Nad losowaniem torów czuwał Tomasz Charowski, prezes Strzelińskiego Centrum Sportowo-Edukacyjnego
Przyjechali z całej Polski, by udowodnić sobie i światu, że jeśli się chce, można wszystko. Zmagali się ze słabościami przez 24 godziny, a ich wyniki wprawiły w zadziwienie.
Zwycięzca Łukasz FurmanII 24- godzinny Ultramaraton Pływacki w Strzelinie przeszedł już do historii. Wystartowało w nim 12 wspaniałych i odważnych, 3 kobiety i 8 mężczyzn, w wieku od 24 do 52 lat. Reprezentowali różne strony Polski: Dolny i Górny Śląsk, Wielkopolskę i Pomorze oraz wiele zawodów. Wśród nich byli żołnierze, dentysta, policjantka, lekarz, logista czy księgowy. Zanim wskoczyli do wody mogli się oficjalnie poznać na konferencji prasowej. Tam dowiedzieli się, że niektórzy swoją przygodę ze sportem rozpoczęli niedawno, ale już zupełnie na poważnie. Inni mają niesłychany dorobek, i to nie tylko w pływaniu. Szczególna cisza na sali zapanowała, gdy odczytano osiągnięcia Bogusława Wawrzyniaka, nauczyciela w Zespole Szkół Technicznych w Ostrowie Wielkopolskim. Okazało się, że jest on wielokrotnym medalistą mistrzostw Polski nauczycieli w lekkoatletyce, tenisie stołowym, narciarstwie biegowym, biegach przełajowych i, oczywiście, zawodach pływackich. Zdobył kilka szczytów górskich, m.in. Mont Blanc, Elbrus i Musała - najwyższy szczyt Bałkanów, a w 29 godzin ukończył najtrudniejszy na świecie Triathlon Harda. I to tylko wycinek jego osiągnięć...
Mieszko Palmi-Kukiełko w rywalizacji zajął II miejsce
Metry dla Stowarzyszenia
Po konferencji zawodnicy mieli czas przygotować się mentalnie do doby w basenie. Przed startem wylosowano tory. O prawidłowy przebieg losowania zadbał Tomasz Charowski, prezes Strzelińskiego Centrum Sportowo-Edukacyjnego. I, wskoczyli do wody. Aqupark na bieżąco komentował ich poczynania na swoim funpage’u. Pływaków można było oglądać na kanale youtube lub kibicować na żywo. W sobotę odwiedziła ich nawet TVP3 Wrocław. (Materiał z zawodów stacja wyemituje 1.12. o godz.19.00.) O 7:20 padł pierwszy rekord. Ubiegłoroczny wynik pobił Łukasz Furman. O tej porze w wodzie nadal pozostawało 12 zawodników. Dopiero po 12 godzinach zrezygnował zeszłoroczny zwycięzca Krzysztof Gajewski, po prawie 17 godzinach - Monika Winnicka, a po niecałych 22 godzinach ze świetnym wynikiem wycofał się Tomasz Szymanowski. Pozostali walczyli do końca. 24 godzina musiała być szczególnie trudna, ale w końcu i ona pękła. Ostatecznie, z rekordem 86 250m, zwyciężył Łukasz Furman, 24- letni student inżynierii produkcji, wielokrotny medalista Mistrzostw świata open, który pływa od 7 roku życia, a w zawodach startuje od 2007 r. Drugi, z 70 350 m był Mieszko Palmi - Kukiełko, wielokrotny medalista i rekordzista mistrzostw Polski w pływaniu oraz medalista w pływaniu i maratonach w płetwach na otwartych wodach. Trzeci, z 63 250 m był Paweł Radziński, lekarz, który swoje metry przekazał dla szczecińskiego Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom i Młodzieży Niepełnosprawnej Ruchowo „Tęcza”. Czwarta w klasyfikacji, z dorobkiem 58 150 m, była Sylwia Szpocińska, policjantka, która codziennie trenuje, a której motto życiowe brzmi „Nie ma innej klęski poza rezygnacją”.
Foto: Aquapark Granit
III miejsce wywalczył Paweł RadzińskiZawodnikom humor dopisywał nawet po 24-godzinnych zmaganiach


UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
spajker
RE: Niemożliwe nie istnieje
"że jeśli się chce, można wszystko"---- ta pani na 1wszym zdjęciu ma nogi gladiatora. pewnie tak chce.ta burmistra i ten prezes nie chcieli przepłynąć chociażby 50 metrów, tak symbolicznie aby zachęcić innych do bulgotania w wodzie.
0

Przeczytaj również