Radna Rady Gminy Przeworno Wioletta Piątek jest mieszkanką Kaczowic. O drogę w tej wsi zabiegała już od 2009 roku. - Co roku pisałam odpowiednie pisma do powiatu, ale spotykały się z odmową, bo brakowało pieniędzy w budżecie.
To znany i lubiany mieszkaniec Przeworna. Mówi się o nim „złota rączka”. Przez wiele lat grał w „Ognisku Przeworno” jako bramkarz. Zawsze chętnie pomagał innym, dziś pan Bogdan Malaszka sam potrzebuje pomocy. Mieszkańcy naszego powiatu nieraz pokazali, że można na nich liczyć, gdy ktoś ze społeczności potrzebuje wsparcia. Wierzymy, że również dziś otworzą swoje serca i podzielą się wypływającą z nich dobrocią...
27 maja br. obchodziliśmy 30. rocznicę pierwszych w pełni demokratycznych wyborów samorządowych w Polsce po roku 1945. Jak te wybory, tworzenie się samorządów lokalnych i realizację najpilniejszych inwestycji, wspomina pierwszy wójt gminy Przeworno, pełniący tę funkcję przez cztery i pół kadencji, były starosta strzeliński i doświadczony samorządowiec Aleksander Bek?
Nie trzeba jechać kilkadziesiąt kilometrów, aby zobaczyć ciekawe miejsce. Okazuje się, że rzeczy warte uwagi znajdują się blisko nas. Doskonale wie o tym Przemysław Ozimek, który od kilku lat prowadzi „Osadę pod Kalinką”.
Już nieraz pisaliśmy, że drogi powiatowe są niechlubną wizytówką tego samorządu. Ten stan powodują skromne zasoby finansowe i mnóstwo odcinków, które powiat ma w zarządzaniu. Niedawno zakończył się remont drogi odcinka od skrzyżowania za Jegłową do Kaszówki w gminie Przeworno.
Trwa nadzwyczajna Sesja Rady Gminy Przeworno zwołana na wniosek wójta Andrzeja Łuczaka. Ze względów bezpieczeństwa radni obradują w urzędzie gminy, siedząc w bezpiecznych odstępach. Tymczasem sołtysi oglądają sesję na żywo w Gminnym Ośrodku Kultury.
My z zza Buga i oni z innych regionów przedwojennej Polski. Realia końca lat 40. XX wieku odbiegały nieco od tych przedstawionych w „Samych swoich”. Ile pozostało w nas z ówczesnych Pawlaków i Kargulów?