Danuta i Ryszard Antesowie lubią spokój i ciszę Księżyc

Jak się mieszka na księżycu? Skąd wzięli się na nim artyści? Dlaczego dla wielu osób jest to wymarzone miejsce?

Z cyklem artykułów o sołectwach odwiedziliśmy już wiele miejsc naszego powiatu, ale nigdy dotąd nie wylądowaliśmy na księżycu, a dokładnie w księżycowej wiosce. - Jest 45 domów, ale nie wszystkie są zamieszkałe i około 160 mieszkańców - mówi Mariusz Godek, sołtys i nasz przewodnik po wsi. - Słyniemy z tego, że mieszka u nas kilkoro artystów: plastyków, rzeźbiarzy, ceramików. Nie są mieszkańcami z dziada pradziada. Kilkanaście lat temu zaczęli sprowadzać się do wsi, tak na zasadzie poczty pantoflowej. Ogólnie mieszkańców z zewnątrz jest sporo, więcej niż rodzimych. Nawet niedawno małżeństwo z Wrocławia kupiło budynek byłego sklepiku i zaadaptowało na domek letniskowy. A inni kupili działkę, na której kiedyś był sklep i świetlica i chcą ją zagospodarować - dodaje.

To co tak przyciąga do wsi? Na pewno nie dobra komunikacja z miastem, bo z Księżyc trudno się wydostać, jeśli nie ma się samochodu. - Dojazd do szkoły zapewnia gmina. Inne autobusy zabrano, bo jeździło nim jedna, dwie osoby. A wiadomo, że firmy kierują się ekonomią - tłumaczy sołtys. I, na pewno, nie ziemia i chęć bycia rolnikiem. - Kiedyś miejscowość była rolnicza, teraz już tak nie jest. Ilość gospodarzy można policzyć na palcach jednej ręki - mówi jedna z mieszkanek. Jaka jest więc odpowiedź? - Spokój i cisza - dopowiada mieszkanka. - To wymarzone miejsce. Mimo trudności, nie chciałabym się z niego wyprowadzić i mieszkać w mieście.

 

Opaska z tłucznia

Księżyce są zadbaną wsią. Jednak w centrum znajduje się kościół, który wymaga remontu. - Kościół ma ponad 100 lat. Wybudowała go hrabina z Karszówka - mówi Danuta Antes, która mieszka we wsi od urodzenia. Jest też świetlica. - Odnowiliśmy ją dzięki funduszowi sołeckiemu. Kupiliśmy też stoły, krzesła i wyposażenie na 50 osób. Za 2 lata chcielibyśmy zająć się dachem - mówi Mariusz Godek. Z pieniędzy funduszu udało się wyremontować również część dróg śródpolnych. - Teraz jesteśmy w trakcie kolejnego etapu. Chcemy zrobić opaskę z tłucznia wokół wsi. Na cmentarzu odnawiamy tablicę pamiątkową i krzyż, postawione w podzięce za powrót z wojny. Zajęliśmy się napisem, który chcemy jeszcze przetłumaczyć na język polski, a jeden z artystów dosztukował część krzyża - opowiada sołtys. - Jest jeszcze dużo do zrobienia, ale...
Więcej w wydaniu papierowym.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
cześ
do SPAJKERA
gdzie się podziałeś??? :D
0

Przeczytaj także