losu wybrał miejsce wyjątkowe. Tuż przy zjeździe na stację PKP w Jegłowej stoi tablica z napisem: „Specjalny obszar ochrony siedlisk natura 2000, Karszówek”.