- W tym roku było uderzenie ciepła na wiosnę, co pobudziło pszczoły, które zaczęły wylatywać z uli - mówił strzeliński pszczelarz Andrzej Gryglak
- W tym roku było uderzenie ciepła na wiosnę, co pobudziło pszczoły, które zaczęły wylatywać z uli - mówił strzeliński pszczelarz Andrzej Gryglak
Hodowla pszczół jest zajęciem wymagającym całorocznej pracy. Dlaczego jesienne przygotowania mają tak duży wpływ na wiosenne zbiory? Okazuje się, że pszczoły trzeba karmić z rozwagą i pilnować wielu innych spraw, ale tegoroczna pogoda spowodowała wiele strat. Na czym polega miodobranie i czy każdy może się zajmować pszczelarstwem?
Jednym ze strzelińskich pszczelarzy jest Andrzej Gryglak, który zajmuje się pszczelarstwem już od 1983 r. Jego pasieka składa się z pięćdziesięciu uli. Na wiosnę część z nich wywożona jest na pole, a część do lasu w celu zbierania pożytku. Takie pasieki wędrowne są jednym z podstawowych sposobów zapylania dużych upraw roślin. – Pasiekę można rozbudowywać, ale potrzeba do tego czasu i dużo siły – powiedział Gryglak.

Latem żyją 35 dni
Jak podkreślił, praca trwa przez cały rok, ale szczególny okres to jesień. – Pszczoły, które zostały zazimowane w tamtym roku, przygotowują te pokolenia pszczół, które pracują teraz na rzepaku. Jak przygotuje się pszczoły jesienią, tak te pszczoły wyglądają na wiosnę. Każda z nich jesienią żyje około pół roku. Ma za zadanie przeżyć zimę i wiosną wykarmić nowe pokolenie. Natomiast pszczoła wychowana na wiosnę, zbierając nektar żyje latem około 35 dni – tłumaczył.
Jesienią ule muszą zostać przygotowane i naprawione. Bardzo ważne jest przygotowanie ramek z węzą, na których pracują pszczoły. Każda z nich oddziela wosk, odbudowując ramki. Jeżeli ich nie ma, pszczoła wypaca wosk i go gubi. – Ramki są o tyle ważne, że komórki, które znajdują się na plastrze są duże. Pszczoły wykluwając się z dużych komórek, są dużo większe. Mniejsza pszczoła przynosi mniej nektaru – powiedział pszczelarz.
Zbierając miód, pszczoły muszą zostać nakarmione. Jak dodał pszczelarz, wtedy matka zaczyna składać jaja. – Trzeba dać tego pokarmu tyle, aby nie było go za dużo, bo wtedy gniazdo jest chłodne. Musi być go jednak dostatecznie dużo, aby pszczoły mogły się rozwijać. W tym roku wiosna jest różna. Jeżeli nie ma pokarmu, nawet w lecie matka przestaje czerwić, a pszczoły potrafią wyrzucać larwy na zewnątrz, czyszcząc plastry – mówił pszczelarz.
CZYTAJ ten artykuł w całości. Dostępny tutaj


UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj również