Strzelińdki sąd został poinformowany o możliwym zagrożeniu
Strzelińdki sąd został poinformowany o możliwym zagrożeniu
Alarmy bombowe to zmora wszystkich służb mundurowych. Nawet najmniej prawdopodobny scenariusz trzeba sprawdzić. Ostrzeżenie o zagrożeniu trafiło również do strzelińskiego sądu.
O działaniach Centralnego Biura Śledczego Policji (CBŚP) dowiadujemy się zwykle z ogólnopolskich mediów. Mowa jest wtedy o spektakularnych akcjach z udziałem wielu funkcjonariuszy, o zatrzymaniu groźnych przestępców lub np. o likwidacji nielegalnych wytwórni papierosów. Jest jednak jeszcze inna strona pracy CBŚP, może mniej widowiskowa, ale równie potrzebna. Chodzi o monitorowanie ewentualnych zagrożeń i informowanie o takich możliwościach właściwych służb i instytucji. Z takim właśnie przypadkiem mieliśmy do czynienia pod koniec maja w Strzelinie.
Strzeliński sąd został poinformowany o możliwym zagrożeniu bombowym. - W dniu 21 maja 2017 r. o godz. 14.32 (niedziela) otrzymaliśmy mailową informację z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa (RCB), iż w dniu 21 maja 2017 r. o godz. 11.10 koordynator CBŚP otrzymał informację, że „Każdego 22-go, 23-go i 24-go dnia miesiąca będą wybuchać bomby w sądach w kolejnych województwach, po 2 województwa w miesiącu,…..” . Oceniono, iż jest to informacja o niskiej wiarygodności. Potwierdziliśmy fakt otrzymania niniejszej informacji i wzmogliśmy czujność (budynki Sądu są monitorowane) – dowiedzieliśmy się od Teresy Malik, kierownik Samodzielnej Sekcji Administracyjnej Sądu Rejonowego w Strzelinie. W dalszej części maila z RCB mowa jest o użyciu dronów do ataku i apel do ofiar zapowiadanych zamachów, żeby nie próbowały się ratować i zginęły. – Prosimy o nieewakuowanie pracowników sądu, ponieważ chcemy, aby jak najwięcej z nich ucierpiało. (…) po sądach zaatakujemy biura poselskie PiS oraz ostatecznie wysadzimy w powietrze Sejm. Nadszedł koniec bezkarności rządu. (…) Zginą niewinni ludzie, jednak ofiara jest konieczna dla wspólnego dobra – napisał niedoszły zamachowiec.
Nie był to pierwszy fałszywy alarm bombowy w strzelińskim sądzie. Tylko w 2016 r. funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Strzelinie dwukrotnie sprawdzali informacje o podłożeniu bomb. Maile z 10 maja i 8 czerwca okazały się fałszywymi alarmami.


UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
spajker
RE: Sąd zaatakowany dronami?
w prl milicję uważano za durniów i za psy. dzisiaj policja podrywa się do działania na byle telefon od byle kogo. byle szumowina może zatelefonować na policję , naopowiadać co chce a policja uruchamia swoje moce przerobowe czyniąc z siebie stado dyrygowane przez szumowinę. jest to niebezpieczne bo szumowina wie że robimy alarm bombowy w dzielnicy A wiążąc siły policji i w tym czasie w dzielnicy B można spokojnie coś zrobić bez obawy o obecność policji.kiedyś pyskując politycznie można było zdrowo oberwać od policji. dzisiaj człowiek został zabity przez policję z tego powodu że był podobny do innego poszukiwanego przez policję człowieka. policja testowała na nim swoje elektryczne zabawki.
0

Przeczytaj również