Farma fotowoltaiczna w miejscowości Ligotka, koło Wrocławia
Mimo że dyskusja o farmie fotowoltaicznej zdominowała posiedzenie, to pojawiły się także inne wątki. Decyzją radnych przystąpiono do prac nad aktualizacją planu zagospodarowania przestrzennego dla dwóch miejscowości, a szef gminy wycofał się z proponowanego dofinansowania na radiowóz.
W piątek, 26 marca, odbyło się wspólne posiedzenie komisji stałych Rady Gminy Przeworno. Na początku wójt Andrzej Łuczak zaproponował radnym rozszerzenie porządku obrad. Poinformował, że otrzymał pismo z Komendy Powiatowej Policji w Strzelinie z prośbą o współudział w zakupie radiowozu oznakowanego. Wkład jednostek samorządowych miałby wynieść 62 tysiące 500 złotych, tj. 50% wartości samochodu. Strzelińska komendant w piśmie do urzędu zaznaczyła, że takie samo pismo zostało przesłane do innych samorządów na terenie powiatu. – Jestem daleki od tego, żeby wprowadzać na tej sesji czy komisji ten punkt i od razu decydować. Chciałbym poznać szczegóły, ile inne samorządy dokładają się do tego działania – mówił przewodniczący Kamil Kamiński. Szef gminy tłumaczył, że pani komendant prosiła o odpowiedź zwrotną do końca marca. – Robiłem rozeznanie. Była propozycja, żeby wszystkie gminy przeznaczyły 10 tysięcy złotych – tłumaczył. – Jak gmina Strzelin, która ma budżet 100 milionów złotych, ma dać tyle samo co gmina Przeworno, która ma budżet ponad 20 milionów? – ripostował Kamiński i dopytywał, kiedy pismo wpłynęło do urzędu. Wójt poinformował radnych, że otrzymał je w połowie marca. Po dłuższej dyskusji, wójt wycofał się z propozycji wprowadzenia tego punktu do porządku obrad...

Chcą usłyszeć głos mieszkańców
Dłuższa dyskusja wywiązała się podczas opiniowania uchwały w sprawie przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu farmy fotowoltaicznej w Jegłowej. Radny Michał Pakuła chciał wiedzieć, jaka jest powierzchnia tej działki. Kierownik Mieczysław Zacierka wyjaśnił, że farma będzie miała około 50 hektarów. Radna Monika Konsencjusz pytała o jakość gleb i wpływ inwestycji na środowisko. Zwracała uwagę, że tereny, na których planowana jest budowa farmy, są traktowane przez mieszkańców jako tereny rekreacyjne, a inwestycja znacznie zmieni krajobraz tego miejsca.
Tekst ukazał się w nr 12 (1051) wydaniu "Słowa Regionu". Cały artykuł przeczytasz na portalu egazety.pl, eprasa.pl, a także e-kiosk.pl

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków